Któremu rodzicowi przysługuje ulga na dziecko po rozwodzie? Jednoznaczne stanowisko skarbówki

2024-03-12 15:22

Jeśli dziecko jest wychowywane wyłącznie przez matkę, nawet jak ojciec posiada władzę rodzicielską, ulga na dziecko mu się nie należy. Takie są najnowsze interpretacje skarbówki w tej sprawie. Czy to znaczy, że matki są uprzywilejowane? Nie – zasada ta działa w obie strony.

Któremu rodzicowi przysługuje ulga na dziecko po rozwodzie? Jednoznaczne stanowisko skarbówki

i

Autor: Getty images Któremu rodzicowi przysługuje ulga na dziecko po rozwodzie? Jednoznaczne stanowisko skarbówki

Na łamach „Rzeczpospolitej” dr Piotr Sekulski, doradca podatkowy w kancelarii Outsourced.pl przywołuje najnowsze interpretacje Urzędu Skarbowego w sprawie sporów rodziców o ulgę na dzieci. Ulga na dziecko dotyczy łącznie obojga rodziców, opiekunów prawnych dziecka albo rodziców zastępczych pozostających w związku małżeńskim. Gdy rodzice posiadają wspólne gospodarstwo domowe, nie ma problemu z rozliczaniem ulgi. Problem pojawia się jednak często po rozwodzie lub rozstaniu. Wprawdzie byli małżonkowie/byli partnerzy mogą odliczyć ulgę w dowolnej przez siebie ustalonej proporcji, to w praktyce często dochodzi do sporów. Najnowsze interpretacje skarbówki są jednak jednoznaczne.

Marzena Okła-Drewnowicz, wiceprzewodnicząca Platformy Obywatelskiej o programie 800 plus

Ulga przysługuje temu, kto faktycznie opiekuje się dzieckiem

- O prawie do ulgi decyduje to, kto wykonuje władzę rodzicielską, czyli zajmuje się dzieckiem. Jeśli matka, fiskus jej przyznaje odliczenie. Jeśli ojciec, on skorzysta z ulgi - podkreśla dr Piotr Sekulski w rozmowie z „Rzeczpospolitą”.

Jak dodaje, w sytuacji sporu między rodzicami Urząd Skarbowy w pierwszej kolejności sprawdza, czy oboje posiadają władzę rodzicielską. Jeśli tak, to kolejnym krokiem, jest ustalenie, które z nich sprawuje faktyczną pieczę nad dzieckiem. Nie wystarczy płacenie alimentów i sporadyczne spotkania z dzieckiem, dla skarbówki liczy się to, kto faktycznie na co dzień zajmuje się dzieckiem.

Potwierdzać to mają ostatnie interpretacje Urzędów Skarbowych. Ekspert dziennika przytacza kilka z nich. Dla przykładu podajmy sytuację matki 5-latka z nieformalnego związku. Ojciec dziecka od 3 lat z nimi nie mieszka. Co miesiąc płaci zasądzone alimenty i spędza z dzieckiem maksymalnie 16 godzin miesięcznie. W poprzednich latach mężczyzna odliczał sto procent ulgi na dziecko, ale matka jest zdania, że ulga mu się nie należy, bo to ona na co dzień fizycznie troszczy się o potomka, dba o jego zdrowie, bezpieczeństwo i aktywnie uczestniczy w jego życiu (prowadza do przedszkola, chodzi z nim na urodzinki rówieśników itd.).

W swojej interpretacji fikus stwierdził, że tylko matka w tym przypadku może odliczyć całą ulgę.

„Wyłącznie Pani przysługuje prawo do dokonania odliczenia” – można przeczytać w interpretacji nr 0115-KDIT2.4011.568.2023.2.MM.