Jak wspierać dziecko po śmierci zwierzątka? Rodzicu, nie popełnij tych błędów

Śmierć zwierzątka to dla dziecka traumatyczne wydarzenie, którego rodzice często nie rozumieją. Są w stanie uwierzyć, że można się związać z psem czy z kotem, strata chomika czy rybki nie wydaje im się czymś „wielkim”. A dla młodego człowieka to coś, co rozdziera jego serce na milion kawałków.

Dzieci bardzo przywiązują się do zwierzaków

i

Autor: Getty Images Strata ukochanego zwierzątka boli. Jak rodzic może pomóc dziecku sobie z nią poradzić?

Śmierć zwierzątka boli. Tracimy członka rodziny, który był naszym druhem przez wiele lat. My, dorośli, dobrze wiemy, jak trudno pozbierać się po stracie psa czy kota, ba!, nawet żółwia, który był z nami „od zawsze”. Zapomnieliśmy, jak to jest, gdy umiera na przykład chomik.

A dziecko nie wartościuje, potrzebuje wsparcia, empatycznej rozmowy. Co mogą zrobić rodzice, aby pomóc młodemu człowiekowi w tym niezwykle trudnym momencie?

Jak wspierać dziecko po śmierci zwierzątka?

Śmierć zwierzątka to dla dziecka olbrzymie przeżycie - nie ma tu znaczenia, czy chodzi o psa czy chomika. To strata, której maluch nie może zrozumieć, która wyrządza wielką pustkę w jego sercu. O to, jak rodzice mogą wesprzeć młodego człowieka, zapytałam Justynę Rokicką, psycholożkę i psychoterapeutkę, a prywatnie - mamę trójki.

Przede wszystkim trzeba wziąć uczucia dziecka na poważnie. Nie wyśmiewać ich, nie bagatelizować, nie zaprzeczać. Dla dziecka przykre jest to, że ono przeżywa coś trudnego, a rodzic czy inni dorośli jakoś to podważają

- tłumaczy Justyna Rokicka w rozmowie z MjakMama24.pl.

Młody człowiek, któremu po stracie zwierzątka i tak jest bardzo trudno, słysząc umniejszające jego uczuciom reakcje czuje się jeszcze gorzej - zawstydzone, samotne w swoim doświadczeniu. Specjalistka wyjaśnia, że dorośli powinni towarzyszyć dziecku, aby nie czuło, że jest samo ze swoimi przeżyciami, aby wiedziało, że smutek jest normalny. Tak właśnie czujemy się, gdy tracimy kogoś, z kim jesteśmy zżyci.

Oprócz bycia obok, możemy zapytać dziecko, czego ono potrzebuje. W swoich komunikatach zapewniamy je, że może na nas liczyć, że to, co przeżywa jest absolutnie w porządku, że to rozumiemy. Co możemy powiedzieć?

Co mogę dla ciebie zrobić?

Widzę, że to jest bardzo bolesne

To zrozumiałe, że tęsknisz

Dla mnie też jest to bardzo trudne

Jestem, gdybyś mnie potrzebował

Błędy, które (czasem nieświadomie) popełniają rodzice

Rodzice często nie zdają sobie sprawy z tego, jak wiele łączyło dziecko ze zwierzakiem, z siły ich więzi. Czasem to te relacje są dla młodego człowieka najważniejsze. Pupilowi można się zwierzyć, wypłakać, towarzyszy w smutkach i radościach, jest stałą, na której można polegać. Nagle znika, a dorośli nie rozumieją, jak wielka to dla dziecka strata. Porównywalna do tego, co czujemy, gdy umiera człowiek.

Więź ze zwierzakiem może być bardzo duża. Dziecko codziennie je karmi, bawi się z nim, dzieli się z nim swoimi przeżyciami, jest na nie uważne. A dorośli żyją w innym świecie, w pędzie, nie są świadomi tej więzi, którą dziecko stworzyło. Gdy coś się zadzieje, dziecko traci kogoś bliskiego, my nie zawsze rozumiemy tę perspektywę, jak wiele zmienia się w życiu dziecka wraz z odejściem zwierzaka

- tłumaczy Justyna Rokicka.

Nie tylko nie jesteśmy świadomi, że świat młodego człowieka został wywrócony do góry nogami, bywa że swoimi słowami jeszcze bardziej wszystko pogarszamy.

„Nic się nie stało”, „To tylko chomik”, można i jeszcze gorzej: „zwariowałeś”, „wymyślasz”. Krytykujemy dzieci za ich uczucia, za smutek, który przeżywają

- mówi psycholożka.

Chcemy pomóc, a zdarza nam się jeszcze bardziej zaszkodzić. Co nie jest dobrym rozwiązaniem? Okłamywanie, wymyślanie dziwnych historii - że kotek znalazł sobie żonę, ale niedługo wróci, że znajomy pożyczył rybkę, bo chce ją namalować, odda ją, gdy obraz będzie gotowy. Nie powinnyśmy też proponować dziecku nowego zwierzaka.

Dziecko może czuć się winne, że może zainteresować się nowym zwierzęciem, czuje się lojalne wobec przyjaciela, którego straciło

- tłumaczy Justyna Rokicka.

Oczywiście musimy pamiętać, że są różne sytuacje, różne dzieci - ty wiesz najlepiej, co zadziała. Czasem lepszym rozwiązaniem będzie podmiana chomika czy rybki - jednak tylko w sytuacji, gdy maluch jest naprawdę mały, tak do trzeciego roku życia. Później może to być źle odebrane, młody człowiek może przeżyć szok, że został tak oszukany przez rodziców i stracić do nich zaufanie.

Musimy zmierzyć się z tym tematem adekwatnie do wieku i potrzeb młodego człowieka, towarzysząc mu w tym doświadczeniu, aby mogło zrozumieć swoje emocje i domknąć temat. Tylko na to potrzeba czasu.

M jak Mama Google News
Autor:

Jak pocieszyć dziecko po stracie zwierzątka?

Rodzice powinni łagodnie towarzyszyć dziecku, bez straszenia czy pogłębiania rozpaczy malucha.

Powiedzmy, że to smutne, że będziemy je wspominać, na zawsze zostanie w naszych serduszkach. Możemy też zachować jakieś pamiątki, podpowiedzieć dziecku, aby coś narysowało, napisało list pożegnalny

- podpowiada Justyna Rokicka. I dodaje:

Czasem dziecko ma potrzebę, aby wyrazić swoje uczucia, list może w tym pomóc. To też sposób na to, aby uporządkować uczucia czy myśli.

Co jeszcze możemy zrobić? Elementem żałoby jest również pogrzeb, jednak nie zawsze możemy w ten sposób pożegnać się ze zwierzątkiem. Alternatywą może być np. zakopanie pamiątek po tym zwierzaku albo listu, które napisało dziecko. To też może pomóc.

Kubuś Puchatek - quiz o ulubionych dziecięcych bohaterach
Pytanie 1 z 14
Zacznijmy od czegoś łatwego. „Kubuś Puchatek” to powieść, którą napisał: