Tak było z pewną mamą - Chauvon Landry, która obserwowała dzieci bawiące się na placu zabaw. Kobieta zauważyła, że gdyby w pewnym momencie ktoś zaatakował któregoś z kilkulatków, jego krzyk nie wywołałby żadnej reakcji innych rodziców siedzących na ławkach obok zjeżdżalni i piaskownic.
Krzyk dzieci na placyku zabaw, spowodowany kłótnią z kolegą, tym, że mama postanowiła zabrać już dziecko do domu czy że nie pozwoliła mu wejść na drabinki jest czymś tak zwykłym, że nie budzi zdziwienia otoczenia.
Chauvon wpadła na pomysł, który wcieliła w życie, a następnie rozpowszechniła na TikToku. Opisała tam, czego nauczyła sześcioro swoich dzieci, aby zapewnić im bezpieczeństwo w sytuacji, gdy ktoś obcy będzie je zaczepiał.
- To „taktyka przetrwania", której uczę moje dzieci, choć mam nadzieję, że nigdy nie będą musiały jej używać - mówi na filmiku mama. To może uratować życie twojego dziecka, więc słuchaj.
Czytaj również: MOLESTOWANIE SEKSUALNE dzieci: jak rozmawiać z dzieckiem o pedofilii
Jak skutecznie szukać zagubionego dziecka - doświadczone matki zdradzają sposób
To, co nieoczekiwane, zwraca uwagę
Mama wyjaśnia, że jeśli dzieci kiedykolwiek znajdą się w niebezpieczeństwie lub nagle stracą z oczu swoich rodziców, zaczynają krzyczeć, ale zwykły krzyk może nie pomóc. Zamiast tego... Chauvon każe swoim dzieciom... przeklinać.
- Powiedziałam im, aby w takiej chwili wykrzyczeli każde przekleństwo, które tylko przyjdzie im do głowy – mówi tiktokerka. -„Pomyśl: jeśli jesteś na placu zabaw i słyszysz krzyk dziecka, to czy jest dla ciebie alarmujące? Nie, ale jeśli usłyszysz dziecko wykrzykujące straszliwe przekleństwa, zatrzymasz się i pomyślisz: pójdę zobaczyć, co się dzieje z tym dzieckiem, dlaczego tak strasznie przeklina?
Zdaniem Chauvon nieoczekiwane zachowanie zwraca większą otoczenia, co zwiększa szansę na to, że napastowane dziecko uzyska pomoc od kogoś dorosłego.
Internauci zachwyceni
Komentarze pod filmikiem pokazały, że wielu rodziców odczuwa ogromny niepokój o bezpieczeństwo swoich dzieci. Większość rodziców była zachwycona pomysłem, przyznając, że oni sami zareagowaliby w takiej sytuacji.
„To jest dokładnie to, czego nauczyłam również moje, nic nie przyciąga uwagi szybciej niż dzieciak wykrzykujący przekleństwa” – napisała jedna z mam.
"Nigdy o tym nie myślałem! Ale to świetny pomysł!" dodała kolejna.
A wy, co o tym myślicie?