"Słoneczne dzieci" przynoszą nadzieję - kim są? Różnią się od tęczowych maluchów

2023-04-25 11:24

Utrata dziecka ma głęboki wpływ na nasze emocje. Rodzice, których dotknęła tak ogromna strata, radzą sobie z żałobą na różne sposoby. Jednym z nich są unikatowe określenia. Tak powstał termin „tęczowe dziecko”, ale również mniej znane „słoneczne dziecko”.

Słoneczne dzieci

i

Autor: Getti Images Kim są słoneczne dzieci? Tym różnią się od tęczowych maluchów

Utrata dziecka na każdym etapie jego życia to ogromny dramat. Najbardziej traumatyczne przeżycie, z którym przychodzi nam się zmierzyć.

Rodzice po stracie nadają różne unikatowe określenia swoim dzieciom, które odeszły, ale również tym, które są przy nich. Tak powstało „tęczowe dziecko”, czyli maluszek urodzony po każdym rodzaju straty. Jego dokładnym przeciwieństwem jest „słoneczne dziecko”. Mniej znane określenie, które warto poznać, gdyby ktoś w naszym otoczeniu mówił tak o swoim podopiecznym.

Zobacz także: Żałoba po dziecku musi trwać jakiś czas. Jak rozmawiać z rodzicami po śmierci dziecka?

Poradnik Zdrowie: Gadaj Zdrów, odc. 6 Poronienie

Kim są „słoneczne dzieci”?

„Słoneczne dzieci” to określenie, które odnosi się do dzieci urodzonych przed utratą ciąży. Najprawdopodobniej powstało z uwagi na to, że rodzice, którzy doświadczyli straty, inaczej postrzegają dzieci urodzone wcześniej. Słońce pojawia się tu jako symbol optymizmu i witalności, ale także jako określenie na spokój przed burzą, która nadeszła, gdy doświadczyliśmy straty.

Termin „słoneczne dziecko” jest używany jako symbol nadziei. Według specjalistów przypomina te radosne chwile, które znów mogą nadejść.

Czym różni się słoneczne dziecko od tęczowego?

Tęczowe dzieci to określenie odnoszące się do maluszka urodzonego po jakiejkolwiek utracie ciąży, w tym po poronieniu, urodzeniu martwego dziecka, ciąży pozamacicznej, a także utracie niemowlęcia.

Słoneczne dziecko jest pewnego rodzaju przeciwieństwem tęczowego. To określenie odnosi się bowiem do dzieci urodzonych przed podobną utratą ciąży.

Jeżeli ktoś z naszych znajomych używa takiego określenia, dobrze wiedzieć, na czym polega różnica.

Poczucie winy po stracie

Rodzice, którzy mając już dziecko doświadczyli tak ogromnej straty, mogą doświadczyć bardzo skrajnych emocji. Może im towarzyszyć nie tylko nadzieja, że wszystko się ułoży, ale także poczucie winy, rozczarowanie i świadomość, że nie udało im się dać swojemu pierworodnemu rodzeństwa.

Można doświadczać tych wszystkich uczuć jednocześnie i jest to całkowicie normalne. Najtrudniej jest jednak zmierzyć się z poczuciem winy. Mając zdrowe dziecko, swoje najukochańsze słoneczko, rodzice mogą czuć smutek i wręcz powtarzać sobie, że nie mają prawa do narzekania.

Czas ze "słonecznym dzieckiem"

Czas radzenia sobie ze stratą jest bardzo intensywny. Niekiedy może się wydawać, że nie ma żadnej drogi, która pozwoliłaby nam przez to przejść. Eksperci powtarzają jednak, że warto pamiętać, że ma się prawo do tych wszystkich uczuć, które nami targają. Istotne jest przy tym zaopiekowanie się samym sobą i bycie dla siebie dobrym, cierpliwym i wyrozumiałym.

W tym wszystkim należy również pamiętać o dziecku, które jest przy nas. Ten szczególny czas, który mu poświęcimy, może być niezwykle uzdrawiający.

Czytaj także: "Weź się w garść" - nie pomaga, lecz szkodzi. Jak wspierać kobietę z depresją poporodową lub po stracie dziecka?

Co 15 min jedna Polka doświadcza poronienia. Kobiety nie wiedzą, że mogą otrzymać pomoc