- Wraz z podjęciem decyzji o przedłużeniu zamknięcia szkół do 24 maja będziemy dwutorowo starali się ulżyć i pomóc rodzicom, którzy są w coraz trudniejszej sytuacji – powiedział premier Mateusz Morawiecki na konferencji, która odbyła się 25 kwietnia.
Oznacza to przedłużenie zasiłków opiekuńczych i częściowe otwarcie placówek edukacyjnych dla najmłodszych dzieci, które zapowiadano jako jeden z etapów odmrażania gospodarki.
Plan opieki nad najmłodszymi
Premier zapowiedział, że na początku tygodnia przedstawi plan sprawowania opieki nad dziećmi w wieku żłobkowym i przedszkolnym oraz klas od 1 do 3, który umożliwi rodzicom powrót do pracy.
Morawiecki obiecał również, że dla tych Polaków, którzy z równych względów nie będą mogli skorzystać z przygotowanego przez rząd planu sprawowania opieki, zostaną przedłużone zasiłki opiekuńcze. Taki dodatkowy zasiłek został już przedłużony - na konferencji organizowanej 29 kwietnia premier oświadczył, że zmieniono datę zakończenia wypłat zasiłków opiekuńczych z 4 na 25 maja.
Co to jest zasiłek opiekuńczy?
Przypomnijmy, że zasiłek opiekuńczy to rozwiązanie dla ubezpieczonych rodziców dzieci poniżej 8 roku życia (oraz dzieci do 16 lat z orzeczenie o niepełnosprawności), z którego mogą oni skorzystać, gdy żłobki, przedszkola lub szkoły są zamknięte z powodu pandemii koronawirusa.
Zasiłek opiekuńczy jest wypłacany za każdy dzień sprawowania opieki i wynosi 80% dotychczasowej wypłaty. Przysługuje matce lub ojcu dziecka, w zależności od tego, które z nich wystąpi o jego wypłatę.
Aby dostać zasiłek wystarczy złożyć oświadczenie (także telefonicznie) u pracodawcy lub w ZUS-ie, jeśli rodzic prowadzi działalność gospodarczą.