5 sposobów na złagodzenie matczynego stresu. Dzięki nim poczujesz wyraźną ulgę

2024-01-26 13:30

Matczyny stres to coś, z czym zmaga się każda z nas. Chcąc opanować ten stres, wiele matek potrzebuje chwili bez ciągłych pytań, zmian pieluchy, karmienia, bez krzyków, pisków i marudzenia. Chwili, która pozwoli im złapać oddech i uspokoić myśli. Tych 5 sposobów na złagodzenie matczynego stresu pomoże to osiągnąć.

5 sposobów na złagodzenie matczynego stresu. Dzięki nim poczujesz wyraźną ulgę

i

Autor: Getty Images

Zabawa w chowanego z przedszkolakiem, to znalezienie takiej kryjówki, gdy masz dziecko na oku, a jednocześnie wiesz, że za szybko cię nie znajdzie. Innym razem, gdy partner wraca do domu, wymykanie się, jest ostatnią deską ratunku. Po całym dniu z dzieckiem, wyjście na chwilę, chociażby do drugiego pokoju, pomaga w odzyskaniu równowagi.

Czy to ciągłe napięcie i stres minie, gdy dziecko będzie starsze? Nie, nie mija nigdy. Kobieta zawsze będzie się martwić o dziecko bez względu na jego wiek. Tylko problemy, z którymi się mierzy, są inne.

Jak więc zapanować nad matczynym stresem? Jak złagodzić matczyny stres, aby odzyskać, choć na chwilę spokój, którego tak pragniemy?

Tych 5 sposobów może w tym pomóc. Dzięki nim poczujesz wyraźną ulgę.

Zobacz także: Jak walczyć z nerwicą? Domowe sposoby na stres i nerwicę

Spis treści

  1. Oddychaj
  2. Kontroluj to, co możesz
  3. Odpowiedz swojemu wewnętrznemu krytykowi
  4. Wybaczaj sobie
  5. Rób to, co przynosi ci ulgę
„Nie stresuj się" nie działa w ogóle. Jak radzić sobie ze stresem i co mają do tego nasze jelita - odpowiada psychiatra.

Oddychaj

Matczyny stres nasila się, gdy czujemy, że nie wyrobimy się ze wszystkim w ciągu dnia. Codzienne obowiązki mogą przytłaczać i wymykać się spod kontroli, gdy tylko ich przybywa. Niekiedy czujemy bezsilność, gdy patrzymy na stertę prania, naczynia, które powinny trafić do zmywarki, zabawki rozrzucone w salonie i małe dziecko pytające „pobawisz się ze mną?”. Chcesz powiedzieć tak, ale z tyłu głowy masz niezrobiony obiad, listę zakupów na stole, odebranie starszaka ze szkoły i opłacenie rachunków.

Gdy masz wrażenie, że wszystko się sypie, nic nie jest tak, jak być powinno i czując łzy napływające do oczu – zacznij oddychać.

Zacznij kontrolować każdy wdech i wydech. Wpierw wykonaj wdech przez 4 sekundy. Wstrzymaj oddech na 4 sekundy i wypuść powietrze z płuc przez kolejne 4 sekundy. Powtórz to 4 razy.

Ta technika pozwala uwolnić nagromadzony stres. Sprawia, że zaczynamy spokojniej patrzeć na wszystkie problemy i krok po kroku się nimi zajmować.

Kontroluj to, co możesz

Chociaż byśmy chciały, nie jesteśmy w stanie wszystkiego kontrolować. Często jednak matczyny stres pojawia się w chwili, gdy próbujemy to robić.

Nie mamy wpływu na innych, na nieprzewidziane sytuacje lub okoliczności, które się pojawią. Nie jesteśmy w stanie przewidzieć wszystkiego.

Dlatego skupienie się na tym, co można kontrolować, jest o wiele zdrowsze i przynosi pozytywny efekt – obniża poziom hormonów stresu.

Odpowiedz swojemu wewnętrznemu krytykowi

Każda z nas ma swojego wewnętrznego krytyka. Krytykuje coraz głośniej w miarę nasilania się matczynego stresu.

Możesz usłyszeć:

  • Znów późno odebrałaś córkę z przedszkola.
  • Jesteś złą matką, bo nie masz czasu dla swoich dzieci. Praca najważniejsza.
  • Zapomniałaś zrobić babeczki  na festyn w szkole. Co z ciebie za matka?
  • Znów nie ogarnęłaś mieszkania. Jesteś niezorganizowana.
  • Ciągle jesteś zmęczona, ale obiad sam się nie ugotuje.

Wewnętrzny krytyk nie zachęca, nie wspiera. To raniąca część każdej z mam, która wsłuchuje się w jego głos. Głos, który nasila matczyny stres, matczyną niepewność i podkopuje samoocenę.

A gdyby tak mu odpowiedzieć? Odezwać się, jak do przyjaciółki, która jest w złym humorze i wciąż wytyka błędy?

Co możesz powiedzieć swojemu wewnętrznemu krytykowi, aby złagodzić stres i ból?

  • Jestem dobrą mamą.
  • Mój syn/córka wie, że go/ją kocham.
  • Nie jestem niezorganizowana.
  • Jestem silna.
  • Dzisiejszy dzień był dla mnie ciężki, muszę poprosić kogoś o pomoc.

Uciszajmy tymi słowami wewnętrznego krytyka. Niech patrzy na nas z boku i podziwia, jak świetnie radzimy sobie w byciu matkami.

Czytaj także: Czarne myśli – czym są i jak uwolnić głowę od złych scenariuszy?

Wybaczaj sobie

Żadna matka nie jest idealna. Żaden rodzic nie jest idealny. Zdarzą się chwile, gdy podniesie się głos na dziecko, popełni się błąd, o czymś się zapomni, spóźni się na trening lub po dziecko do szkoły.

Zdarzy się też zranić uczucia dziecka, przez co będzie płakało lub mówiło „Nienawidzę cię”.

Te błędy nie sprawiają jednak, że jesteśmy złymi matkami. Dają szansę, abyśmy pokazały, że umiemy przepraszać dziecko i uczyć się na własnych błędach.

Wewnętrzna presja do bycia doskonałym przynosi bowiem jeszcze więcej stresu.

Bądźmy dla siebie bardziej wyrozumiałe. Wybaczajmy sobie i idźmy dalej.

Rób to, co przynosi ci ulgę

Jeżeli ulgę przynosi ci posiedzenie dłuższą chwilę w łazience, zadbaj o nią. Jeżeli odczuwasz mniejszy matczyny stres, gdy owijasz się w ciepły koc, pijesz gorącą czekoladę i słuchasz ulubionej muzyki – rób tak jak najczęściej.

Jeżeli ulgę przynosi czytanie książki – czytaj.

Jeżeli wieczorem masz ochotę obejrzeć ulubiony serial – oglądaj.

Rób to, co w tej właśnie chwili najlepiej działa, aby zapanować nad negatywnymi emocjami i ukoi stres. Skup się na tej chwili komfortu, bo odkładanie tego na nadchodzące wakacje, nie jest korzystne dla twojego ciała i psychiki. Przedłużający się i nasilający się stres zwiększa problemy zdrowotne, nadwyręża relacje z bliskimi i odbiera to, co najcenniejsze – szczęście.

Czytaj także: „Wypalonych rodziców jest dziś więcej”. Psycholog radzi, co robić, gdy dopadnie nas rodzicielski kryzys

To nie złe zachowanie lub wybuch histerii. Tak przedszkolak mówi "Potrzebuję cię"

Źródło: imom.com