Spis treści
Rodzic-pług to taki, który usuwa z drogi dziecka wszystkie przeszkody. Zwolni się z pracy, żeby dowieźć mu do szkoły materiały, których zapomniało na plastykę, porozmawia z nauczycielem, żeby to jego dziecko zagrało główną rolę w przedstawieniu, gdy ono płacze, że nie zostało księciem tylko... żabą; pokłóci się, jeśli jego dziecko dostanie zbyt niską ocenę na sprawdzianie ("a przecież umie na 5"), zaniesie za niego papiery do liceum i wreszcie - wstanie o godz. 5 rano, żeby zapisać studenta do lekarza...
Czytaj: Mówisz w ten sposób do dziecka? O tych 3 zdaniach lepiej zapomnij
Rodzic-pług życia za dziecko nie przeżyje
Rodzice-pługi próbują uczynić życie swoich dzieci jak najlepszym i jak najprostszym. Z tego powodu wyręczają je niemalże we wszystkim i nieświadomie czynią im w ten sposób krzywdę.
Według psychologów, dziecko odbiera takie zachowanie jako brak zaufania. Zaczyna myśleć, że samo sobie nie poradzi, co zniechęca je do działania i znacząco obniża jego poczucie własnej wartości.
Czytaj także: To jeden z najgorszych błędów wychowawczych - zobacz jak go uniknąć
Załatwianie wszystkich spraw za dziecko i podejmowanie za nie decyzji sprawi, że nie nauczy się ono samodzielności. Jeśli kiedyś będzie musiało samo załatwić sprawę z urzędnikiem, pracownikiem banku czy innej instytucji, wpadnie zapewne w popłoch.
Nie będzie nawet wiedziało od czego zacząć - no bo przecież do tej pory nie musiało się o to martwić.
Czytaj także: Nadopiekuńczość rodziców wpływa na przyszłe relacje dzieci w ich dorosłym życiu
Musisz nauczyć dziecko przeżywać porażki
Amerykańscy naukowcy przeprowadzili badania, których wyniki opublikowali w "Journal of Child and Family Studies". Wynika z nich, że jeśli rodzice wykazują się nadmiernym zaangażowaniem w wychowanie dziecka i wyręczają je we wszystkim, upośledzają kilka ważnych obszarów, pozwalających na prawidłowe funkcjonowanie w społeczeństwie.
Chodzi m.in. o umiejętność nawiązywania i podtrzymywania relacji z innymi ludźmi, poczucie niezależności i wyjątkowości.
Dziecko nie jest przekonane, że potrafi sobie dać radę w różnych sytuacjach i dlatego zniechęca go do działania nawet najmniejsza porażka. A powinno być inaczej - musi potrafić radzić sobie z przegraną.
Tę umiejętność są w stanie zaszczepić mu wyłącznie rodzice, którzy wytłumaczą, dlaczego coś się nie udało i zachęcą, aby spróbowało ponownie.
Czytaj także: Co zrobić, by dziecko było pewne siebie?