Zwolnienia lekarskie mogą być kontrolowane zarówno przez pracodawcę, jak i Zakład Ubezpieczeń Społecznych. W ubiegłym roku ZUS przeprowadził aż 429,9 tys. takich kontroli. Wydał przy tym 23,8 tysięcy decyzji, zgodnie z którymi łączna kwota wstrzymanych z tego tytułu zasiłków sięgnęła prawie 22 mln złotych.
- Jeżeli osoba korzystała ze zwolnienia niezgodnie z jego przeznaczeniem, to wstrzymujemy wypłatę świadczenia - ostrzega ZUS w oficjalnych komunikatach. Wielu ludzi w trakcie zwolnienia pracuje, remontuje mieszkania, czy zwyczajnie nie przebywa w domach. Tak było w przypadku mamy z Białegostoku, która wzięła L4 na chore dziecko.
Sprawdź: Już wkrótce 5 dodatkowych dni opieki na dziecko. Zobacz, kiedy możesz je otrzymać
Dowiedz się: Czy zwolnienie na dziecko jest płatne? Wyjaśniamy, ile pieniędzy dostaniesz przy L4 na dziecko
W takim wypadku L4 się nie należy
Przytaczana przez podlaski oddział ZUS mama, straciła zasiłek opiekuńczy za okres zwolnienia lekarskiego na dziecko przez to, że przekazała je pod opiekę dziadków. Takie zachowanie, nawet jeśli chwilowe, tylko w celu wyjścia do apteki, czy po zakupy, jest niedozwolone.
Co więcej, obecność w domu zdrowej osoby, która może opiekować się chorym dzieckiem jest jednym z czynników wykluczających z przysługiwania zasiłku opiekuńczego.
Czego nie wolno podczas L4 na dziecko?
Na czas zwolnienia L4 na dziecko, rodzic opiekujący się chorym maluchem nie może:
- podejmować pracy zarobkowej,
- korzystać z usług niani lub przekazywać dziecko pod opiekę innym osobom,
- oddawać dziecko w tym czasie do przedszkola, czy szkoły.
Jeśli więc w trakcie choroby dziecka zabrakło wam leków, czy jedzenia, dyspozycyjność dziadków lepiej wykorzystać do zrobienia zakupów, niż do choćby chwilowej opieki nad dzieckiem.