Dawniej o macierzyństwie nie mówiło się albo jak o czymś zwyczajnym albo w samych superlatywach. Dziś wiemy, że bywa ono tyle piękne, co trudne. I - choć wydaje się to niemożliwe - składa się ze sprzeczności, które wydają się nie do pogodzenia. A jednak - do pogodzenia są. Zapewnia o tym Mama Terapeutka, czyli Ola Sileńska.
(Same) zalety macierzyństwa?
Rola matki od wieków była tyle wystawiana na piedestał, co lekceważona. Niby matkom należał się szacunek i wdzięczność, a jednocześnie... panowało przeświadczenie, że kobiety rodząc dzieci nie robią nic nadzwyczajnego.
Przez wiele lat nikt nie odważył się mówić, że macierzyństwo - prócz swej jasnej strony, ma również tę ciemną. Nie wypadało przyznawać się do: przemęczenia, frustracji czy tego, że jedyne na co ma się ochotę to uciec. Tylko po to, by wreszcie pobyć sam na sam ze sobą. W błogiej ciszy.
Wypadało za to zacisnąć zęby, a najlepiej... uśmiechać się. Tak jak matki w reklamach pieluch, kremów do niemowlęcych pup czy margaryn do smarowania pieczywa.
W końcu macierzyństwo to same zalety. Czerpanie radości z miłości dzieci. I tego, jak rosną. Nauka organizacji i zarządzania czasem. A także walki o swoje. Do tego po urodzeniu dziecka, łagodnieje ból miesiączkowy.
Jeszcze na początku millenium w kontekście zalet mówiło się, że po urodzeniu dziecka kobieta: pięknieje, bardziej o siebie dba i czerpie większą satysfakcję z życia intymnego...
Mama Terapeutka: Być silną i czasem nie dawać rady. To możliwe
Mama Terapetka poruszyła w swoich social mediach temat sprzeczności macierzyństwa.
Kochać kogoś i potrzebować pobyć bez niego.
Być silną i czasem nie dawać rady.
Tęsknić za tym, co było i czuć się wdzięczną za teraźniejszość.
Być dorosłą i nie chcieć nią być.
Jednocześnie chcieć być blisko swojej rodziny i pobyć sama ze sobą.
Lubić jak coś się dzieje i marzyć o chwili ciszy...
To możliwe.
- napisała Ola Sileńska o zjawiskach, które dla wielu z nas mogą brzmieć znajomo.
W macierzyństwie wszystkie uczucia są możliwe
Mama Terapeutka wymienia też powody, dla których to wszystko może współwystępować:
- mamy różne potrzeby i każda z tych potrzeb chce być zauważona i zrealizowana,
- pełnimy wiele ról, nie jesteśmy tylko mamami, ale partnerkami, przyjaciółkami, pracownicami i... sobą,
- mamy w sobie różne miłości i każda z tych miłości czasem chce dojść do głosu, okazać się ważniejsza nić inne,
Mama Terapeutka nie ma też wątpliwości, że sprzeczności macierzyństwa nie powinny podlegać naszej ocenie. Zamiast określać je jako dobre lub złe, lepiej przyjrzeć się im i po prostu dać im prawo do istnienia. Swój wpis podsumowuje słowami, które kieruje do wszystkich mam:
Dawaj sobie siebie ❤️
Choćby nie wiem co,
nie przestawaj patrzeć w swoją stronę.
W kierunku źródła miłości.
![M jak Mama Google News](https://cdn.galleries.smcloud.net/t/galleries/gf-XYaJ-8zts-6Fn2_m-jak-mama-google-news-664x442-nocrop.jpg)