Budowalicie wspólny majątek przez wiele lat, a teraz musicie go podzielić. To nie jest łatwe, przywiązaliście się do wszystkich rzeczy i kompletnie nie wiecie, komu bardziej się należą krzesła, a komu kanapa.
- Ludzie zbyt mocno przywiązują się do pewnych rzeczy. Czasem największe kłótnie toczą się o plastikowe skrzynki za 5 złotych. I tak naprawdę wcale nie chodzi o skrzynki, ale o poczucie osamotnienia. Tęsknimy za drugą osobą, dążymy do kontaktu z nią, nawet gdyby tym kontaktem miała być kłótnia o skrzynki - mówi pisarka i malarka Katarzyna Lengren.
>> 90 procent kobiet zostaje po rozwodzie bez grosza >>
Rozwód a podział majątku: kiedy pozbywać się rzeczy?
Wtedy gdy poczujemy, że jesteśmy na to gotowi. Psycholodzy nie zalecają, aby wyrzucać je od razu po rozwodzie, bo to może pogłębić nasze poczucie osamotnienia. Najpierw trzeba się oswoić z tym, że już nie ma obok nas drugiej osoby, dać sobie czas na żałobę. Dopiero później zacząć porządkować swoje życie.
- Największy problem jest z obrączkami. To jest symbol małżeństwa i żadna ze stron zwykle nie wie, co ma z nimi zrobić - mówi psycholog i mediator rodziny, Izabela DeBenedetti.
Trudno jest również zdecydować, co się stanie ze zwierzętami domowymi. Obie osoby są do nich przywiązane, trudno więc wybrać tę jedną, która przejmie opiekę nad kotem czy psem. - W takiej sytuacji często ustala się podział opieki - informuje psycholog.
Dzień Dobry TVN/x-news