Odpowiedzi na to pytanie udzielili pracownicy Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumenta na łamach wp.finanse.pl. Okazuje się, że umowy z organizatorem kolonii a organizatorem półkolonii różnią się do siebie, co może mieć kluczowe znaczenie jeśli chodzi o zwrot pieniędzy.
Koszt kolonii i półkolonii 2025
Wiele rodziców wie doskonale, że zimowy oraz letni wypoczynek dziecka to dość spore koszty. Od początku 2025 roku wiadomo, że ceny nie będą maleć, a wręcz przeciwnie.
Na przykład koszty półkolonii wzrosły od 100 do 200 złotych. Dokładnie tyle mogli zaoszczędzić rodzice, którzy zapisując dziecko na półkolonie skorzystali z promocji. Wpłacając pieniądze w ramach tzw. first minute, czyli tuż po ogłoszeniu organizacji zimowego wypoczynku.
O ile koszt półkolonii to ok. 1000 zł, za wyjazd na zimowisko trzeba było zapłacić dwa lub trzy razy tyle - w zależności od czasu trwania i miejsca docelowego zimowego wypoczynku. Sęk w tym, że zapisując dziecko na wyjazd (obóz, kolonie) czy zajęcia w ramach półkolonii - nikt nie bierze pod uwagę, że dziecko zachoruje. A może okazać się, że w ostatniej chwili trzeba odwołać wyjazd lub pobyt.
Impreza turystyczna a półkolonie: zwrot kosztów wygląda inaczej
Niestety, choroby dziecka zaplanować się nie da. Infekcja połączona z gorączką, problemy żołądkowe, złamana noga - co jeśli wydarzy się coś, co uniemożliwi dziecku wyjazd? Czy rodzice dwójki rodzeństwa, które dzień przed wyjazdem we włoskie Alpy rozchorowało się - muszą pogodzić się z tym, że stracili 5 lub 6 tysięcy złotych? Na szczęście niekoniecznie. Jest jednak pewne ale. Jak podkreślają urzędnicy z UOKiK - wszystko zależy od umowy, którą podpisaliśmy z organizatorem imprezy turystycznej.
Organizator może zatrzymać część wpłaconej kwoty, jeśli rodzice odwołują udział dziecka w wyjeździe z powodu choroby, ale sposób rozliczenia zależy od rodzaju umowy
- czytamy na wp.finanse.pl.W przypadku droższych wyjazdów na ferie zimowe lub kolonie letnie, warto wziąć pod uwagę wykupienie ubezpieczenia od kosztów rezygnacji. Jeśli chodzi o półkolonie, które najczęściej nie są imprezą turystyczną, strony zawierają tzw. umowę nienazwaną (którą można porównać do umowy zlecenia). Co robić, jeśli w umowie brakuje zapisu dotyczącego rezygnacji z powodu choroby dziecka?
W takim przypadku można żądać zwrotu pieniędzy ponad faktyczne wydatki poniesione przez organizatora na realizację zajęć. W sytuacji konfliktu warto w pierwszej kolejności próbować wyjaśnić sprawę z organizatorem, a przy braku porozumienia zwrócić się po poradę do Rzecznika Konsumentów
- radzą urzędnicy z UOKiK.
