Wbrew stereotypom, zamierzam udowodnić, że mężczyzna podczas ciąży partnerki wcale nie jest takim nieszczęśnikiem, jak to niejeden maminsynek opowiada. Przyszły tata doświadcza wtedy mnóstwa niezapomnianych przeżyć. W dodatku po urodzeniu się dziecka uchodzi za osobę znacznie mądrzejszą i bogatszą w wiele potrzebnych umiejętności.
- Zacznę od sprawy, bez której żaden facet nie może żyć, i nie mam tutaj na myśli oglądania filmów z Chuckiem Norrisem. Otóż... piersi twojej partnerki przyjmą większe rozmiary i ponętniejsze kształty. Będą więc jeszcze powabniejsze, po prostu totalnie seksowne, a ty nabierzesz olbrzymiej ochoty, by okazać im uwielbienie, do czego w pewnym momencie ciężarna wręcz cię zmusi.
- Seks w ciąży jest nieco inny niż w normalnych okolicznościach. Przede wszystkim pozbawiony stresu, że zaliczysz wpadkę, oraz presji, by kolejna próba zapłodnienia nie zakończyła się fiaskiem. Zapomnisz o środkach antykoncepcyjnych, co ma szczególne znaczenie dla par stosujących prezerwatywę lub pań zapominających o zażyciu pigułki. Wreszcie niektóre ciężarne, a należy być optymistą, uwielbiają miłosne igraszki jeszcze bardziej niż podczas nieodmiennego stanu. W opcji pesymistycznej czeka cię co prawda wielomiesięczna abstynencja, ale to wyćwiczy w tobie silną wolę.
- Staniesz się bardziej dojrzały. Jeśli sądzisz, że matura, chrzest na harcerza, ba – nawet małżeństwo zrobiły z ciebie faceta pełną gębą – nie wiesz wszystkiego o życiu. Dopiero rozpoczęcie opieki nad często płaczącym i nieustannie potrzebującym twojej pomocy maleństwem stanowić będzie kolejny stopień we wspinaczce na Olimp w tej dziedzinie. A ciąża stanowi okres ważnych przygotowań do tych niesamowitych wydarzeń.
- Bycie ojcem dodaje prestiżu. Przełożony czy partner biznesowy odnoszą się teraz do ciebie z większym zrozumieniem, wszak być może sami to już przeżyli i uważają się za bohaterów. Zapewne w chwili wolnej od spraw służbowych zechcą ci udzielić „mądrych” rad. Ty zyskasz zaś nieco pewności siebie, na twojej twarzy zagości uśmiech i może nawet odrobina pychy. Wszak ojciec to już KTOŚ.
- Więcej powodów do dumy. Mając ciężarną w domu, a wkrótce dziecko, zyskasz kolejny temat do dysput. Rozprawiasz tylko o samochodach? To się wkrótce zmieni, będziesz dumny zarówno ze swojej pani, jak i maluszka. A pierwsze USG lub zdjęcia w komórce będziesz pokazywać każdemu, kto się nawinie – czy tego chce, czy nie.
- Mało kto zarzuci ci łakomstwo. Zawsze bowiem masz wytłumaczenie: „Nie mogłem patrzeć, jak żona się tak męczy z tym tortem czekoladowym”. Albo inny argument: „Jem tylko resztki – to, co zostawia moja luba, bo grzech marnować jedzenie w kryzysie”. Ciężar twojego ciała, jasna sprawa, pewnie podskoczy, ale powiedzmy sobie: po co komu waga w domu? A lustro? Wiadomo, żeś piękny i młody – to naprawdę zbędne przedmioty.
- Podszkolisz się w profesji zakupowca i logistyka. Tak, tak, jeśli dotychczas stroniłeś od sklepów, będziesz mógł zdobyć umiejętności w tej wielce życiowej dziedzinie. Kupowanie nie jest wcale sprawą banalną, bo znalezienie w markecie akurat TEGO majonezu (musisz znać producenta i gramaturę), TEGO proszku do prania, TEJ czekolady – to często szukanie igły w stogu siana. Rozwijasz spostrzegawczość, umiejętność szybkiego rozumienia tekstu i zmysł orientacji, wszak między sklepowymi regałami łatwo zgubić drogę (która jednak zawsze zaprowadzi cię do kasy). Poza tym podszkolisz się w parkowaniu – wszak mimo pozornego bogactwa asortymentu, rzadko dostaniesz w jednym miejscu wszystko, czego pragnie twoja druga połowa. Jeszcze jedno – nawet jeśli kupisz wszystko według listy, co do sztuki, gatunku, smaku, to i tak możesz usłyszeć, że coś jest źle, bo... mogłeś przewidzieć, o czym luba zapomni. Kolejne umiejętności do kompletu: gryzienie się w język, tak by pozostał on w całości, oraz cierpliwość. Ta ostatnia będzie wielkim skarbem w trakcie opieki nad maluchem.
- Dotychczas uważałeś, że twoje miejsce podczas „trudnych dni” partnerki jest w kącie pokoju, w miejscu dla worka treningowego. Teraz, mimo braku okresu, zaczniesz się zachowywać niczym kameleon i trenować sztukę uników. Nawet w najdziwniejszych filmach nie widziałeś zapewne postaci zmieniającej nastrój co minutę. Teraz będziesz tego świadkiem w swoim domu i za zupełną darmochę. Co jeszcze lepsze, szybko dostosujesz własne zachowanie do zmiennych nastrojów ciężarnej. Takie umiejętności mogą wielce zaprocentować w życiu głowy rodziny, walczącej z przeciwnościami losu o coś więcej niż chleb i wodę oraz meble z kartonu. Elastyczność to bowiem cecha bardzo pożądana przez dzisiejszych pracodawców.
- Usłyszysz, że teściowa i mamusia mają zawsze rację. Niby już to wiesz, wszak obie te panie zapewne nieraz wyrażały otwarcie swoje opinie, lecz im bliżej porodu, tym większe rozmiary zacznie przybierać eskalacja „złotych rad”. Pocieszające, że to i tak lepsze od tego, co nastąpi po przyjściu na świat dzieciny. Pomysłów na wychowanie nie swojego dziecka każdy ma bowiem bez liku, a co jeden, to bardziej genialny. Następna zatem cecha do twego i tak już rozszerzonego potencjału psychologicznych umiejętności to asertywność – czytaj: mówienie „tak, mamusiu” i robienie po swojemu. Chyba że jako grzeczny synuś, nigdy nie potrafisz odmówić rodzicielce, a teściowej się po prostu boisz.
- Jeszcze jedno na temat współżycia, choć pewnie narażę się na zarzut, że jestem erotomanem. Teoretycznie podczas ciąży dochodzi do „kontrolowanej zdrady”. Zupełnie inaczej bowiem wygląda i zachowuje się partnerka na początku ciąży, a inaczej na końcu. To stwarza złudzenie, że uprawiasz miłość z dwiema różnymi kobietami, które kochasz – i to bez wyrzutów sumienia. Bajka!
- Oglądałeś kiedyś film, w którym rozbitek na bezludnej wyspie zaczął szukać pożywienia? Czekają cię podobne przeżycia, gdy żona już nie będzie mogła gotować, teściowa nie zechce, a mamusia wyjedzie na wakacje. W przeciwieństwie do Robinsona Cruzoe i jemu podobnych, jeśli w kuchni jesteś niedorajdą, poznasz bliżej okolicznych dostawców pizzy i hot dogów, a na końcu lekarza od żołądka. Same nowe znajomości – czyż to nie wspaniałe?
- Dzięki twojemu udziałowi w dziele prokreacji uszczęśliwiasz także swoich rodziców. Oni pewnie marzyli o tym, by zostać dziadkami, szczególnie, gdy to pierwszy wnuk. Nie rozumiesz tego? Zrozumiesz, gdy zaczną ci pomagać i zaopiekują się maluchem. Oni odmłodnieją i zyskają kolejny cel w życiu, a ty – godzinę czy dzień bezcennego luzu.
- Każda męska impreza w okresie ciąży będzie dla ciebie „ostatnią”. Taką wersję warto przynajmniej przyjąć zarówno przed partnerką, jak i przed samym sobą, wtedy dostaniesz ciche przyzwolenie na większe szaleństwo. A to pozwoli odreagować wszelkie stresy, poprawi siły witalne i wzmocni psychikę, tak ważną dla przyszłego ojca. Gorzej może być na drugi dzień, ale... Na trzeci pomyślisz o kolejnym „ostatnim razie”. W tym punkcie muszę też wspomnieć o jednym z najwspanialszych spotkań: ku czci narodzonego dziecka. Oj, będzie się działo...
- Weźmiesz udział w fascynującej debacie. Chodzi o imię twojego dziecka. Dyskusja nie zakończy się na jednej rozmowie, może trwać wiele dni i wieczorów. Pół biedy, gdy będzie to chłopiec. Jeśli dziewczynka... Każda twoja propozycja spotka się z pytaniami „śledczej”, kim była (lub jest) Kasia, Dorota, Genowefa i dlaczego akurat to imię wybierasz. Ale nie stoisz na straconej pozycji, zawsze możesz być szybszy przy rejestracji w USC i postawić na swoim...
- Znajdziesz potwierdzenie tezy: gdzie dwóch Polaków, tam trzy opinie. Wystarczy próba zakupu fotelika samochodowego. W jednym sklepie polecają sprzęt X, bo Y wypada źle w testach bezpieczeństwa, w drugim Y, gdyż X uzyskał niskie noty, jeśli chodzi o toksyczność, a w trzecim dowiesz się, że Z jest najlepszy, bo tamte dwa są przereklamowane. Nauczysz się zarazem szybkiego i rozsądnego podejmowania decyzji.
- Polubisz dzieci i zaczniesz ustępować miejsca w autobusie ciężarnym. Przestaniesz nerwowo reagować na wrzeszczące maluchy, za to będziesz popadać w zamyślenie: jak to będzie w twoim przypadku? Kobiety w ciąży będą dla ciebie niczym święte ikony. Staniesz się więc bardziej uprzejmym, cywilizowanym i szanowanym człowiekiem, czego na pewno nie przeoczy podczas spotkania rodzinnego dawno niewidziana ciocia.