Są zwolennicy ciąży rok po roku i tacy, którzy wolą odchować malucha i dopiero potem postarać się o kolejnego. Ci pierwsi wychodzą z założenia, że mała różnica wieku sprzyja relacjom między rodzeństwem i chociaż oznacza kilka trudnych lat dla rodziców, to jednak potem oferuje więcej wolności i swobody.
Dla zwolenników większych odstępów wieku między dziećmi argumentem "za" jest to, że mogą skupić się na maluszków, gdy ich starszak nie wymaga już takiej troskliwej opieki. A kiedy jest czas na drugie dziecko zdaniem naszych czytelniczek?
Spis treści
- Drugie dziecko - jak najszybciej
- Czy w ogóle warto mieć drugie dziecko?
- Na drugie dziecko można poczekać kilka lat, ale nie za długo
miesięcznik "M jak mama"
Rodzisz w roku 2023? Szukasz wsparcia innych przyszłych mam, chcesz wymienić się z nimi swoimi doświadczeniami? Dołącz do grupy na FB "Rodzę w 2023 roku!"
Drugie dziecko - jak najszybciej
Magda Wójcik, mama Piotrusia
Wychowanie maluchów wymaga wiele wysiłku zarówno psychicznego, jak i fizycznego, dlatego tak ważne, by rodzice byli młodzi, pełni sił i zapału. A obecnie wielu ludzi i tak decyduje się na pierwsze dziecko stosunkowo późno, po trzydziestce. Zresztą także młodsze pary powinny pomyśleć o szybkim pójściu za ciosem w tej sprawie. Nie ma co ukrywać: posiadanie dziecka to mnóstwo obowiązków i konieczność rezygnacji z wielu aspektów życia prywatnego.
Im wcześniej szkraby staną się samodzielne, tym szybciej rodzice będą mieli „wolne”. Czekanie kilka lub nawet kilkanaście lat na kolejnego potomka odwleka ten moment wręcz do starości. To egoistyczne podejście, ale czy nie ma w nim więcej niż odrobiny racji? Przecież zgodnie z koleją rzeczy, te małe, szalejące niemowlaki wkrótce przestaną być „córeczkami tatusia i synusiami mamusi” i wybiorą własną drogę. A wtedy lepiej mieć jeszcze możliwość skorzystania z tego, co daje los.
Są rodzice, którzy nie zamierzają pozostać przy modelu rodzinnym 2+2, tylko chcą posiadać gromadkę pociech. W takich przypadkach tym bardziej liczy się szybka kontynuacja powiększania rodziny. Nie ma co odkładać swych marzeń, bo nie wiadomo, co będzie za kilka lat. I wreszcie jeden z najbardziej kluczowych argumentów.
Z punktu widzenia życia społecznego, łatwiej porozumieć się dzieciom, między którymi jest mniejsza różnica wieku. Pomagają sobie wtedy w szkole, w domu, są zwykle bardziej zżyte, bo mają podobne problemy. Co prawda, na pewno też częściej dochodzi między nimi do kłótni, ale to u rodzeństwa jest naturalną, nieodłączną częścią ich życia i dorastania.
Aspekt ekonomiczny w planowaniu rodziny ma również niebagatelne znaczenie. Mając dzieci w podobnym wieku, można wykorzystać te same wózki, foteliki samochodowe, śpioszki, ubranka, szczególnie jeśli rodzeństwo jest tej samej płci. Raczej wątpliwe, by przez rok zmieniły się trendy żywieniowe, więc i tutaj jesteśmy na bieżąco.
Właściwie mamy do czynienia z kontynuacją rodzicielstwa, zatem za drugim razem rodzicom jest łatwiej, bo wiele spraw i problemów już opanowali. Z punktu widzenia kariery zawodowej także można znaleźć pozytywy posiadania dzieci jednego po drugim – wszak kobieta nie ma dwukrotnej przerwy w pracy, tylko jedną, nieco dłuższą. Istotne są też kwestie medyczne.
Nierzadko staraniom o dziecko towarzyszą problemy z zajściem w ciążę. Rodzicom, którzy się z nimi borykają lekarze sugerują, że jeśli chcą mieć drugie dziecko, powinni się o nie szybko postarać. Bo im młodsi rodzice, tym większa szansa na w pełni zdrowy rozwój maleństwa i uniknięcie komplikacji podczas ciąży.
Zobacz także: Narodziny drugiego dziecka - jak przygotować jedynaka do roli starszego rodzeństwa?
Czy w ogóle warto mieć drugie dziecko?
Karol Grabski, tata Szymona
Żyjemy w brutalnych czasach, w których nie zawsze chęci idą w parze z możliwościami. Wychowanie dziecka związane jest z wydawaniem pieniędzy. Niemało młodych rodziców zaprzestaje starań o drugie dziecko po tym, jak już doczekają się jednego. To dobre rozwiązanie, lepiej bowiem zagwarantować w miarę dostatnie życie jednostce, niż nędznie egzystować od pierwszego do pierwszego, mając na utrzymaniu wielodzietną rodzinę.
Nie mam zamiaru dyskredytować rodziców decydujących się na większą liczbę potomstwa, lecz warunek jest jeden: muszą oni swoim pociechom zapewnić podstawowe warunki życiowe, czyli jedzenie, czysty dom, kilka zabawek, możliwość zakupu wszystkich potrzebnych lekarstw w razie choroby itp.
Ktoś zaprotestuje: co za materialistyczne podejście, przecież najważniejsze jest obdarzenie pociechy miłością. Racja! Ale tutaj powinna ona wyrażać się nie tylko uczuciem samym w sobie, lecz również zapewnieniem godziwego bytu. Na jedno dziecko decydują się często rodzice, którzy wychowując pierwszego potomka, doszli do wniosku, że „już wystarczy”.
Nie wszyscy mają predyspozycje i chęci do wychowywania kilku maluchów i wspaniale, jeśli ktoś sobie z tego zdaje sprawę. Ważne, by jedynaka/jedynaczkę wychować najlepiej jak potrafimy.
Czytaj również: Jak szybko można zajść w kolejną ciążę?
Jak postępować, gdy nie czujesz się gotowa na dziecko, a twój partner naciska?
Niepłodność wtórna: przyczyny. Kiedy nie można zajść w następną ciążę
Na drugie dziecko można poczekać kilka lat, ale nie za długo
Kamila Groszewska, mama Zosi
Tak naprawdę przez pierwszy rok wychowywania córki ani przez moment nie przeszła mi przez głowę myśl: może spróbujemy po raz drugi? I bynajmniej nie mam tutaj na myśli braku ochoty na seks, tylko trudy wychowawcze, wypełnione oczywiście wielką miłością do dziecka.
Rodzice mający kilkuletnie dzieci zdają sobie sprawę z tego, że najtrudniejsze momenty w opiece nad maluchem trwają do około 2 roku życia. Nie wyobrażam sobie sytuacji, gdy pozostawiona sama z dwojgiem dzieci w wieku 1,5 roku i 5 miesięcy na cały dzień, tydzień, miesiąc, muszę zmagać się z zakupami, wychodzeniem na spacery, praniem, gotowaniem, nie wspominając już o samej opiece nad nimi, czyli przewijaniu, karmieniu, pilnowaniu, zabawach.
Moim zdaniem lepiej jest wychować ze spokojem jedno dziecko, sprawdzić się w roli rodzica i jeśli będą ku temu możliwości lub przyjdą chęci, rozpocząć starania o drugie dziecko. Paradoksalnie, drugie dziecko może bardzo pozytywnie wpłynąć na już dojrzałych rodziców, bo mogą znów poczuć „zew młodości” i nowe siły witalne. Poza tym długa przerwa w pracy to w obecnych czasach duże ryzyko.
Po pierwsze – świat nie idzie, lecz wręcz biegnie do przodu i w firmie nierzadko w tym czasie dochodzi do zmian, niekiedy rewolucyjnych. Zmienia się system pracy, wymagania, technologie. Po drugie – pracownik, którego nie ma przez kilka lat, właściwie znika z rynku pracy.
Warto też posłuchać kobiet – te mamy, które mają dzieci o nieco większej różnicy wieku niż rok czy dwa, po upływie okresu niemowlęcego pierwszego dziecka nabierają nieco wigoru i zaangażowania, nie działają na permanentnym zmęczeniu. To może tylko wpłynąć pozytywnie na dzieci i sposób ich wychowania. Na koniec przestrzegam przed odwlekaniem decyzji o drugim dziecku w nieskończoność. Drugą pociechę trzeba sobie sprawić!