Dr Willough Jenkins jest kanadyjsko-amerykańskim psychiatrom, specjalizującą się w psychiatrii dziecięcej. Niedawno podzieliła się najczęstszym błędem rodzicielskim, z którym się spotyka.
Ten błąd rodzicielski jest bardzo częsty. Chodzi o reakcje na płacz
Okazuje się, że mówienie dzieciom, żeby przestały płakać to poważny błąd. Jak tłumaczy ekspertka, wysyła to wiadomość, że ich uczucia nie są ważne. W końcu płacz jest naturalnym sposobem wyrażania emocji.
Ważne jest, by nasze pociechy czuły się bezpiecznie pokazując to, co czują. Zamiast mówienia, by dziecko przestało płakać, o wiele lepszym rozwiązaniem będzie zdanie "To normalnie, że czujesz się smutny. Porozmawiajmy o tym".
Eksperci podkreślają, że płacz, jest ważny dla rozwoju, niezależnie od wieku. Jest to w końcu mechanizm radzenia sobie z problemami. Podczas płaczu uwalniają się dwa hormony - oksytocyna i endorfiny - które nazywa się hormonami "dobrego samopoczucia". Sprzyjają one uczuci spokoju.
Ashley Pagenkopf, specjalistka ds. życia dzieci w Cook Children's Medical Center w Fort Worth w Teksasie, wyjaśnia, że współczująca reakcja na łzy dziecko może pomóc nam nawiązać z nim więź.
Jak zareagować na płacz dziecka? Kilka porad
Według ekspertów, reakcja rodzica na łzy dziecka może wpływać na to, jak dziecko może regulować swoje własne emocje. Jeśli reakcja rodzica jest stale negatywna, to dziecko z czasem może mieć bardzo słabą regulację emocjonalną.
Konieczne więc będzie reagowanie na łzy malucha frazami takimi jak: "można płakać, weź jednak jeszcze kilka głębokich oddechów", "wiem, że to przez co przechodzisz może być trudne i przytłaczające. Przykro mi, że musisz przest to przechodzić, ale jestem tu z tobą" lub "To bardzo trudne, ale czasami każdy z nas mierzy się z czymś trudnym".
Warto również pomagać dzieciom "zlokalizować" źródło ich smutków. Po zakończeniu płaczu, można spokojnie zapytać dziecko, co się wydarzyło przed rozpoczęciem. Wówczas warto namówić dziecko, by spokojnie nazywało swoje uczucia i rozpoznawało fizyczne oznaki zdenerwowania.
Po tym można łatwo przejść do tego, jak powinno się reagować na sytuacje wyzwalające. Wystarczą takie metody jak liczenie do 10 czy głębokie oddychanie.