Według oficjalnego stanowiska ministerstwa pracy, decyzja o skróceniu czasu pracy w Polsce już zapadła. Pytanie tylko, jaki wariant obiorą rządzący. Do wyboru jest skrócenie dziennego wymiaru pracy do 7 godzin dziennie 5 dni w tygodniu, bądź też wydłużenie weekendów o jeden dzień, czyli zaczynających się w czwartek popołudniu.
Jaki wariant będzie lepszy dla pracujących? Tu zdania jak się okazuje są podzielone w zależności od... wieku. Czego innego oczekuje pokolenie Z, a millenialsi mają własną wizję planowanych udogodnień.
Ile tygodniowo pracują Europejczycy?
Choć przedsiębiorcy na samą myśl są przerażeni, twierdząc, że skracanie czasu pracy to rewolucja dla gospodarki, to jednak w wielu krajach to rozwiązanie już wprowadzono i to z sukcesem. Pilotażowe programy skracania czasu pracy wprowadzono w Wielkiej Brytanii i na Islandii.
Nawet bez specjalnych zmian, Polska jest w czołówce krajów z największym wymiarem godzin pracy tygodniowo. Średnia europejskiego, tygodniowego wymiaru pracy to 36,4 godz.. Według danych Eurostatu z 2021 roku, najwięcej w Europie pracują Grecy - to 40,1 godz. tygodniowo, a najmniej, o dziwo - Holendrzy ze średnią 32,2 i Niemcy ze średnią 34,6 godz. tygodniowo.
W Polsce średnia ta wynosi 39,7 godz. tygodniowo. Znajdujemy się tym samym w czołówce, najbardziej zapracowanych narodów Europy.
Jakie są warianty skróconego czasu pracy w Polsce?
Nie wiadomo jeszcze, jaką opcję wybiorą rządzący, albo też jakie rozwiązania skracania czasu pracy będą mieć do wyboru pracownicy i pracodawcy. W opcjach jest 7-godzinny czas pracy od poniedziałku do piątku, albo też 4 dniowy tydzień pracy z wydłużonymi godzinami dziennej pracy. To dwa warianty 35-godzinnego tygodnia pracy, które mógłby wybierać pracownik, pracując 5 dni w tygodniu o godzinę dziennie krócej niż dotychczas lub pracując 4 dni po więcej godzin dziennie.
Póki co trwają dyskusje nad projektem. Według badania ClicMeeting aż 70 proc. Polaków wolałoby wydłużenia weekendów zamiast skrócenia dziennego wymiary godzinowego pracy. Z drugiej zaś strony, zgodnie z badaniem Panelu Ariadna, millenialsi woleliby pracować 4 dni w tygodniu nawet przez 10 godzin dziennie, podczas gdy pokolenie Z woli mieć mniej pracy, nawet kosztem zmniejszenia wynagrodzeń.
Czas wolny, według deklaracji z badań Panelu Ariadna, większość osób przeznaczyłaby dla rodziny. Aż 35 proc. badanych chce poświęcić wolne od pracy godziny dzieciom i pozostałym najbliższym.
Kiedy w Polsce skrócony zostanie czas pracy?
Projekt ustawy o skróconym czasie pracy został złożony we wrześniu 2022 roku. Według ekspertów prace nad wprowadzeniem zmian przyspieszą jeszcze tej jesieni i być może wiosną 2025 roku będą finalizowane. Realnie patrząc w życie mają szansę wejść do 2027 roku, jeszcze za kadencji tego rządu.
Sprawa wymaga jednak wielu regulacji, bo dotychczasowy Kodeks Pracy zakłada chociażby, że dzienny wymiar czasu pracy nie powinien przekraczać 8 godzin. Regulacje dopuszczają jednak godziny nadliczbowe, przy założeniu, że pracownik nie może pracować ciągiem więcej niż 48 godzin, a liczba godzin nadliczbowych nie może przekroczyć 150 godzin w skali roku.
Co ciekawe, podobne benefity dla pracowników indywidualnie wprowadzają niektóre firmy. Z informacji redakcji portalu infor.pl, Herbapol od września 2024 przechodzi na 35-godzinny lub czterodniowy tydzień pracy.
