Spis treści
- Jak szybko zajść w ciążę? WIDEO
- Drugie dziecko: kogo na to stać?
- Drugie dziecko: za niechęć Polek odpowiada państwo?
- Drugie dziecko: "nie chcę, bo nie odczuwam takiej potrzeby"
- Drugie dziecko: z dwójką dzieci jest łatwiej niż z jednym?
- Drugie dziecko to najlepszy prezent dla jedynaka?
Jeszcze 20 lat temu model rodziny 2+1 należał w Polsce do rzadkości. Dziś jest czymś najzupełniej normalnym, a coraz więcej ludzi postrzega go jako symbol udanego życia. Kariera zawodowa, stabilna sytuacja finansowa, własne cztery kąty i jedno dziecko, któremu możemy wszystko zapewnić - czy można chcieć czegoś więcej? Można - drugiego dziecka. I choć otoczenie oczekuje od rodzin 2+1 kolejnej pociechy, one wcale tego nie chcą. Dlaczego?
>> Jak rozpoznać, czy to już czas na drugie dziecko? >>
Jak szybko zajść w ciążę? WIDEO
Drugie dziecko: kogo na to stać?
- Posiadanie drugiego dziecka to nie jest kwestia woli, ale przymusu, ponieważ bardzo często Polek zwyczajnie na to nie stać - mówi Karolina Elbanowska, mama siedmiorga dzieci z Fundacji Rzecznik Praw Rodziców.
Według obliczeń Centrum Adama Smitha utrzymanie dziecka od poczęcia do 18. roku życia kosztuje rodziców 176 tysięcy złotych. To wersja ekonomiczna, w której wzięto pod uwagę edukację i opiekę lekarską. Jeśli dołożymy do tego dodatkowe rozrywki, pasje, kursy wyjdzie znacznie więcej.
Dziś społeczeństwo oczekuje, że każdy człowiek będzie znał kilka języków, uprawiał różne dyscypliny sportowe i miał dodatkowe hobby. Tylko że za to wszystko muszą zapłacić rodzice, a nie zawsze mają z czego. Jeśli więc mają do wyboru mieć jedno dziecko, ale zapewnić mu lepszy byt i dobrze je wykształcić lub dwoje dzieci, ale nie mieć środków na rozwijanie ich pasji, wybierają tę pierwszą opcję.
- Kiedyś dzieci były jedynym "bogactwem" ludzi niezamożnych - siłą roboczą. Teraz dzieci to "inwestycja" - i to taka, która nie wiadomo, czy się zwróci. Czyli wydatki, a nie korzyści. Więc raczej jak ludzie planują rodzinę, to myślą o tym, czy ich będzie stać na to, żeby dzieciom zapewnić utrzymanie i wykształcenie - pisze Motylka na forum Mjakmama24.pl
Drugie dziecko: za niechęć Polek odpowiada państwo?
Nie można się również oszukiwać - na decyzję wielu Polek wpływa brak dobrej polityki prorodzinnej. Państwo nie pomaga rodzicom w utrzymaniu czy wychowywaniu dzieci w takim stopniu jak choćby jest na Zachodzie. Wystarczy porównać opiekę, jaką otaczane są mamy w Wielkiej Brytanii i w Polsce - ze względu na wysokie zasiłki tam kolejne dzieci po prostu opłaca się mieć.
- Problemy macierzyństwa w Polsce zaczynają się już od poziomu porodu - mamy bardzo duże problemy z dostępnością do znieczulenia przy porodzie. Mamy bardzo drogie szczepionki - żeby oszczędzić niemowlęciu bólu musimy płacić nawet 800 zł. Później zaczynają się problemy z dostępem do przedszkoli i brak szacunku państwa wobec rodziców w sprawie edukacji - weźmy przykład sześciolatków, które zobligowane są do chodzenia do szkoły, mimo że rodzice podjęli już trzecią w tej chwili inicjatywę ustawodawczą na ten temat - wylicza Karolina Elbanowska.
>> Co robić, gdy nie jesteś gotowa na drugie dziecko, a partner naciska >>
Drugie dziecko: "nie chcę, bo nie odczuwam takiej potrzeby"
Ale brak polityki prorodzinnej to nie wszystko. Od kilku lat rośnie w siłę grupa kobiet, które świadomie nie decydują się na drugie dziecko, mimo że podołałaby finansowo i zapewniły dobry byt dwójce dzieci. Nie czują one powołania do tego, by dalej realizować się jako matka, chcą się rozwijać zawodowo i skupić na innych rzeczach w życiu niż rodzeniu kolejnych pociech.
- Mam 4-letniego syna i nie planuję więcej dzieci. I ja, i partner jesteśmy zgodni w tej kwestii. Nie mówię, że nigdy nie będę już miała, ale nie staramy się specjalnie. Od pewnego czasu zajmuję się synkiem koleżanki, który ma 10 miesięcy i stwierdzam, że nie dla mnie jest bycie mamą dwojga dzieci. Nie mam absolutnie cierpliwości - uczciwie napisała Ewciaaa888 na forum Mjakmama24.pl.
W takiej sytuacji faktycznie lepiej pozostać szczęśliwą mamą jedynaka niż nieszczęśliwą mamą dwójki dzieci. - Jeśli kobieta czuje, że nie chce mieć kolejnego dziecka, ale ugina się pod presją bliskich i je rodzi, jej frustracja narasta i zaczynają się problemy. Dlatego apeluję o naprawdę świadomą decyzję - radzi psycholog Karolina Bajko.
>> Kiedy zajść w ciążę? Może... kiedyś. Polki wybierają pracę zamiast rodziny >>
Drugie dziecko: z dwójką dzieci jest łatwiej niż z jednym?
Mamy dwójki czy trójki dzieci często próbują przekonać niezdecydowane mamy jedynaków argumentem, że z kolejnymi dziećmi jest łatwiej niz z pierwszym.
- Ja sądzę, że decyzja o posiadaniu tylko jednego dziecka to taka decyzja jak ukończenie medycyny bez rozpoczęcia praktyki - śmieje się Karolina Elbanowska, mama siedmiorga dzieci. - Przy drugim dziecku, z tym bagażem doświadczenia, jest już naprawdę o niebo łatwiej i można bardziej skupić się na miłości. Każde dziecko jest jak nowa, bardzo ciekawa książka, której szkoda nie przeczytać - mówi.
Rodzice jedynaka spędzają z nim cały wolny czas i rzadko kiedy mają chwile dla siebie. W rodzinie 2+2 czy 2+3 jest inaczej - dzieci potrafią się sobą nawzajem zająć i wspólnie bawić, przez rodzice mogą ten czas wykorzystać na inne aktywności.
- Mam takie spostrzeżenie, że mamy jedynaków często nie ogarniają rzeczywistości, a jeszcze pomaga im sztab ludzi - dziadkowie, opiekunki. W rodzinach wielodzietnych opieka nad dziećmi działa jakoś inaczej. Znam dwie takie pary - u jednej jest piątka dzieci, chłopcy i dziewczynki, od studenta do przedszkola i rzeczywiście te najstarsze zawsze opiekowały się młodszymi. Gdy się spotykaliśmy, moje dziecko siedziało mi na kolanach, a tamte się bawiły - miałam też poczucie, ze mniej marudzą... U drugich znajomych - czwórka chłopców, w tym jeden niepełnosprawny, - na pewno nie jest im łatwo, ale mam wrażenie, że lepiej sobie dają radę z wychowaniem, niż ja, niestety - przyznaje nat01 na forum Mjakmama24.pl
>> Jak się przygotować na przyjście na świat drugiego dziecka? >>
Drugie dziecko to najlepszy prezent dla jedynaka?
Można również rozważyć, czy posiadanie jednego dziecka nie jest ze strony rodziców zwyczajnym egoizmem. Oni kiedyś odejdą z tego świata, a dziecko zostanie wtedy samo - nie będzie miało wsparcia w rodzeństwie, nie będzie miało do kogo pojechać na święta. I nawet jeśli będzie otoczone przyjaciółmi i innymi bliskimi osobami, nie uniknie pustki, spowodowanej świadomością, że już nie ma najbliższej rodziny.
- Trzeba myśleć o tym, by nasze dziecko miało rodzeństwo, kompana do zabawy,a potem przyjaciela i towarzysza w dorosłym życiu - ale ważne jest także to, żeby samemu byc przekonanym do tego, że chce się mieć drugie dziecko. Mieć takie wewnętrzne przekonanie, że to jest dobre - wtedy jest też większa pewnośc, że się to zadanie udźwignie - pięknie puentuje Asia na forum Mjakmama24.pl
A co wy o tym sądzicie? Piszcie w komentarzach!
Dzień Dobry TVN/x-news