Ariel jak sama siebie nazywa jest tikotkową mamą. Kobieta aktywnie działa na tej platformie społecznościowej dzieląc się swoją wizją rodzicielstwa, która odbiega od powszechnie przyjętej obecnie normy. Podczas gdy większość rodzin ogranicza się do jednego lub dwóch potomków i coraz więcej młodych osób myśli o tym, by w ogóle zrezygnować z rodzicielstwa (zobacz najnowszy raport CBOS dotyczący macierzyństwa), jej marzy się bardzo liczna rodzina.
„Kiedy bycie w ciąży to twój styl życia”
W jednym z ostatnich postów 36-latka pochwaliła się krótkim nagraniem, na którym wymienia wszystkie kalendarzowe lata, w których była w ciąży. Pierwsza ciąża Ariel i jej męża Michaela miała miejsce w 2009 roku, niestety zakończyła się stratą. Kolejne ciąże (wszystkie już zakończone szczęśliwie) trwały w latach 2010, 2011, 2012, 2013, 2014, 2015, 2017, 2019, 2020, 2021. Przyniosły parze siedmioro potomstwa: 6 synów oraz córeczkę, która urodziła się jako ostatnia. Przy roku 2023 36-latka postawiał znak zapytania i dodała słowo „być może”, wprost sugerując, że jeszcze nie powiedziała ostatniego słowa w temacie macierzyństwa.
„Mam 3 dzieci i nie chcę więcej, nie nie nie”
Styl życia Ariel wywołał skrajne reakcje obserwatorów. Niektórzy wprost pisali, że nie wyobrażają sobie tak licznej rodziny. Dziwili się, że bycie w ciąży może stać się czyimś sposobem na życie. Ich głosy były jednak w mniejszości - większość internautów podziwia energię Ariel i jej gorąco kibicuje. Niektórzy przyznawali, że im także marzyła się duża rodzina, ale po drodze ich zapał się wyczerpał, dlatego podziwiają 36-latkę za konsekwencję i ciężką pracę.
„Mam 3 dzieci i nie chcę więcej, nie nie nie”.
„Ale wam zazdroszczę”.
„Szkoda, że nie mam twojej energii”.
„Uwielbiam śledzić twoją piękną rodzinę. Zawsze chciałam mieć 12 dzieci lub przynajmniej 6. Ale pojawiła się niezdiagnozowana choroba serca”.
„Wszystkie urocze i szczęśliwe. Dobra robota!”.
„Fantastyczna 7!” - pisali.