Chcemy i uwielbiamy rozpieszczać nasze dzieci. Tulimy, rozmawiamy, podajemy ulubione przysmaki, starając się zaspokoić potrzeby maluchów. Jednocześnie niemal każdy z nas gotów jest żachnąć się słysząc słowa: „Ależ twoje dziecko jest rozpieszczone!”.
Wielu z nas ma bowiem świadomość, że rozpieszczając dziecko odbieramy mu poczucie bezpieczeństwa i nie uczymy, jak ma sobie radzić w życiu.
Rozpieszczone czy ukochane dziecko?
Nikt nie dziwi się rodzicom, że chcą swemu dziecku uchylić przysłowiowego nieba. W końcu to naturalne, że mama i tata mają chronić dziecko i dbać o nie tak, jak potrafią najlepiej. Co nie znaczy, że nie zdarzają się sytuacje, gdy rodzice spotykają się z krytyką.
Bywa, że już rodzice niemowlęcia słyszą, iż przesadzają z troską o komfort dziecka (zwłaszcza od starszych osób). W wieku przedszkolnym i szkolnym takie uwagi mogą pojawiać się częściej. Co więcej, pojawiające się problemy wychowawcze mogą uświadamiać nam, że... być może robimy coś nie tak.
Według wychowanie_bez_lukru jedną z przyczyn kłopotów z dzieckiem (oraz kłopotów dziecka) może być to, że jest rozpieszczone. A stają się rozpieszczone gdy dorośli fundują im:
- zbyt dużą ochronę (zapewniając niezakłócane niczym szczęście i brak doświadczania jakichkolwiek trudności),
- brak granic (myląc brak zasad z brakiem miłości),
- unikanie konfliktów (rodzice boją się sytuacji, w których muszą powiedzieć stop lub nie).
Nadmierne rozpieszczanie dziecka: jak tego nie robić?
Czy można mówić o konkretnych sytuacjach, w których nadmiernie rozpieszczamy dziecko? Tak. Robimy to za każdym razem, gdy:
- spełniamy każdą zachciankę dziecka (nawet jeśli w grę wchodzi kolejna zabawka lub porcja słodyczy),
- pozbawiamy dziecko konsekwencji jego niewłaściwego zachowania,
- ulegamy kaprysom dziecka, byle tylko nie płakało/nie krzyczało/nie było smutne/sfrustrowane.
Wychowanie_bez_lukru radzi, by pamiętać, że nasze dziecko na pewno nie będzie nadmiernie rozpieszczone gdy:
- wyznaczymy jasne granice co wolno, a czego nie („Kocham cię, ale nie zgadzam się na takie zachowanie.”),
- pozwolimy dziecku na odczucie konsekwencji jego zachowania (kiedy np. nie dba o swoje zabawki - nie kupujemy kolejnych),
- uczymy dziecko odpowiedzialności i wdzięczności (nauka doceniania tego, co się ma i zachęta do angażowania się w prace domowe mogą zdziałać cuda).
Podczas przygotowywania wpisu na temat rozpieszczania dziecka, autorka korzystała z książek ekspertów, takich jak: Dr. D. J. Siegel, The Whole-Brain Child, dr. T. Phelan, 1-2-3 Magic: Effective Discipline for Children, dr. B. Bailey, Conscious Discipline.