Norwegia znana jest z tego, że odbiera rodzicom dzieci, jeżeli choćby podejrzewa, że są one niewłaściwie traktowane.
32-letnia Christine A. przyjechała do Polski wraz ze swoją 6-letnią córką w sierpniu 2022 roku. Ojciec dziecka był w tym czasie jej byłym partnerem i przyjeżdżał do Polski, aby odwiedzić córkę.
Rodzice dziewczynki nie mieli pojęcia, że norweski urząd ściga ich za nielegalne wywiezienie córki z Norwegii. Kobieta chciała po prostu odmienić swoje życie i znalazła schronienie w Polsce.
Polski sąd wydał w tej sprawie decyzję.
Zobacz także: "Zaniedbywanie jest złe, ale natrętność też". Naukowcy alarmują: dzieci takich rodziców żyją krócej
Norweski urząd chciał odebrać im dziecko
Według wystawionego przez władze Norwegii nakazu aresztowania dla 32-letniej Christine i ojca jej dziecka 49-letniego Yngve U. wynika, że norweski urząd podjął decyzję o objęciu opieką ich 6-letniej córki i umieszczeniu dziewczynki w domu zastępczym.
„Decyzja ta została wydana na wniosek gminy Drammen, zaś podtrzymał ją wyrok Sądu Rejonowego w Buskerud. Odwołanie od tego wyroku zostało odrzucone przez Sąd Apelacyjny w Borgarting oraz przez Sąd Najwyższy Norwegii w czerwcu 2023 roku” – przekazał prokurator Banna w rozmowie z PAP.
Nie wiedziała, że jest ścigana
Do zatrzymania rodziców dziewczynki i umieszczenia dziecka tymczasowo w domu dziecka doszło w sierpniu tego roku na warszawskiej Woli.
Jak wynika z materiałów uzyskanym przez Prokuraturę Okręgową w Warszawie, matka dziewczynki postanowiła opuścić Norwegię, aby odmienić swoje dotychczasowe życie. Była bowiem pod ciągłą kontrolą służb socjalnych, ponieważ sama wychowywała się w placówce opiekuńczej. Był to wystarczający powód, aby wdrożyć nadzór w zakresie sprawowania przez nią opieki nad córką.
Według 32-latki nigdy nie otrzymała żadnej negatywnej oceny odnośnie wychowywania dziecka. Wyjeżdżając z Norwegii, nie miała ograniczonej władzy rodzicielskiej i nie wiedziała, że została wydana decyzja administracyjna lub jakikolwiek wyrok sądowy dotyczący jej dziecka.
Dziecko zostało przekazane z powrotem rodzicom na wniosek prokuratora oraz obrońców rodziców po wykonaniu z nimi czynności.
Jest decyzja polskiego sądu
Sąd Okręgowy w Warszawie uwzględnił wniosek prokuratury i obrońców rodziców 6-letniej dziewczynki. Tym samym odmówił ich wydania do Norwegii. Odstąpiono również od wniosku o tymczasowe aresztowanie.
„W toku postępowania ekstradycyjnego decyzją prokuratora odstąpiono od kierowania wniosku o zastosowanie tymczasowego aresztowania, albowiem biorąc pod uwagę całokształt ustalonych okoliczności, brak było ku temu podstaw” – powiedział prokurator.
Źródło: pap.pl
Czytaj także: Wyniki badań są jednoznaczne. Rodzice, którzy doznali przemocy, częściej biją własne dzieci
Znanej mamie dostało się za "zaniedbanie" córki. "Jak absurdalnie można kogoś ocenić"