Spis treści
- Rodzina patchworkowa: byłe związki, twoje dzieci, jego dzieci, jego była...
- Rodzina patchworkowa współcześnie
- Polecamy wideo: Jak planować rodzinny budżet?
Ludzie spotykają się, zakochują, mają dzieci. A potem część związków się rozpada. I powstają nowe rodziny. Ale już nie takie tradycyjne, złożone z mamy, taty i dzieci. Pojawiają się w nich ojczym, macocha, dodatkowe pary dziadków i gromada cioć i wujków. W takich rodzinach patchworkowych z pewnością jest nieco trudniej – więcej jest silnych, często trudnych emocji na początku związku, trzeba ustalić relacje z poprzednimi partnerami i wypracować nowe zasady funkcjonowania. Te, które sprawdzają się w tradycyjnej rodzinie, w tej posklejanej mogą nie zadziałać. Ale to, że nad rodzinną układanką trzeba się napracować, nie oznacza, że nie powstanie z niej piękny obrazek. Trzeba jedynie mądrze rozwiązać pojawiające się kryzysy.
Dowiedz się, jak rozmawiać z dzieckiem o rozwodzie>>
Rodzina patchworkowa: byłe związki, twoje dzieci, jego dzieci, jego była...
Gdy wiążesz się z mężczyzną, który ma dzieci z poprzedniego związku, wówczas ty – jakkolwiek to brzmi – staniesz się dla nich macochą. To, jak ułożą się wasze stosunki, w dużym stopniu zależy od ciebie. Nie musisz im schlebiać ani przekupywać ich - bądź sobą, daj im tyle życzliwości, ile możesz i szanuj ich matkę. Bo była partnerka twojego męża także w nieuchronnie pojawi się w waszym życiu. Jeśli ty masz dzieci z byłym partnerem, powstaje także kwestia ułożenia stosunków między nimi a ojczymem. Zasadą, która dotyczy was obojga, jest, aby nie próbować pasierbom zastępować matki i ojca. Oni już mają rodziców i nic tego nie zmieni. Możecie natomiast starać się wspierać ich, być dla nich fajną „ciocią” i „wujkiem”, a przede wszystkim – dać dzieciom czas, by oswoiły się z nową sytuacją.
Rozwód rodziców: co zrobić, gdy ojciec nie spędza czasu z dzieckiem? >>
Rodzina patchworkowa współcześnie
Wśród bliskich zawsze co pewien czas zdarzają się tarcia, spory, konflikty i wybuchy silnych emocji, nawet jeśli rodzina składa się tylko z rodziców i dzieci. A kiedy pojawiają się jeszcze ojczym, macocha, dzieci wspólne i te z poprzednich związków, w domu może wrzeć. Ale w końcu wrzenie zamieni się w rodzinne ciepło. Musicie dać sobie tylko dużo czasu, traktować nawzajem siebie i swoją przeszłość z szacunkiem i zachowywać się autentycznie. Po jakimś czasie okaże się, że wasza posklejana rodzina wiąże was silniej, niż mogliście się tego spodziewać.
O tym, jak sobie ułożyć życie z rodziną nowego partnera, przeczytacie w najnowszym wydaniu miesięcznika "M jak Mama" (2/2015). Rozmawiamy też o tym na forum Mjakmama24.pl