Przez 10 lat płacił alimenty na syna. Dopiero w kłótni była żona powiedziała mu prawdę

2023-04-26 13:25

Mężczyzna z Łodzi w trakcie kłótni z partnerką usłyszał, że nie jest biologicznym ojcem swojego syna. Słowa matki dziecka potwierdziły badania genetyczne. Teraz ojciec chce odzyskać część pieniędzy, które płacił, zastrzegając przy tym jednak, że nadal chce utrzymywać kontakt z przybranym synem. W sądzie zapadło orzeczenie w tej sprawie.

Przez 10 lat płacił alimenty na syna. Teraz dowiedział się, że nie jest jego biologicznym ojcem

i

Autor: Getty images Przez 10 lat płacił alimenty na syna. Teraz dowiedział się, że nie jest jego biologicznym ojcem

Mieszkaniec Łodzi dowiedział się, że nie jest ojcem syna, na którego płacił alimenty przez ostatnie 10 lat - podaje dzienniklodzki.pl. Sprawa trafiła do sądu, ale jej obrót nie był taki, jak z automatu byśmy zakładali.

Od czego zależą alimenty i opieka nad dzieckiem

Przez 10 lat płacił na syna 500 zł

Parze mieszkańców Łodzi kilkanaście lat temu urodził się syn. Ona w tym czasie studiowała, a on utrzymywał rodzinę, pracując fizycznie. Związek jednak nie przetrwał próby czasu i po trzech latach para rozeszła się. Ojciec dziecka zadeklarował wówczas, że będzie płacił co miesiąc na dziecko 500 zł alimentów.

Ze swojego obowiązku się wywiązywał, choć nie zawsze robił to w terminie. W tym czasie matka dziecka kończyła studia i pracowała dorywczo, a w wychowywaniu syna pomagali jej rodzice.

Po kilku latach para ponownie się zeszła, ale ich pożycie nie trwało długo. Po dwóch latach w trakcie jednej z kłótni kobieta wykrzyczała partnerowi w oczy, że nie jest biologicznym ojcem ich dziecka. Badania genetyczne potwierdziły, że tym razem kobieta mówiła prawdę, w związku z tym całą sytuacją zajął się Sąd Rodzinny.

Zapadł wyrok w sprawie alimentów

Jak się jednak okazało, mężczyzna nadal chce się widywać z dzieckiem i je utrzymywać, ponieważ cały czas uważa chłopca za swojego syna. Jak podkreślił w sądzie jest też z nim mocno związany emocjonalnie. W sądzie chciał jedynie rozwiązać problem alimentów.

"Wystąpił do Wydziału Cywilnego Sądu Rejonowego, aby nie musiał płacić alimentów za okres, w którym i tak utrzymywał dziecko mieszkając z nim i jego matką (o pozbawienie tytułu wykonawczego wykonalności w zakresie niektórych rat alimentacyjnych)" - informuje dzienniklodzki.pl.

W sądzie w Łodzi zapadło nieprawomocne orzeczenie w tej sprawie. Po przeanalizowaniu przelewów związanych z alimentami, przesłuchaniu świadków i stron procesu uznano, że mężczyzna nie musi płacić 20 tys. zł alimentów.

Z kolei prokuratura odmówiła wszczęcia postępowania o ustalenie nieważności uznania dziecka, kierując się dobrem małoletniego, czyli relacjami łączącymi go z przybranym tatą.