Maluch włożył do buzi coś niebezpiecznego? Na ten patent uważaj

2023-08-30 11:29

Małe dzieci, które nauczą się chodzić, sprawdzają otaczający je świat. Podnoszą z podłogi wszystko, co je zainteresuje. Odruchowo wiele rzeczy wkładają do buzi, co nie zawsze może okazać się bezpieczne. Ten patent wydaje się prosty i skuteczny, ale budzi wiele kontrowersji.

Dziecko

i

Autor: Getti Images Maluch włożył do buzi coś niebezpiecznego? Zrób tę jedną, prostą rzecz

Kilkulatek może biec naprawdę szybko, gdy chwyci coś, co chcemy odzyskać. Może dojść do groźnej sytuacji i ryzyka zadławienia, gdy włoży to do buzi. Niekiedy też już po fakcie widzimy, że dziecko czymś mlaska, a my nie dawaliśmy mu niczego do jedzenia. Jak jednak otworzyć buzię dziecka, aby wyjąć bądź sprawdzić, co w niej trzyma?

Ten patent opublikowany na Instagramie @parenthoodmagic nie wszystkim się spodobał. Wielu uważa, że mimo wszystko jest niebezpieczny.

Zobacz także: Ratowniczka: "Tego nie dam moim dzieciom, dopóki nie skończą 5 lat". Ryzyko rośnie

Pierwsza pomoc u niemowlaka – zachłyśnięcie lub zakrztu

Wystarczy tylko chwila nieuwagi

Małe dzieci wbrew pozorom potrafią być dość szybkie i dostrzec w zasięgu coś, czego jeszcze nigdy nie miały. Koraliki, monety, guziki, szklane kulki lub inny drobny element pozostawiony przez nieuwagę, to rzeczy, które dzieci mogą łatwo podnieść i od razu włożyć do buzi.

Z reguły jednak dbamy o to, aby takie niewielkie przedmioty nie znalazły się w zasięgu dziecka. Co jednak jeżeli o czymś zapomnimy lub starsze dziecko przyniosło do domu lizaka, odłożyło w dziwnym miejscu, czego nie zauważyliśmy?

Czasami wystarczy tylko chwila, aby dziecko chwyciło coś i włożyło to do buzi. Proszenie malucha, aby to oddał to igranie z ogniem. Dziecko może zanieść się płaczem, zacząć krzyczeć lub uciekać, co w efekcie może doprowadzić do większego zagrożenia zadławieniem lub połknięciem niebezpiecznego przedmiotu.

Otwieranie dziecku buzi na siłę nie jest bezpieczne.

Trik, który wydaje się skuteczny?

Ten patent na pierwszy rzut oka może wydawać się skuteczny. Na udostępnionym nagraniu widzimy, że mały chłopiec ma coś w buzi, ale nie chce tego oddać. Kiedy mama to zauważa, maluch odwraca się i gdyby miał taką możliwość, na pewno by uciekł.

Kobieta chwyta lekko dziecko za rękę, odwraca w swoją stronę i zatyka mu nos. Chłopczyk po krótkiej chwili szybko otwiera buzię, a wtedy mama może wyjąć okrągły cukierek.

Internauci są jednak krytyczni wobec takiego pomysłu.

„Nie jest to dobra technika”

Internauci zwracają uwagę, że zastosowanie takiego patentu może sprawić, że dziecko oddycha przez buzię i wessie przedmiot, który trzyma w buzi. Przestrzegają, że takie działanie może być niebezpieczne.

„Dziecko będzie próbowało oddychać przez usta i może coś wessać! Proszę, nie jest to dobra technika” – przestrzega jedna z internautek.

„Albo zamiast tego po prostu wdychają” – wtóruje jej kolejna.

„To chyba nie jest bezpieczne. Istnieje duże prawdopodobieństwo, że dzieciak wessie powietrza i ryzykuje połknięcie” – dodaje następna.

Część internautów podkreśla, że znacznie bezpieczniejszą metodą jest lekkie ściśnięcie policzków malucha.

„Uszczypnij lekko stronę policzków i sprawia, że otwierają usta. Nie ryzykując, że panikuje, gdy blokujesz oddychanie przez nos” – podpowiada internautka.

„Po prostu wpycham palec i wyciągam go, nie ma czasu na zabawę” – zaznacza inna.

Czytaj także: 11 rzeczy, którymi dzieci najczęściej się dławią. Zdziwisz się, gdy to odkryjesz

Nie wiesz, czy zabawka jest bezpieczna? Pediatra pokazała prosty test, który to sprawdzi [WIDEO]

Wystarczy chwila, by doszło do śmierci dziecka. Medycy pokazali dosadne zdjęcie