Każdy z nas wie, jak gorąco potrafi być w nagrzanym od słońca aucie. Nawet jeśli zaczniemy je odpowiednio wcześnie schładzać klimatyzacją, albo pootwieranymi na oścież drzwiami, fotelik samochodowy tak szybko nie ostygnie. O tym, dlaczego tak się dzieje powiedziała na swoim TikToku Ruth Bradford, mama i właścicielka firmy z gadżetami dla niemowląt.
„Jeśli masz fotelik samochodowy, który pozostaje w samochodzie i jest naprawdę gorący dzień, te metalowe kawałki mogą być naprawdę nagrzane i potencjalnie mogą poparzyć skórę twojego dziecka” - wyjaśnia kobieta.
Dowiedz się: Czy warto kupować fotelik samochodowy na lata?
Jak schłodzić fotelik dziecięcy w nagrzanym samochodzie?
Kobieta poleca prosty trik, z nakrywaniem fotelika pieluchą tetrową zawsze po skończeniu podróży i przed zamknięciem auta.
"Po prostu zakryj wszystkie plastikowe i metalowe elementy, a potem miejmy nadzieję, że twoje dziecko będzie w dobrym nastroju, kiedy będzie musiało wrócić do auta, gdy jest w nim trochę gorąco i duszno".
Co na to inne mamy?
Większość mam była zachwycona tym pomysłem i deklarowała jego wypróbowanie. Część z kolei podawała swoje sposoby na umilenie dziecku podróży w upały:
„Kolejna rada to lekko spryskać siedzenie mgiełką z zimnej wody” – skomentowała inna mama.
Pojawili się jednak także sceptycy:
„Jeśli temperatura wewnątrz samochodu wynosi 40 stopni, jest oczywiste, że wszelkie tworzywa sztuczne i metal również miałyby taką temperaturę, niezależnie od pokrycia z tkaniny”.
Na ten zarzut Ruth odpowiedziała:
"Ale temperatura nagrzania w bezpośrednim świetle słonecznym w porównaniu z cieniem, będzie o wiele niższa. I oczywiście powinieneś zawsze najpierw sprawdzić wszystkie elementy, zanim posadzisz dziecko."
Sprawdź: Aktualne przepisy dotyczące fotelików samochodowych