Co robić, gdy bliscy naciskają, abyście w nowym roku zostali rodzicami!

2022-01-03 16:02

W czasie starań o dziecko potrzebne jest wsparcie rodziny i znajomych. Takim wsparciem na pewno nie jest ciągłe naciskanie, np. w czasie składania świątecznych i noworocznych życzeń. Jak w tym wszystkim wytrzymać życzliwe, ale bardzo bolesne życzenia w stylu: „Abyście w końcu odkryli radość z bycia mamą i tatą”...?

Co robić, gdy bliscy naciskają, abyście w nowym roku zostali rodzicami!

i

Autor: Getty images Co robić, gdy bliscy naciskają, abyście w nowym roku zostali rodzicami!

Gdyby się zastanowić, to właściwie w takich życzeniach nie ma niczego złego – nawet dla pary, która już bardzo długo stara się o dziecko albo takiej, która ma za sobą na przykład nieudany zabieg in vitro.

Tak naprawdę przecież spełnienie się tych życzeń byłoby czymś najpiękniejszym dla ich odbiorców. Co zatem powoduje, że na samo brzmienie słowa „dziecko” w życzeniach, jego odbiorcom robi się bardzo przykro? Co robić, gdy bliscy naciskają, abyście w nowym roku zostali rodzicami!

Spis treści

  1. Życzenia dziecka na święta
  2. „Nie mają, bo są wygodni”, czyli złote myśli na temat starań o dziecko
  3. Starania o dziecko to sprawa prywatna
  4. Robimy, co naszej mocy
  5. Uwaga na własne życzenia
Diagnostyka niepłodności

Życzenia dziecka na święta

Przede wszystkim warto zauważyć, że wiele życzeń odnośnie posiadania dzieci pojawia się w kontekście świątecznym. W czasie, kiedy słyszymy radosne nowiny (bo ktoś akurat zaplanował obwieszczenie ich na te wyjątkowe dni), gdy spotykamy niewidzianą dawno kuzynkę – teraz chodzącą z wielkim brzuchem, gdy widzimy słodkie niemowlęta i radośnie biegające starsze dzieci.

Dla pary, która ma problem z zajściem w ciążę i stara się o dziecko, wszystko to jest często bolesnym uświadomieniem tego, czego nie mają. Gdy pojawiają się życzenia, mimo ich szczerego charakteru, w głowie pojawia się chęć ostrej odpowiedzi: „Mam już dość, przestańcie naciskać!”. Jak sobie z tym radzić?

Czytaj również: Niepłodność wtórna: przyczyny. Kiedy nie można zajść w następną ciążę

Jak utrzymać ciążę w tajemnicy - propozycje odpowiedzi na krępujące pytania

„Nie mają, bo są wygodni”, czyli złote myśli na temat starań o dziecko

Dla większości ludzi mówienie o swoich problemach z posiadaniem dzieci jest bardzo trudne. Z drugiej strony, brak jasnej informacji o kłopotach przekazanej rodzinie to dla nich „zielone światło” do udzielania przeróżnych rad.

Niestety, bardzo rzadko zastanawiamy się, czy ktoś, kto nie ma dzieci, przypadkiem nie ma problemów z płodnością. Zwykle – zwłaszcza, jeśli dana para rozwija się zawodowo i powodzi się jej materialnie, uważamy, że jest „wygodna”.

A skoro tak, to można im pomóc zrozumieć błędne myślenie i na przykład co i rusz wspominać, jak cudownie jest mieć dzieci. Życzyć ich przy każdej okazji. Ostrzegać przed skutkami długiego zwlekania z decyzją o dzieciach (!).

Wszystko to jest dużym naciskiem na daną parę. Po świętach, przy okazji Sylwestra, kolejne życzenia mogą być już przepełnieniem – i ona i on mają już zwyczajnie dość.

Starania o dziecko to sprawa prywatna

Przede wszystkim warto podkreślić, że nie sposób zmienić całej rodziny, wszystkich znajomych, ich stylu myślenia oraz chęci do udzielania dobrych rad i serdecznych życzeń. Oczywiście pewnym sposobem na zmniejszenie ich intensywności jest przyznanie wprost: „Mamy problemy z płodnością.Przestańcie już z tymi życzeniami, bo robi nam się przykro.”

Z drugiej strony, także to wymagające dużej odwagi i otwartości wyznanie nie gwarantuje sukcesu w postaci zmniejszenia nacisku rodziny na kwestie rodzicielstwa danej pary. Czasem jest wręcz przeciwnie.

Babcia na boku szepcze, „żeby tylko nie korzystać z tego in vitro”, kuzynka wciska numer do świetnego ginekologa, a siostra w ciąży krępuje się w ogóle poruszyć temat swojego stanu, co wpędza w jeszcze gorsze uczucie zażenowania. A życzenia, jak były, tak są, teraz tylko ubrane są w słowa: „Wiecie, czego wam życzymy”.

Robimy, co naszej mocy

Jeżeli bardzo boleśnie przeżywacie nacisk ze strony rodziny, zastanówcie się, czy w ogóle warto brać udział we wszystkich uroczystościach. Jeśli sylwester domowy, spędzany zawsze w tym samym gronie, corocznie zmienia się w opowiadania pt.  "A moja Ania ma już trzy ząbki”, to darujcie sobie tę niepotrzebną męczarnie.

Zamiast tego, zwyczajnie idźcie na bal sylwestrowy. Jeśli święta są dla was wyjątkowo bolesne, bo temat dzieci zdaje się przebrzmiewać absolutnie wszędzie – nie staracie się na siłę udawać, że was to nie boli i zaplanujcie wigilię w domu. A na wszelkie życzenia związane z dziećmi możecie zawsze odpowiedzieć: „Dziękujemy, na razie cieszymy się staraniami i spaniem do jedenastej.”

Czytaj również: Pozycje seksualne, w których najłatwiej zajść w ciążę: jak się kochać, żeby począć dziecko?

Antydepresanty a starania o dziecko. Czy leki mogą utrudniać zajście w ciążę?

Uwaga na własne życzenia

Jeśli i w twojej rodzinie jest para, która uparcie powtarza z uśmiechem: „jeszcze nie jesteśmy gotowi na dziecko”, zastanów się dłuższą chwilę, czy złożenie życzeń z naciskiem na pojawienie się pociechy na pewno jest dobrym pomysłem. Czasem bowiem sztampowe, ale zwykłe: „dużo zdrowia i spełnienia marzeń” przynosi znaczenie więcej radości… i ulgi.