Psycholożka i terapeutka Paula Niedźwiecka poruszyła na swoim koncie na Instagramie @pracownia.rodzicielstwo trudny temat dotyczący macierzyństwa: Czy matka musi lubić swoje dziecko?
Tradycyjne przekonania umacniają mit matki, która ma być ciepła, pełna miłości, cierpliwa, wyrozumiała i zawsze pomocna.
Nie ma tu nawet mowy o trudnych emocjach, z którymi musi się zmierzyć.
Matka wręcz musi zawsze lubić swoje dziecko. Co jednak jeżeli nie zawsze pała pozytywnymi emocjami w stosunku do swojego dziecka?
Czytaj również: Nieszczęśliwa żona i matka. Mam dom, męża, dzieci i… jestem nieszczęśliwa
Czy jestem złą matką?
Piękne zdjęcia matek z dziećmi można podziwiać w mediach społecznościowych. Słodkie uśmiechy, pokoje utrzymane w idealnym porządku, nienaganne stroje i wycieczki w bajeczne miejsca.
A ty siedzisz w swoich czterech ścianach. Z dzieckiem w kołysce, które znów zaczyna płakać wniebogłosy. Jesteś śpiąca, zmęczona swą codziennością i bałaganem, którego nie potrafisz ogarnąć.
W końcu jednak wychodzisz z mieszkania na spacer ze swoim dzieckiem. Spotykasz przyjaciółkę, która z zachwytem mówi jakie piękne maleństwo. Pyta się, jak się czujesz, a ty z radością odpowiadasz, że świetnie .
Dlaczego zatem czujesz, że kłamiesz i nie masz odwagi powiedzieć, że nie lubisz swojego dziecka?
Psycholożka zwraca uwagę, że:
„Matka prędzej przyzna, że nie lubi teściowej, partnera, a nawet siebie niż uzna i zakomunikuje, że nie lubi własnego dziecka”.
Nawet jeżeli takie myśli się pojawiają, nie szuka ich przyczyny. Może wręcz obwiniać siebie, że jest złą matką. Zamartwiać się w samotności, że coś się z nią dzieje, że nie powinna w ogóle tak myśleć, że to nie jest normalne.
Kiedy pojawia się zwątpienie?
Psycholożka podkreśla, że zarówno niemowlęta, jak i starsze dzieci mają w swoim repertuarze zachowania, które są wyjątkowo trudne. Wręcz wymagające dla rodziców.
Płacz dziecka, którego nie potrafimy od razu uspokoić. Krzyk, gdy chce coś, czego nie możemy mu dać. Gniew, gdy odbierzemy coś, czym nie powinno się bawić. Wstawanie co godzinę, bo wciąż się budzi i trudno mu zasnąć.
Te wszystkie nowe sytuacje dla młodej mamy są czymś, z czym nie zawsze potrafi sobie poradzić. Dochodzi do tego zmęczenie i narastająca frustracja. Przekonania, że musi być zawsze idealna.
Wtedy też może pojawić się w jej myślach stwierdzenie „Nie lubię mojego dziecka”
Nie lubię niektórych zachowań mojego dziecka
Psycholożka zaznacza, że każda matka może nie lubić zachowania swojego dziecka, które przekracza jej granice.
Możemy wówczas czuć złość, smutek, frustrację i lęk. Jest to całkowicie normalne.
Nie musimy udawać, że wszystko jest w porządku. Uśmiechać się, gdy czujemy się coraz gorzej. Próbować tłumić negatywne emocje, myśląc, że nie są zarezerwowane dla matki.
Nie, mamy prawo do takich myśli, bo nie każde zachowanie dziecka musimy uwielbiać. Niektóre z nich mogą nas denerwować i możemy sobie z nimi nie radzić.
Możesz pogłębiać swoje relacje z dzieckiem w swoim własnym tempie, a nie zawsze czuć to, co w danej chwili wypada.
Masz prawo do popełniania błędów
Psycholożka uświadamia, że macierzyństwo to relacja, jak każda inna. Trzeba ją pielęgnować, ale również nad nią pracować.
Pełna wyzwań, chwil rozczarowań i poczucia zawiedzenia. To też jest całkowicie normalne.
Błędy, które popełniamy w trakcie całego macierzyństwa, nie sprawiają, że jesteśmy złymi matkami.
Błędy nas uczą. Pomagają lepiej zrozumieć relacje z dzieckiem.
Co więcej, możemy czegoś nie wiedzieć. Ważne jest jednak, aby się do tego przyznać i szukać odpowiedzi.
Szukać wsparcia, jeżeli czujemy, że sobie nie radzimy.
Nie jesteś sama
Wpis psycholog Pauli Niedźwieckiej był bardzo potrzebny. Wystarczy przeczytać komentarze pod postem, aby wiedzieć, że jest wiele kobiet, które czasami czują, że nie lubią swojego dziecka.
„Pamiętam, jak na pierwszym spotkaniu Twojej grupy wsparcia powiedziałam »Jestem Aga, mam córkę i nie wiem czy ją kocham.« Teraz ma 8,5 miesiąca i coś zaczyna się rodzić między Nami. Cieszę się, że nie kazałam sobie czuć, bo wypada, tylko obserwowałam i badałam to co było dla mnie Ok.”
„Bardzo ważny post! Odważny, ważny i prawdziwy. Szkoda tylko, że tak mało osób porusza ten temat. Jestem mamą od 15 miesięcy i super, że taki post jest”
„Niestety, te media tak kreują miłość matki do dziecka, a bywa różnie i dobrze, że to napisałaś, bo myślę, że wiele matek tak właśnie czuje, a piszą bo to jest piękne, rozczulające i ciul wie jakie. A jak ktoś nie śpi przez pierwsze 3 miesiące, dziecko ma kołki, matka ma doła to jak ma powiedzieć, że je kocha jak jedyne czego pragnie to się wyspać..”
„Dziś powiedziałam do koleżanki "czy mogę nie lubić swojego dziecka ?" Mam zbuntowaną 3latke na stanie, która przechodzi okres zazdrości o młodszą siostrę jej zachowania to sinusoida taka, że nie ogarniam. Nie lubię jej aktualnie i za NIC w świecie bym jej nie zamieniła.”
"U mnie tak było, byłam zła na siebie, że nie czuję do córki tego, co czułam kiedy urodziłam syna. Mała była (jest) bardzo wymagająca. Budziła się po 20 razy w nocy, ciągle płakała. Byłam tak zmęczona, sfrustrowana. Patrzyłam na nią i co chwilę wymyślałam coś, a to ma odstające ucho, a to płaską główkę, a to, a to tamto. I nagle, przyszedł dzień, spojrzałam na nią i dotarło do mnie, że kocham ją najmocniej na świecie, że muszę jej pomóc odnaleźć się w rzeczywistości, której nie zna. I tak zaczęła się nasza miłość, ale trwało to ok. 7 miesięcy."
Miłość czasami potrzebuje czasu, aby w pełni się rozwinąć. Dajmy sobie ten czas i dbajmy o siebie.
Zobacz także: Czy będziesz dobrą mamą? Czy pokochasz swoje dziecko?