Najmniej inteligentne rzeczy, które można powiedzieć młodej mamie. Słyszałaś je?

2025-02-28 15:31

Chyba każda mama słyszy różne rzeczy od różnych ludzi na temat swojego macierzyństwa. Z reguły są to słowa życzliwości i zrozumienia (przynajmniej tak powinno być), ale czasem... coś pójdzie nie tak. I komuś (świadomie lub nie) wyrwie się coś, co nie jest zbyt mądre.

Najmniej inteligentne rzeczy, które można powiedzieć młodej mamie. Słyszałaś je?

i

Autor: Getty Images, GettyImages

Bywa, że usłyszane - nawet najmniej inteligentne rzeczy - spływają po nas jak po kaczce. Bywa też, że przejmujemy się nimi, biorąc je zbyt mocno do siebie.

Radzą, krytykują lub się dziwią: jakby byli Tobą

Zjawisko mówienia do mamy niezbyt przemyślanych rzeczy poruszyła ostatnio na Instagramie @mamawyluzuj. Jako ciężarna, nie ma wątpliwości, że:

Prawda jest taka, że łatwo jest coś powiedzieć, jeśli nie było się nigdy w danej sytuacji. A nikt nigdy nie był w skórze drugiego człowieka, więc większość takich rad można sobie wsadzić w… buty.

Mimo wszystko - nie wszyscy o tym wiedzą. I zdarza się, że uważają, że chcesz usłyszeć ich rady czy zdziwienie. Nie biorąc pod uwagę, że - z dużą dozą prawdopodobieństwa - masz zupełnie inne doświadczenia. Sprzyjających i niesprzyjających okoliczności towarzyszących ciąży jest mnóstwo - począwszy od różnego rodzaju ciążowych dolegliwości aż po kwestie związane z rodzajem porodu czy późniejszym karmieniem dziecka. Nie mówiąc o wychowaniu dzieci...

Łatwo jest krytykować czyjś sposób karmienia czy porodu, jeśli samemu się nie natrafiło na jakieś przeciwności w tej kwestii (i tak, przeciwnością może być także to, że ktoś czegoś po prostu nie chciał. I nic nikomu do tego…).

- uważa @mamawyluzuj.

Dodając, że ludzie wypowiadają się w kwestiach, z którymi sami mieli największe problemy.

Najgłupsze rzeczy, jakie mogą usłyszeć młode mamy

Biorąc pod uwagę własne doświadczenia, instagramerka wymieniła kilka przykładów najgłupszych rzeczy, jakie usłyszała będąc w ciąży.

To:

  • „Kochana, wszystko jest kwestią odpowiedniej organizacji”,
  • „Ja bym tak nie mogła”,
  • Cesarka? Co ty wiesz... Naturalny poród to jest dopiero wyczyn!”
  • „Chcesz podawać mleko modyfikowane? Przecież to trucizna”
  • Źle to robisz. Musisz...”

W komentarzach pod tekstem @mamawyluzuj, pojawiły się jeszcze:

  • „Nie noś, bo przyzwyczaisz”,
  • „Jeszcze karmisz?/ Już nie karmisz?”,
  • Depresja poporodowa? To jakieś wymysły”.

Zapewne wiele z nas słyszało te, lub inne - nie mniej mało inteligentne „mądrości”.

M jak Mama Google News