Córeczka tatusia, czyli o więzi między ojcem a córką

Kiedy w rodzinie rodzi się nowa dziewczynka każdy od razu wie, że będzie to córeczka tatusia. Ona jest jego oczkiem w głowie, a on – pierwszym ważnym mężczyzną w jej życiu. I to on w dużym stopniu kształtuje jej charakter i poglądy.

Córeczka tatusia, czyli o więzi między ojcem a córką

i

Autor: Getty images

Spis treści

  1. Córeczka tatusia - co za miła niespodzianka!
  2. Naucz córeczkę tatusia życiowych ról
  3. Aby córeczka tatusia była samodzielna

Córeczka tatusia – to określenie niekoniecznie negatywne. Psychologowie twierdzą, że to normalne, ponieważ każda dziewczynka widzi w ojcu ideał, którego potem poszukuje w dorosłym życiu.

A jak swoje córeczki traktują tatusiowie? Stereotyp głosi, że mężczyźni najczęściej oczekują na przyjście na świat syna. Może myślą, że łatwiej dogadają się z chłopcem, a bawiąc się z synem, będą się czuli lepiej w roli piłkarza czy rajdowca wyścigówki? Potem często okazuje się, że córeczka tatusia podbija jego serce do tego stopnia, że zaczyna bawić się lalkami i pleść dla córki wianki z koniczyny.

Córeczka tatusia - co za miła niespodzianka!

Okazuje się, że dla mężczyzny narodziny córki niejednokrotnie nie są wcale rozczarowaniem, wręcz przeciwnie! Wystarczy jedno spojrzenie na słodką buzię małej królewny, aby tata oszalał na jej punkcie.

Niemowlęta płci żeńskiej są przeważnie mniejsze i delikatniejsze, co u młodych ojców budzi naturalny instynkt opiekuńczy. Tata niejednokrotnie z dużym poświęceniem angażuje się w opiekę nad córeczką. To doskonała okazja, by nawiązać z nią kontakt emocjonalny.

Dowiedziono bowiem, że dziewczynki są bardziej skoncentrowane na twarzy osób, które się nimi opiekują, szybciej uczą się interpretować ich mimikę – podczas gdy chłopców bardziej interesuje ruch, przedmioty i zjawiska (toteż porozumienie ojca z synem rozwija się najpełniej nieco później, przez wspólne działanie i zabawy).

Warto więc, by tata od pierwszych dni miał bliski kontakt z córeczką: kąpał ją, nosił na rękach, przewijał, pielęgnował. Te z pozoru banalne, proste czynności ułatwią stworzenie więzi uczuciowej między ojcem a córką już w pierwszych tygodniach jej życia. To ważne dla ich późniejszych relacji: z czasem ojciec wyrasta w oczach córki na bohatera i wspaniałego kompana do zabawy, który potrafi zrobić wszystko i wie wszystko najlepiej.

Przeczytaj również: Na czym polega syndrom Piotrusia Pana i jak żyć z mężczyzną, który tak się zachowuje

Jak załagodzić konflikt między rodzicami a dzieckiem>>

Zrób to koniecznie!
  • Zajmuj się córką od początku. Kąpiąc ją, układając do snu – patrz jej w oczy, mów do niej, uśmiechaj się – wkrótce będzie umiała czytać w twojej twarzy.
  • Gdy twoja córka płacze, przytul ją. Będzie wiedziała, że może mieć w mężczyźnie wsparcie, zawsze gdy tego potrzebuje.
  • Czytaj córce od małego bajki na dobranoc, spędzaj z nią jak najwięcej czasu.
  • Doceniaj umiejętności i zalety charakteru córki. Nie wystarczy dostrzegać walory jej urody, by wychować kobietę, która w przyszłości będzie pewna siebie i ambitna, a nie próżna.
  • Nigdy nie kłóć się z żoną przy dziecku! Spory rozwiązujcie na osobności.
  • Nie wahaj się w obecności córki okazywać czułości jej mamie. Będzie wtedy wiedziała, że mężczyzna powinien kochać swoją partnerkę, szanować ją i dbać o nią. To bardzo ważne dla jej przyszłego związku.

Naucz córeczkę tatusia życiowych ról

W relacji ojciec – córka na ogół nie działa stereotyp: kochająca mama – wymagający i dyscyplinujący ojciec. Przeciwnie: tatusiowie wobec swych małych córeczek bywają bardziej wyrozumiali niż mamy. Więcej i szybciej wybaczają, czasem nawet rozpieszczają dziecko. Dzięki temu dziewczynka często z ojcem ma lepszy kontakt niż z mamą, która jest wobec córki bardziej wymagająca i krytyczna.

Bywa, że mamy zazdroszczą córkom tego wyjątkowego porozumienia z ojcem. Mężczyzna powinien to uczucie pielęgnować. Poświęcając córce swój czas, zainteresowanie, otaczając czułością, nie tylko zyskuje w zamian wyjątkowe uczucie, ale przygotowuje córkę do wielu życiowych ról. Właśnie dlatego bliski kontakt ojca z córką ma istotny wpływ na jej dorosłe życie.

Córeczka tatusia od małego buduje sobie wzorzec mężczyzny, którego ideałem jest tata. Od niego uczy się relacji z mężczyznami, prawd o nich. Dzięki niemu w późniejszym życiu lepiej zrozumie swojego męża i synów. Dziewczynka uczy się również dużo, obserwując swoich rodziców. Widząc, jak tata odnosi się do mamy, wyrabia sobie pojęcie o tym, jak powinien wyglądać związek kobiety i mężczyzny.

Aby córeczka tatusia była samodzielna

Relacje córeczki z ojcem mają też znaczący wpływ na to, jaką kobietą stanie się w przyszłości. Otwartą, samodzielną i traktującą mężczyzn jak partnerów, czy zalęknioną, zakompleksioną i zależną od płci przeciwnej. Córka przegląda się w oczach ojca – dlatego to bardzo ważne, by od niego dowiedziała się, że kobieta powinna być nie tylko piękna, ale i mądra.

Gdy ojciec od początku chodzi z nią na spacery, pokazuje jej świat, asystuje przy pierwszych krokach, cieszy się z jej sukcesów – wychowuje ją do samodzielności. Powinien też umieć wytłumaczyć jej, jeśli coś zrobi źle – ale tak, by nadal miała poczucie, że jest akceptowana i kochana.

Dla córki bardzo ważne jest bowiem poczucie bezpieczeństwa, jakie daje jej ojciec. Jeśli wie, że tata pomoże jej w każdej sytuacji, czuje, że jest dla niego kochana i ważna, zbuduje na tym przekonaniu poczucie własnej wartości. Jest ono fundamentalne dla funkcjonowania dziecka w grupie rówieśników, a także dla budowania relacji z mężczyznami, gdy dawna córeczka tatusia stanie się dorosłą kobietą.

Co na to ekspert?
Mgr Paulina Mikołajczyk, psycholog z Centrum Medycznego Damiana
Mgr Paulina Mikołajczyk, psycholog z Centrum Medycznego Damiana

Ojciec i córka budują swoja więź od początku. On rozczulając się nad każdym gestem, ona przyzwyczajając się do jego widoku i obecności. Mogą tworzyć relację o wyjątkowo silnej, wyjątkowej więzi. Dla córki ociec jest tym, który uczy, jak bezpiecznie być blisko mężczyzny, buduje jej poczucie własnej wartości i samoocenę. Jego rolą jest pokazanie obrazu życia rodzinnego, opierającego się na szacunku i miłości rodziców.

Córka oprócz tego, że ma potrzebę bycia kochaną przez ojca, obserwuje również jego relację z matką – bo nie jest ona jedynie relacją dwóch osób, ale raczej jednym z boków trójkąta, którego trzecim wierzchołkiem jest matka. Jest to pierwszy obraz życia rodzinnego i związku, jaki widzi, i który będzie przez nią przenoszony w dorosłe życie – relacja ojca z matką może stanowić punkt odniesienia dla jej własnych związków w przyszłości.

To ojciec pokazując jak traktuje matkę, pokazuje córce jak należy traktować kobietę i tworzy wizję przyszłego związku. Niezależnie od tego czy rodzice wspólnie wychowują dziecko, czy nie, warto, aby okazywany był wzajemny szacunek i życzliwość, ponieważ w przyszłości będzie to budowało obraz córki, jako kobiety wartościowej i zasługującej na dobre traktowanie.

Z drugiej strony ojciec który ogranicza się tylko do dopilnowania i wykarmienia dziecka, jest chłodny uczuciowo a jakakolwiek czułość go zawstydza, będzie w relacji z córką utrzymywał dystans. Do tego nierzadko dochodzące dodatkowe bariery, jak na przykład niespełnione pragnienie posiadania syna czy niezweryfikowane ograniczające przekonania na temat kobiet, będą ten dystans pogłębiać.

Dziewczynka, która potrzebuje bliskości, miłości oraz akceptacji ojca, a jej nie otrzyma, będzie tych uczuć szukała już jako kobieta, angażując się w związki z mężczyznami, którzy wykazali nią choćby najmniejsze zainteresowania. Jej poczucie własnej wartości będzie niskie, a dominującą myślą, że na miłość muszą zasłużyć.

Ojciec, który krytykuje, ciągle wysoko stawia poprzeczkę, spowoduje, że ta mała dziewczynka w przyszłości każdy komunikat, nawet przejaw zainteresowania lub zwykłej troski, szczególnie od mężczyzny, będzie traktowała jako krytykę. Będą pojawiać się myśli i przekonania, że czegoś nie potrafi, że jej się nie uda, że na pewno nie jest wystarczająco dobra.

Czy jesteś gotów do nowej roli? Test dla przyszłych tatusiów

Pytanie 1 z 14
Kilkutygodniowe dziecko płacze w nocy. Ile czasu warto odczekać, zanim weźmiesz je na ręce?

miesięcznik "M jak mama"