Święta to radosna krzątanina i dużo zamieszania, które większość z nas uwielbia. Gdy jednak tak wiele się dzieje, tracimy niekiedy czujność w kwestiach bezpieczeństwa. A wtedy o wypadek nie trudno.
Dzieci radośnie biegają, śmieją się, a gdy połączymy to z ogólnie dostępnymi słodyczami, które nie zawsze są dostosowane do ich wieku, może się skończyć zadławieniem. Których wielkanocnych słodyczy unikać w prezencie od zajączka?
Dowiedz się: Chłopiec zakrztusił się orzeszkiem, ale go wypluł. Kilka dni później trafił do szpitala
Przeczytaj też: Nie pomoże, a nawet zaszkodzi. Oto 10 błędów popełnianych w trakcie udzielania pierwszej pomocy
W okresie wielkanocnym najpopularniejsze słodkości dla dzieci to czekoladowe jajka. Jedne są niewielkich rozmiarów, wypełnione słodkim kremem, inne puste w środku, spore i niekiedy z niespodzianką w środku. To te pierwsze są dla dzieci groźne - alarmuje ratowniczka medyczna z platformy @tinyheartseducation, Nikki Jurcutz.
W swoim filmiku umieszczonym na Instagramie otwiera ona dwa rodzaje jajek i zgniata je, tak jak robią to dzieci. Małe jajka, nawet zgniatane przez dorosłego, który ma więcej siły niż dziecko, okazują się twarde. Można więc przypuszczać, że dziecko będzie miało trudność w pogryzieniu ich, a gdy trafią w całości do przełyku, są na tyle duże, że go zatkają.
Większe jajka z kolei z łatwością kruszą się na drobne kawałki, które są w pełni bezpieczne dla malucha. I to takie należy kupować małym dzieciom.
Z komentarzy pod postem medyczki widać, że wiele osób wciąż bagatelizuje zagrożenia związane z zakrztuszeniami.
- Zawsze pilnuję, by moja córka jadła te puste. Ludzie uważają, że jestem przewrażliwiona, ale wolę dmuchać na zimne - napisała jedna z użytkowniczek Instagrama.
- Byłam w szoku, że nasze przedszkole zrobiło polowanie na jajka wielkanocne z małymi twardymi jajkami. Sami dostarczyliśmy te większe, puste i wymusiliśmy ich podmianę przed zabawą - dodała inna mama obserwująca profil @tinyheartseducation.