Media obiegła informacja o trzyletniej dziewczynce z Nidzicy, której płacz w nocy zaalarmował sąsiadów. Okazało się, że dziecko zostało w domu zupełnie samo. Mama, która miała opiekować się dziewczynką, wyszła na dyskotekę.
I choć zdecydowana większość dorosłych zdaje sobie sprawę z tego, że zostawienie tak małego dziecka samego w domu jest nie tylko niezgodne z przepisami, lecz również nieodpowiedzialne, takie sytuacje nie są wcale szczególnie rzadkie.
Mamy na internetowych grupach społecznościowych (najczęściej anonimowo) przyznają się do tego, że wychodzą z domu na noc, zostawiając w nim śpiące dzieci.
„2 godziny raptem mnie nie ma. Dziecko śpi, nic mu przecież nie będzie”
Grupy społecznościowe zrzeszające mamy, głównie te dotyczące wszelkiego rodzaju świadczeń, to często miejsca, w których można znaleźć odpowiedzi na nurtujące pytania o zasiłki czy alimenty. Część mam wprost przyznaje, że źródłem utrzymania rodziny są wszelkiego rodzaju zasiłki i dodatki, a z proponowanych przez UP ofert rezygnuje z miejsca.
Wiele pytań - z obawy przed hejtem - zadaje się tam jednak anonimowo, podobnie jak na grupach dla mam dzieci urodzonych w określonym miesiącu czy roku. Jeden z wątków, który mnie osobiście zszokował, dotyczy pozostawiania dzieci w domach na noc zupełnie samych.
Mamy, które zabrały głos w dyskusji zazwyczaj posty piszą anonimowo, często w czasie przeszłym, być może z obawy o ewentualne zgłoszenie zaniedbania przez użytkownika, który do tematu ma odmienne podejście.
− Mnie i młodszą siostrę mama zostawiała na cały dzień, nikt nie robił z tego powodu wielkiego halo. Od czasu do czasu zaglądała sąsiadka. Co mam zrobić, jak pracuję na nocki? 2 godziny, dzieci i tak śpią, za chwilę wraca ojciec. To co się może stać??
- pyta jedna z mam.
Odpowiedzi w wątku jest kilkadziesiąt. Większość komentujących rozumie sytuację matki pytającej o to, czy komuś zdarza się zrobić podobnie: zostawić dzieci bez opieki.
Polecany artykuł:
Tłumaczą, że lepsze to niż liczenie na alimenty od ojca dziecka, który nie płaci. Jako samodzielne mamy robią więc co mogą, żeby wystarczyło na życie. Nie wszystkie mają komu powierzyć dziecko pod opiekę.
Żadna z komentujących mam nie przyznaje otwarcie, że owszem, dzieci zostawia, bo wychodzi „na miasto”, na dyskotekę, do znajomych, chociaż doniesienia medialne jasno pokazują, że takie sytuacje to nie wyjątki.
− Nie masz innej opcji, skoro dziecko ciągle choruje i nie nadaje się do żłobka. Bierz tę pracę na nocki, zmianę zaczniesz o 22:00, dziecko będzie spało. Jak nawet chwilę popłacze nic mu nie będzie
- radzi inna mama.
Kolejne dziecko bez opieki w domu
O sprawie trzyletniej dziewczynki z Nidzicy jest głośno, bo nieodpowiedzialne zachowanie matki szokuje większość rodziców, którzy wiedzą, że pozostawienie tak małego dziecka samego w domu może skończyć się tragedią.
W nocy z soboty na niedzielę 8/9 lutego policję zaalarmowała zaniepokojona płaczem dziecka sąsiadka. Dziewczynka, bezskutecznie, nawoływała mamę. Kobieta wróciła około trzeciej nad ranem, kompletnie pijana.
Polecany artykuł:
Dziecko zostawiła bez opieki, poszła do miejscowego klubu. Teraz o dalszych losach dziewczynki zdecyduje sąd, matce za przestępstwo narażenia dziecka na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub zdrowia grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności.
Dorośli zazwyczaj przewidują sytuacje, które mogą się wydarzyć, dlatego dbają o to, by maluch zawsze miał opiekę. Niestety, podobnych historii jest więcej. Jakiś czas temu pisaliśmy o 5-latku, który wołał mamę z balkonu. On także nocą został w domu zupełnie sam.
