Spis treści
Płeć mającego się urodzić dziecka to jedna z tych kwestii, które najbardziej ekscytują przyszłych rodziców. I nawet gdy nie mają oni preferencji co do określonej płci, na pewno zastanawiają się, któż się im urodzi i jak to będzie... Większość też zdecydowanie chce się tego dowiedzieć jak najszybciej.
Jedynym pewny sposobem ustalenia płci jeszcze przed narodzinami dziecka są badania genetyczne, ale nie są one wykonywane standardowo. Dobrą metodą, niemal niezawodną (choć zdarzają się pomyłki), jest też badanie USG – począwszy od 14.–16. tygodnia ciąży.
Ale zanim się dowiecie od lekarza, czy będziecie mieli synka, czy córeczkę, możecie zabawić się w... przewidywania. Jednak nie na podstawie tzw. mądrości ludowych, a wyników badań. Istnieje bowiem kilka czynników sprzyjających poczęciu dziecka określonej płci.
Czytaj również: Płeć dziecka: w którym tygodniu ciąży widać płeć dziecka? Opinia ginekologa
Płeć dziecka. Czy można rozpoznać płeć dziecka po różnych objawach ciąży?
Co zwiększa szanse na chłopca?
- Seks w czasie owulacji Jeśli przyszli rodzice współżyli dokładnie w czasie owulacji lub zaraz po niej – wówczas prawdopodobnie będą mieli syna, ponieważ większą szansę w wyścigu do komórki jajowej mają plemniki z chromosomem męskim, które są znacznie lżejsze, zwinniejsze i szybsze od plemników żeńskich.
- Wspólne mieszkanie przed ciążą Obszerne studium (z udziałem 86 000 rodziców) wykazało, że pary, które żyły pod jednym dachem w momencie poczęcia dziecka, miały nieco większe szanse na urodzenie chłopca. W grupie par mieszkających razem syna doczekała się ponad połowa (51,5 proc.), podczas gdy wśród par mieszkających w chwili poczęcia osobno – lub samotnych matek – syn urodził się w 49,9 proc. przypadków. Dlaczego tak się dzieje – nie wiadomo.
- Wspólne mieszkanie, ale niedługie Jeśli przyszli rodzice mieszkają razem krócej niż rok, to szansa na chłopca jest jeszcze większa. Eksperci tłumaczą to tym, że na początku związku życie seksualne pary jest najbardziej ekscytujące i bogate, do zbliżeń dochodzi często, a częsty seks daje nieco większą przewagę „męskim” plemnikom w wyścigu do komórki jajowej. Męskie plemniki (patrz ramka) są lżejsze, mają mniejsze główki i krótsze witki – łatwiej im się przedostać przez gęsty, mniej przyjazny śluz, który pojawia się w drogach rodnych kobiety w okresie owulacji.
- Duży poziom stresu u matki Już dawno zauważono, że w czasach długotrwałego stresu, np. podczas wojny i bezpośrednio po niej, rodzi się więcej chłopców. Jedna z teorii tłumaczy to tym, że wysoki poziom stresu u mamy prowadzi do wzrostu poziomu testosteronu i kortyzolu w jej organizmie, co może prowadzić do takich zmian w komórce jajowej, które ułatwiają penetrację męskich plemników. Niestety, na czym dokładnie polegają te zmiany, naukowcy wciąż nie potrafią wyjaśnić.
- Kaloryczna dieta przyszłej mamy W jednym z badań podzielono 740 kobiet na dwie grupy – w zależności od ich dziennego spożycia kalorii przed ciążą. Spośród kobiet, które dostarczały z jedzeniem więcej energii (ponad 2400 kcal dziennie), aż 56 proc. miało chłopców, natomiast w grupie matek, których dieta była mniej kaloryczna (poniżej 2200 kalorii), chłopców miało tylko 45 proc. Eksperci tłumaczą to tak: męskie płody generalnie są bardziej wrażliwe i gorzej sobie radzą w trudniejszych warunkach, dlatego gdy matka jest słabiej odżywiona, są większe szanse na poczęcie dziewczynki – płody żeńskie są bardziej wytrzymałe, więc lepiej sobie radzą w trudniejszych warunkach.
- Przewaga chłopców w rodzinie ojca Jeśli w rodzinie przyszłego taty zdecydowanie dominują mężczyźni – ma on samych braci i wujków – istnieje duże prawdopodobieństwo, że także jego własne dzieci będą płci męskiej.
Czytaj również: Jak zaplanować płeć dziecka? Planowanie chłopca i dziewczynki
Seks podczas owulacji a płeć dziecka
CHROMOSOMY A PŁEĆ DZIECKA
Płeć biologiczna człowieka decyduje się w chwili zapłodnienia, gdy łączą się dwie komórki rozrodcze: plemnik i komórka jajowa. O płci decyduje para chromosomów płci X i Y. U kobiety są one jednakowe (para XX), u mężczyzny różne (para XY).
Każdy plemnik i każda komórka jajowa zawiera tylko jeden chromosom płciowy. Komórki jajowe mają zawsze chromosom X, plemniki zaś X lub Y (pół na pół). Jeśli dojdzie do zapłodnienia plemnikiem z chromosomem X, urodzi się dziewczynka, a jeśli do komórki jajowej wniknie plemnik z chromosomem Y – na świat przyjdzie chłopiec.
Co zwiększ szanse na dziewczynkę?
- Seks 2–3 dni przed owulacją Jeśli przyszli rodzice współżyli właśnie w tym okresie cyklu – większą szansę na zapłodnienie komórki jajowej mają plemniki z chromosomem X („żeńskie”). Są one bardziej wytrzymałe niż plemniki męskie i mogą dłużej przetrwać w drogach rodnych kobiety, czekając na owulację.
- Rodzice nie są już najmłodsi Im starsi są mama i tata, tym bardziej prawdopodobne, że para będzie miała córeczkę. Prawdopodobieństwo wzrasta zwłaszcza wtedy, gdy kobieta ma ponad 35 lat, a mężczyzna – ponad 40. Według ekspertów wynika to głównie z tego, że starsi mężczyźni produkują mniej „męskich” plemników, co faworyzuje plemniki „żeńskie”. Może być też tak, że starsze pary uprawiają seks nieco rzadziej, a co więcej – w połowie okresu płodnego, kiedy „żeńskie” plemniki mogą mieć przewagę nad męskimi w wyścigu do komórki jajowej.
- Silne mdłości i wymioty w ciąży Przegląd aż kilkunastu badań wykazał, że kobiety, u których ciążowe nudności i wymioty były wyjątkowo nasilone i uciążliwe, w 55 proc. rodzą dziewczynki. W grupie kontrolnej, czyli wśród kobiet, które nie miały tej dolegliwości, córki stanowiły 49 proc. dzieci. Niektórzy eksperci uważają, że może mieć to związek z wysokim poziomem estrogenów – żeńskich hormonów, które są jednym z czynników zwiększających wystąpienie nudności.
- Do poczęcia doszło w tropikach Jeśli ciąża zaczęła się w czasie pobytu w jakimś bardzo ciepłym kraju, to także szanse na córkę są większe. Globalne badanie danych dotyczących urodzeń pokazało bowiem, że najwięcej dziewcząt rodzi się na terenach leżących wokół równika. Jedna z teorii głosi, że jest to wpływ melatoniny – hormonu, który powoduje zmiany w układzie rozrodczym zwierząt w odpowiedzi na długość dnia (a więcej dziewczynek rodzi się wtedy, gdy dni są długie). Jest też możliwe, że wysoką temperaturę lepiej znoszą „żeńskie” plemniki – „męskie” są delikatniejsze i mniej odporne, mają więc mniejsze szanse na przetrwanie.
- Do poczęcia doszło zimą Stoi to w jaskrawej sprzeczności z poprzednią tezą, ale coś w tym jest: w wielu krajach więcej dziewcząt rodzi się wtedy, gdy do zapłodnienia doszło zimą. Prawdopodobnie dlatego, że zimą jest więcej infekcji wirusowych i bakteryjnych, a ponieważ – o czym już była mowa – plemniki i zarodki z chromosomami Y są mniej odporne, to nie przeżywają infekcji w początkach ciąży – dziewczęce zarodki radzą sobie z nią lepiej, więc po dziewięciu miesiącach rodzi się więcej dziewcząt.
- Tata ma stresujący zawód Kilka badań dotyczyło też tego, czy na płeć dziecka może wpływać zawód wykonywany przez przyszłego ojca. I okazało się, że kiedy praca zawodowa mężczyzny jest związana z wysokim poziomem stresu – istnieje większe prawdopodobieństwo, że będzie on ojcem dziewczynki. Mimo że były to badania na niewielką skalę i dotyczyły tylko niektórych zawodów, warto je tu wymienić – chodzi m.in. o zawodowych kierowców, nurków głębinowych, pilotów samolotów, a także mężczyzn pracujących na łodziach podwodnych.
- Przewaga kobiet w rodzinie ojca Jeśli przyszły tata – a także jego ojciec – miał same siostry, to on też ma większe szanse na córkę. Nie wiadomo, dlaczego tak jest, bo plemników X i Y jest mniej więcej tyle samo, ale okazuje się, że mężczyźni pochodzący z rodzin, w których na świat przychodzą niemal wyłącznie dzieci jednej płci, sami też płodzą dziecko tej płci. Naukowcy przypuszczają, iż płeć dziecka może być zapisana gdzieś w DNA ojca i że istnieje jakiś nieznany mechanizm genetyczny, który wpływa na „siłę przebicia” poszczególnych plemników.
- Para ma już dwoje lub więcej dzieci Ze statystyk wynika też, że jeśli para ma dwoje lub więcej dzieci, to bardziej prawdopodobne, że urodzi im się córka. Przyczyną może być to, że im więcej ciąż ma za sobą kobieta, tym wyższy jest u niej poziom gonadotropiny kosmówkowej, a eksperci twierdzą, że wyższy poziom tego hormonu wiąże się z większą szansą na dziewczynkę.
Czytaj: 5 największych mitów na temat płodności