Od 1 października rodzice dzieci w wieku 12-35 miesięcy mogą składać wnioski o świadczenia z programu „Aktywny Rodzic”. Wśród nich jedno skierowane do rodziców posyłających swoje dzieci do żłobka. Tutaj znaczenia nie ma żadne kryterium dochodowe ani fakt, czy rodzice pracują. Pieniądze trafiają nie na konto rodzica, ale placówki, do której maluch jest zapisany.
By zapobiec nadmiernym wzrostom cen w żłobkach w ustawie zapisano, że w programie mogą wziąć udział tylko placówki, w których czesne wynosi maksymalnie 2200 zł.
Jak na internetowych grupach przekonują rodzice nie brakuje przypadków, w których kwotę czesnego celowo zaniża się, żeby móc „załapać się” na rządowy program. Rodzice więcej płacą za wyżywienie lub dopłacają za zajęcia dodatkowe, które do tej pory pokrywało czesne.
Ci, którzy posyłają dzieci do placówek z najwyższym czesnym w wielu przypadkach nie będą mogli skorzystać z dopłaty do 1500 zł miesięcznie. Są jednak sytuacje, w których mogą wnioskować o inne świadczenie z programu „Aktywny Rodzic”.
Komu przysługuje „aktywnie w żłobku”?
Świadczenie „aktywnie w żłobku” to jedno z trzech, o które mogą wnioskować rodzice maluchów w wieku od 12 do 35 miesięcy. Przysługuje tylko na dzieci uczęszczające do żłobka, klubu dziecięcego lub będące pod opieką dziennego opiekuna.
W niektórych przypadkach 1500 zł można otrzymać także na młodsze i starsze dzieci, za to jeśli dziecko, które ma mniej niż 3 lata zapiszesz do przedszkola, pieniędzy nie otrzymasz.
W programie nie mogą brać udziału placówki, w których czesne przekracza 2200 zł. Oznacza to, że rodzice, którzy zapisali do nich swoje dzieci nie mogą otrzymać 1500 zł miesięcznie. Jak czytamy na stronie rządowej, kwota 2200 zł została ustalona „w pierwszym okresie obowiązywania ustawy”, w przyszłości to kryterium może się zmienić.
Rodzice, którym nie przysługuje „aktywnie w żłobku” wciąż mogą za to korzystać z dofinansowania do pobytu w żłobku w wysokości 400 zł miesięcznie (na zasadzie ochrony praw nabytych). Jednak dotyczy to tylko tych, którym już takie dofinansowanie przyznano, bo aktualne „aktywnie w żłobku” je zastępuje. Oznacza to, że o 400 zł dofinansowania nie można już wnioskować.
Żłobek jest droższy niż 2200 zł? Wnioskuj o „aktywnie w domu”
Jeśli koszt czesnego przewyższa wspomnianą kwotę, nie możesz wnioskować o „babciowe” (prawidłowa nazwa świadczenia to „aktywni rodzice w pracy”. Tam warunkiem jest to, by dziecko nie uczęszczało do instytucji opieki. Składając wniosek elektroniczny system cię o to zapyta. Pamiętaj, że przed wysłaniem wniosku musisz oświadczyć, że podane przez ciebie informacje są prawdziwe.
Zgodnie z ustawą, świadczenie „aktywni rodzice w pracy” przysługuje na dziecko, które nie uczęszcza do instytucji opieki nad dziećmi do lat 3. albo przedszkola. W przypadku dziecka, które uczęszcza do żłobka, klubu dziecięcego lub pozostaje pod opieką dziennego opiekuna, dedykowanym świadczeniem jest świadczenie „aktywnie w żłobku”
- czytamy na stronie ministerstwa.
Takiego oświadczenia nie ma jednak we wniosku o „aktywnie w domu”. To oznacza, że możesz otrzymywać 500 zł miesięcznie (na konto własne, nie żłobka), nawet jeśli pracujesz, a dziecko chodzi do placówki.
Warto jednak pamiętać o tym, że „aktywnie w domu” zastępuje dotychczasowy Rodzinny Kapitał Opiekuńczy. Jeśli wybrałaś go w całości (12 tysięcy złotych), nie otrzymasz „aktywnie w domu”.
Ile zarabia opiekunka do dzieci w 2024 roku? Tu wynagrodzenie wynosi najwięcej i najmniej:
