Polecany artykuł:
W niedzielę 2 marca w Polsce kończą się ferie zimowe. Część uczniów wykorzystała ten czas na typowo zimowe szaleństwa, bo choć śniegu było jak na lekarstwo, w górach pogoda dopisała. W wielu popularnych turystycznie miejscowościach noclegi trzeba było rezerwować z dużym wyprzedzeniem.
Choć drożyzna w Zakopanem niektórych skutecznie odstraszyła, zimowa stolica Polski raczej nie narzekała na brak zainteresowania ze strony turystów. Tym bardziej, że w Zakopanem da się oszczędzić, warto jednak obiadów czy pamiątek ze straganów szukać nieco dalej od popularnego deptaku.
Co roku w górskich miejscowościach zimą jest tłoczno, tym razem nie było inaczej. Powodzeniem cieszyły się także stoki w innych powiatach, na przykład w województwie śląskim.
Narciarz wjechał w dziecko na stoku
Narty - jak wiele zimowych dyscyplin - wiążą się z ryzykiem upadku i potłuczeń, o co na śliskim śniegu nietrudno. W ośrodku narciarskim „Złoty Groń” w Istebnej na Śląsku doszło do wypadku, w którym ucierpiała 12-latka.
W dziewczynkę wjechał inny narciarz, który - jak tłumaczył - stracił panowanie nad nartami.
Na miejscu szybko pojawili się funkcjonariusze z patrolu narciarskiego Policji. Ponieważ dziewczynka uskarżała się na w okolicy lewego barku, wezwano ratowników GOPR.
Dziewczynka doznała urazu barku
Po udzieleniu dziecku pierwszej pomocy trafiło ono pod opiekę mamy. W jej towarzystwie 12-latka udała się do szpitala na badania. 19-letni narciarz był trzeźwy, co potwierdzili funkcjonariusze.
Polecany artykuł:
Niestety tego typu wypadki zdarzają się, zwłaszcza w wysokim sezonie, gdy na stokach jest tłoczno. Całe szczęście skutki wypadku nie były aż tak poważne. Gdyby dziecko nie miało kasku (na szczęście na stoku rzadko obserwujemy taką lekkomyślność), mogłyby skończyć się dużo gorzej.
W tym miejscu warto pochwalić podejście opiekunów dziecka, którzy dopilnowali, by dziewczynka jeździła w kasku. Bo choć dzieci zwykle je mają, dorośli - niekoniecznie.
Poszkodowana miała ubrany kask, co z pewnością uchroniło ją od poważniejszych obrażeń.
Zdarzenie to przypomina, jak ważne jest przestrzeganie zasad bezpieczeństwa na stoku. Przypominamy o Dekalogu Narciarza, który stanowi zbiór podstawowych zasad poruszania się na trasach zjazdowych.
- czytamy w policyjnym komunikacie.
Nie tylko kask. O tym pamiętaj na stoku
Policjanci przypomnieli przy okazji o najważniejszych zasadach bezpieczeństwa na stoku. Wybierając się na narty warto o tym pamiętać:
- kontroluj prędkość i sposób jazdy, dostosuj je do swoich umiejętności i warunków,
- korzystaj ze stoków o właściwym stopniu trudności (jeśli jesteś początkujący, nie wstydź się ćwiczyć na tzw. „oślej łączce”),
- ustępuj pierwszeństwa narciarzom znajdującym się niżej na trasie,
- nie zatrzymuj się w miejscach ograniczonej widoczności, unikaj zatrzymywania się na środku stoku,
- używaj kasku – prawo wymaga, by miał go każdy narciarz do 16. roku życia, ale warto, by pamiętali o nim również dorośli.
