Opieka i pielęgnacja, a później także zabawa z dziećmi bywają uważane za typowo kobiece zajęcia - w wielu rodzinach wciąż to głównie matki poświęcają dzieciom swój czas i uwagę. Zanim znajdziesz kilkanaście argumentów przemawiających za tym, że to jedynie krzywdzący stereotyp przypomnij sobie, kto w waszym domu pamięta o tym, że dziecko ma przynieść do przedszkola kasztany, trzeba kupić mu cieplejszą kurtkę. Pójdź na zebranie w szkole i rozejrzyj się po sali: większość rodziców będą stanowiły matki.
Polecany artykuł:
To także matki obwinia się za brak czapeczki w chłodny dzień a nawet obarcza odpowiedzialnością za to, że dziecko źle się zachowało. „Gdzie była matka?!” - grzmią internetowe komentarze a my kończymy: „a ojciec?”. Tym bardziej, że jego obecność, nie tylko w teorii, jest bardzo ważna dla rozwoju dziecka.
Ojciec jest potrzebny dziecku od początku. Niby banał, a nie dla wszystkich oczywisty
Dziś normą jest już to, że ojcowie w wychowywaniu dzieci uczestniczą w sposób aktywny bo wiedzą, że ich rola nie jest mniej ważna niż partnerki. Jednak część mężczyzn nadal twierdzi, że to mama w pierwszych latach życia jest najważniejsza dla dziecka. Zresztą wystarczy sprawdzić, jak wychowanie dzieci wyglądało w dawnych czasach i innych kulturach: dziecko dopiero po osiągnięciu pewnego wieku przechodziło pod opiekę ojca, w dodatku dotyczyło to raczej chłopców. Dziewczynki przygotowywano do roli, jaką miały w przyszłości pełnić: matek i opiekunek domowego ogniska.
Badania na temat roli ojca w życiu dziecka i wpływu na jego rozwój emocjonalny i intelektualny są prowadzone od lat 70. XX wieku. W 1976 roku rozpoczął się projekt, który analizował relacje międzypokoleniowe. Obserwowano dzieci w wieku 3-5 lat (w sumie 138 dzieci i ich rodziców), następnie znów przyjrzano się badanej grupie, gdy dzieci osiągnęły wiek 9-13 lat.
By zapewnić większą bezstronność ankiet o odpowiedzi poproszono także nauczycieli, którzy mieli ocenić zachowanie dzieci poza domem. Dzieci w drugiej fazie badania rozwiązywały testy na inteligencję, ich matki - wypełniały ankiety dotyczące sytuacji rodzinnej.
Dzieci, które miały we wczesnym i późnym dzieciństwie zaangażowanych ojców, wykazują mniej problemów w zachowaniu i posiadają wyższe zdolności intelektualne w późniejszym wieku
– wyjaśnia Erin Pougnet z Concordia University w Kanadzie.
Eksperci na łamach czasopisma „Canadian Journal of Behavioural Science” tłumaczą, że ojcowie, którzy angażują się w wychowanie swoich dzieci korzystnie wpływają zarówno na ich rozwój emocjonalny jak i intelektualny.
Dzieci osiągnęły wyższy poziom IQ
Zarówno dziewczynki jak i chłopcy, którzy sześć lat później rozwiązywali testy na inteligencję, osiągnęli lepsze wyniki tam, gdzie ojcowie w pozytywny sposób angażowali się w ich wychowanie. To oznacza, że w domach, w których ojcowie twierdzili, że są za dzieci odpowiedzialni w takim samym stopniu jak ich matki, dzieci czuły się bezpiecznie i uczyły się kompetencji społecznych.
Badania pokazały, że nie tylko ich iloraz inteligencji był wyższy. Dzieci te miały mniej trudności w szkole, wykazywały się większą cierpliwością, lepiej radziły sobie ze stresem i porażkami.
Troskliwy ojciec, który aktywnie opiekował się dziećmi już w okresie ich niemowlęctwa, pozytywnie wpływał także na zdolności językowe i poznawcze.
Badań na temat wpływu ojca na to, jak dziecko radzi sobie w dorosłym życiu jest więcej.