Rodzice najmłodszych dzieci zwykle zwracają baczną uwagę na to, co trafia w małe rączki. Unikają zabawek, które mogłyby stanowić niebezpieczeństwo dla maluszka, głównie dlatego, że posiadają małe części. Jednak czujność należy zachować także w stosunku do tych zabawek, które pozornie mogą wyglądać na bezpieczne.
Spis treści
Niebezpieczny balonik z magnesami w środku
Magnetyczne klocki do budowania konstrukcji 3d, kuleczki, z których można stworzyć bryłę, kolorowe magnesy na lodówkę czy popularne i obecne w wielu domach rybki, które łowi się wędką - te zabawki z pewnością doskonale znasz. Od czasu do czasu w sprzedaży pojawiają się jednak nowości, za którymi dzieci szaleją. Niestety, niewielka i dość prosta w budowie zabawka może stanowić duże niebezpieczeństwo.
Mowa o baloniku, który można wielokrotnie napełniać wodą. Dzięki obecnym w środku magnesom, balonik utrzymuje swój kształt. O tym, że zabawka jest niebezpieczna, informowaliśmy latem: Mama przestrzega przed tą zabawką do wody. "Wytarła twarz ręcznikiem i zaczęła krzyczeć". Okazuje się, że baloniki są coraz popularniejsze i jak się okazuje - dostępne także w Polsce.
Zabawka jest miękka, lekka, łatwo ją nacisnąć. Okazuje się jednak, że niezwykle łatwo jest wyjąć wspomniane magnesy ze środka. Bez problemu poradzi sobie z tym także małe dziecko. Magnesy mają postać maleńkich krążków i są naprawdę silne.
O tym, jak niebezpieczna może być zabawa balonikami informuje ratowniczka medyczna, która prowadzi na Instagramie profil @tinyheartseducation.
Zobacz jak łatwo wyjąć magnesy i z jak dużą siłą się przyciągają:
Co się stanie, gdy dziecko połknie magnes?
Tak silne, małe magnesy, połknięte przez dziecko, stanowią ogromne zagrożenie. Mogą wówczas przyciągać się przez ściany jelit, co szybko prowadzi do zapalenia otrzewnej (które może doprowadzić do śmierci), martwicy i perforacji przewodu.
Im więcej magnesów połkniętych przez malucha i im dłuższe odstępy czasowe między połknięciami, tym rokowanie jest gorsze.
Początkowo połknięcie magnesu może pozostać niezauważone, ponieważ dziecko nie ma objawów. Jednak po pewnym czasie wymioty, ból brzucha czy nawracający kaszel, powinny być sygnałem alarmowym i skłonić do natychmiastowej wizyty w szpitalu.
Czytaj też: Są coraz mocniejsze i coraz bardziej szkodliwe. Okrągła bateria połknięta przez dziecko może zabić
