BRAK OJCA W DOMU, czyli kiedy TATA pracuje za granicą

2013-12-23 16:52

Sytuacja, gdy jeden z rodziców pracuje za granicą, a drugi zostaje w Polsce, jest stosunkowo często spotykana. Gdy w grę wchodzą tylko relacje partnerskie – kwestie poradzenia sobie zależą od naszej odporności i przewidywanego czasu rozłąki. Gdy jednak para ma już dziecko – sprawa wyjeżdżającego taty wygląda już zupełnie inaczej. Jak przygotować dziecko na wyjazd ukochanego ojca i w jaki sposób dbać o to, by malec o nim… nie zapomniał?

tata pracujacy za granica

i

Autor: _photos.com

Spis treści

  1. Brak ojca w domu: starsze dziecko
  2. Co zrobić, żeby dziecko nie zapomniało o ojcu?
  3. Tego nie rób!

Młodsze dziecko (do trzeciego roku życia), nie do końca jeszcze będzie w stanie zrozumieć, dlaczego tata wyjeżdża i w ogóle – że ojca nie będzie go w domu przez dłuższy czas. Niemniej, nie można dopuścić do sytuacji, w której brak ojca w domu oznacza, że ojciec nagle „znika” – czasem rodziców kusi takie pożegnanie, gdy dziecko wyjątkowo mocno przeżywa najmniejszą rozłąkę. Trzeba wyjaśnić smykowi, że tatuś musi pojechać, ale – co bardzo istotne – wróci. Ponadto, można dodać coś, co pocieszy dziecko w bardzo szybkim trybie, czyli na przykład obiecać mu, że jeszcze wieczorem zobaczy tatę „w komputerze”.

Brak ojca w domu: starsze dziecko

Dla starszaka brak ojca w domu: jego wyjazd za granicę może być już dramatycznym wydarzeniem. Dlatego przede wszystkim trzeba wyjaśnić, na ile dokładnie dni wyjeżdża tata i kiedy wróci. Kwestia powrotu powinna być podkreślana jak najczęściej – by dziecko nie odbierało wyjazdu do pracy jak opuszczenia go na zawsze. Dla ułatwienia, można stworzyć wraz z malcem kalendarz odliczający czas do powrotu taty. Jeśli wyjeżdża on na parę dni – możecie odliczać dni. Jeśli okres ten jest znacznie dłuższy – skreślajcie jedno okienko na przykład w każdą niedzielę.Pożegnanie rodzica na lotnisku może być bardzo trudne dla dziecka i przez otoczkę nowej sytuacji nasilać wrażenie, że tata nie wróci. Dlatego jeśli twoja pociecha jest bardzo wrażliwa, urządźcie pożegnanie w domu.

Co zrobić, żeby dziecko nie zapomniało o ojcu?

Oczywistym jest fakt, że relacje między dzieckiem a ojcem, który wyjechał za granicę, ulegną osłabieniu. Wiąże się to z nieobecnością taty podczas zwyczajnych, codziennych sytuacji – kąpieli, zabawy czy wspólnych posiłków. By jednak proces ten zminimalizować, musicie przede wszystkim postarać się, aby tata był ciągle obecny w waszym życiu. Jak można to zrobić?•    Telefony i komputerTo oczywiście dwie rzeczy, dzięki którym ojciec z dzieckiem mogą przede wszystkim porozmawiać. Jeśli tylko macie taką możliwość – wybierajcie rozmowy przez Internet. Dzięki nim dziecko będzie mogło zobaczyć tatę na żywo, co znacznie zmniejszy silną tęsknotę. Dla naszych pociech ważne są rytuały – postarajcie się  zatem tak planować dzień, by rozmowa z tatą odbywała się o miarę regularnych porach.•    Obecność taty w codziennościOczywiście chodzi tu o obecność w myślach i rozmowie. Warto, by zasady i postanowienia, które stworzył tata, nadal funkcjonowały. Na przykład – jeśli tata zakazuje zwykle skakania po kanapie, to warto przestrzegać tego także wtedy, gdy go nie ma. Oczywiście chodzi też o bardziej pozytywne aspekty – np. młodsze pociechy mogą rysować rysunek dla taty (i potem pokazać go przy pomocy Internetu), warto też, by często rozmawiać o rodzinie w kontekście przyszłości („W przyszłym roku wszyscy pojedziemy razem na wakacje” albo „W następne święta będziemy wszyscy objadali się u babci. Powiemy jej, żeby zrobiła ulubione pierogi taty”.•    Wspólne prezentyWarto podkreślać, że choć taty chwilowo nie ma w domu, to i tak wspieracie się i stanowicie rodzinę. Staraj się używać sformułowań: „postanowiliśmy z tatą, że możesz zostać na noc u Julki”, albo „po przedyskutowaniu sprawy z tatusiem, uznaliśmy, że zasługujesz na małą nagrodę w zamian za piątkę z polskiego”.

Tego nie rób!

Choć czasami może to być kuszące, nigdy nie używaj taty jako „straszaka”. Nie mów: „jeśli będziesz niegrzeczny, to powiem tacie”, albo „kiedy tata przyjedzie, to zrobi z wami porządek”. Tylko spowodujesz, że dziecko zacznie myśleć o powrocie ojca w negatywny sposób – a przecież zupełnie nie o to w tym wszystkim chodzi.