Początek wiosny to nie tylko czas, w którym na spacerach trzeba szczególnie uważać na kleszcze, a po wizycie w lesie czy w parku lepiej dokładnie obejrzeć ciało. Coraz częściej słyszy się o tym, że łagodne zimy sprawiają, że kleszcze są aktywne nawet przez cały rok.
Warto wiedzieć, że na początku marca budzi się z zimowego snu żmija zygzakowata - jedyny jadowity wąż w Polsce. Choć dla zdrowych dorosłych ludzi jej jad zwykle nie jest groźny, dla małych dzieci i osób starszych może być niebezpieczny. Gdy więc dziecko ukąsi żmija nie zwlekajcie, jedźcie do szpitala.
Jak chronić dziecko przed ukąszeniem żmii zygzakowatej?
Żmija jest wężem, który z zimowego snu w Polsce budzi się jako pierwszy (pamiętaj, że popularny padalec nie jest wężem, ale jaszczurką). Z reguły żmija unika ludzi i ucieka przed nimi, nie atakuje pierwsza. Jednak warto szczególnie uczulić dzieci na to, by nie starały się jej gonić czy chwycić w ręce. Tym bardziej, że maluch pochylony nisko nad ziemią, może zostać ukąszony w okolice twarzy czy szyi, a to mogłoby być najgroźniejsze w skutkach.
Wybierając się na spacer do lasu warto włożyć dziecku wyższe obuwie sięgające za kostkę. Żmija jest aktywna tylko w ciągu dnia.
Żmiję można spotkać głównie na obrzeżach lasów, na polanach, podczas górskiej wędrówki, a nawet we własnym ogrodzie, gdy skryje się za kamieniem. Żmije przebywają blisko wody, dlatego trudniej napotkać na nią w środku lasu.
Nietrudno ją rozpoznać: ma około 80 cm i wyraźny zygzak na grzbiecie, który jest ciemniejszy od reszty ciała.
Wąż jest aktywny w ciepłych miesiącach, ale to właśnie wiosenne ukąszenia, gdy żmija niedawno obudziła się z zimowego snu, są najbardziej niebezpieczne.
Co robić, gdy dziecko ukąsi żmija?
Żmija kąsając zostawia dwie ranki kłute przypominające miejsca po ukłuciu szpilką w odległości 1 cm od siebie. Nie musi być widoczna krew.
Ukąszenie przez żmiję nie zawsze oznacza, że wąż wpuścił jad i o ile w przypadku osoby dorosłej, u której po 10 minutach od ukąszenia nie pojawi się obrzęk ani zaczerwienienie interwencja medyczna nie jest zwykle konieczna, z dzieckiem po ukąszeniu należy natychmiast udać się do szpitala lub zadzwonić na numer alarmowy, by karetka mogła zostać wysłana na miejsce.
U dzieci w przypadku ukąszenia może dojść do utraty przytomności.
Może się również zdarzyć opóźniona reakcja na jad, dlatego ukąszenia nie należy lekceważyć. Dziecko powinno otrzymać antytoksynę, nawet jeśli wystąpią u niego jedynie łagodne objawy, takie jak mrowienie skóry, zaczerwienienie, obrzęk.
Co robić po ukąszeniu, oczekując na przyjazd karetki lub przed dotarciem do szpitala?
- Oddal się z dzieckiem z miejsca ukąszenia, by zapobiec ponownym pokąsaniom
- W miarę możliwości przemyj miejsce ukąszenia wodą z mydłem lub samą wodą
- Odsłoń miejsce ukąszenia by nie krępowało go ubranie
- Jeśli masz pod ręką coś zimnego, zrób zimny okład
- Postaraj się by dziecko w miarę możliwości nie poruszało częścią ciała, w którą zostało ukąszone (dzięki temu potencjalnie wpuszczony jad nie będzie się tak szybko rozprzestrzeniał)
- Zachowaj spokój i postaraj się, by dziecko nie uległo panice (stres i niepokój mogą pogorszyć jego stan).
Absolutnie nie staraj się wysysać jadu, nie zawiązuj poniżej ani powyżej ukąszenia żadnych sznurków, nie zakładaj opaski uciskowej. Najważniejsze jest to, by dziecko jak najszybciej otrzymało fachową pomoc medyczną.
