Spis treści
- Naprotechnologia: pomaga kobietom, wspomaga mężczyzn
- Czy naprotechnologia działa?
- Kiedy naprotechnologia nie pomoże?
Podstawą diagnostyki naprotechnologii jest obserwacja cyklu miesięcznego kobiety. Pacjentka powinna obserwować swój śluz, fazę przedowulacyjną, owulacyjną, rodzaj krwawienia. Wszystkie informacje musi zapisywać w karcie.
- W naprotechnologii zajmujemy się zarówno leczeniem samozachowawczym, czyli farmakologicznym, jak i realnym leczeniem chirurgicznym, poprawiającym płodność - mówi ginekolog Grzegorz Południewski.
Naprotechnologia: pomaga kobietom, wspomaga mężczyzn
Uwaga naprotechnologii skupiona jest na kobiecie. To ona ma obserwować reakcje swojego organizmu, przyjmować witaminy i inne preparaty, które zaleci lekarz. Jeśli to mężczyzna jest stroną, która ma problemy z płodnością, naprotechnologia nie zaoferuje mu konkretnych rozwiązań. Może jedynie zaproponować preparaty, zawierające antyoksydanty, witaminy, hormony i czynniki, zwiększające aktywność plemników.
- Aby doszło do poczęcia, mężczyzna musi mieć w nasieniu około miliona prawidłowych plemników. Jeśli ich nie ma, szanse na zajście w ciążę są minimalne i naprotechnologia tu nie pomoże - mówi ginekolog Grzegorz Południewski.
Czy naprotechnologia działa?
- O dziecko staraliśmy się 2,5 roku, zanim skorzystaliśmy z naprotechnologii. Musiałam się dokładnie przebadać, ale byłam do tego przyzwyczajona, bo wcześniej również stosowaliśmy naturalne metody poczęcia. Po 5 miesiącach okazało się, że jesteśmy w ciąży - mówi szczęśliwa mama bliźniaków.
Kiedy naprotechnologia nie pomoże?
Metoda ta nie przyniesie efektów, kiedy kobieta albo mężczyzna mają problemy natury anatomicznej albo cierpią na poważne schorzenia, np. endometriozę. - Naprotechnologia może pomóc parom, które mają obniżoną płodność, ale prędzej czy później być może udałoby im się począć dziecko - tłumaczy lekarz.
x-news