Spis treści
- Pracująca mama: chroniczny brak czasu
- >> Czytaj także: Powrót do aktywności zawodowej po urlopie macierzyńskim: konferencja dla mam! >>
- Pracująca mama: niania nie zastąpi rodzica
- >> Sprawdź też: MAMA PRACUJĄCA zdalnie. ZOBACZ jakie zawody możesz wykonywać bez wychodzenia z domu >>
- Pracująca mama: liczy się kontakt
- >> Zobacz również: Mama pracuje: czy da się pogodzić prowadzenie firmy z byciem mamą? >>
- Pracująca mama: każdy sposób jest dobry
W 2015 roku spędziliśmy w pracy średnio 42 godziny tygodniowo. Dane GUS jednoznacznie wskazują, że czas ten wydłużył się względem 2014 roku. Mimo natłoku obowiązków, doba nie chce się wydłużyć – im więcej czasu poświęcamy pracy, tym mniej go dla dzieci. Nie dziwi więc fakt, że pytanie "kariera czy dzieci?" zadawane jest coraz częściej.
Pracująca mama: chroniczny brak czasu
Jak wynika z ubiegłorocznych badań zleconych przez Kancelarię Prezydenta, aż 31 procent pytanych stwierdziło, że zrezygnowało z posiadania dzieci ze względu na trudność w łączeniu życia zawodowego z rodzinnym. Z kolei wśród rodziców wyniki wskazują na duży problem z czasem – 41 procent domaga się od pracodawcy wydłużonego urlopu w związku z opieką nad dzieckiem, a co trzeci rodzic chce mieć możliwość wyjścia z pracy bez konieczności odpracowania. Pracująca mama może przegapić wszystkie najważniejsze etapy w rozwoju swojej pociechy.
– Brak rodziców przy dziecku jest dla niego mocno szkodliwy. Dziecko szczególnie odczuwa brak zainteresowania nim, jego problemami i pasjami – mówi Edyta Leszczyńska, psycholog w Klinice Demeter w Warszawie.
>> Czytaj także: Powrót do aktywności zawodowej po urlopie macierzyńskim: konferencja dla mam! >>
Pracująca mama: niania nie zastąpi rodzica
Rodzice próbują ratować sytuację znalezieniem kogoś, kto mógłby zająć się dzieckiem pod ich nieobecność. To często babcia, ciocia, lub po prostu niania. Kontakt z drugim człowiekiem jest ważny, opiekunka może być osobą wspierającą, ale nie zastąpi rodzica, którego łączy z dzieckiem naturalna więź. Tym bardziej, że jak pokazują badania, nianie wcale nie muszą rozumieć potrzeb dzieci i rodziców – aż 64 procent z nich to kobiety poniżej 25. roku życia, dla których to jedynie atrakcyjny sposób na zarobek nie kolidujący z nauką.
>> Sprawdź też: MAMA PRACUJĄCA zdalnie. ZOBACZ jakie zawody możesz wykonywać bez wychodzenia z domu >>
Pracująca mama: liczy się kontakt
Zapracowani, zestresowani i przemęczeni – sytuacja wielu rodziców to błędne koło. Spada ich wydajność w firmie, a próby jej poprawienia również odbijają się na dzieciach. Problem nie znika po powrocie do domu. Wtedy zdarza im się uznać, że skoro fizycznie są obok, to dziecku to wystarczy. Jednocześnie sami poświęcają się odpoczynkowi, własnym pasjom, znajomym.
– Należy rozróżnić dwie rzeczy: bycie przy dziecku, a bycie z dzieckiem. Gdy pracująca mama ciągle wpatrzona jest w dokumenty przyniesione z firmy lub rozmawia przez telefon z przyjaciółką, pociecha w dalszym ciągu nie odczuwa w odpowiedni sposób korzyści z więzi rodzic-dziecko. Obecność jest ważna, ale nie zastąpi to bliskości, budowania relacji, kontaktu. Utrzymywanie tego ostatniego jest niezwykle ważne – nawet jeśli z konieczności jest to kontakt telefoniczny, sms-owy czy inny – dodaje Edyta Leszczyńska.
>> Zobacz również: Mama pracuje: czy da się pogodzić prowadzenie firmy z byciem mamą? >>
Pracująca mama: każdy sposób jest dobry
Nowe technologie mogą pomagać pracującym rodzicom. Dobre jest wszystko, co pozwala na bezpośrednią, obustronną komunikację. Nawet kiedy rodzic jest daleko od domu. Jednym z najnowszych rozwiązań w tym zakresie są np. domowe kamerki sterowane z poziomu smartfona.
– Rodzic jest w pracy lub wyjechał na delegację. Łącząc się z urządzeniem w domu, widzi swoje dziecko, może z nim porozmawiać, wydać polecenie opiekunce lub po prostu podejrzeć, co dzieje się w mieszkaniu - mówi Jakub Tomasiczek z firmy JBTS, ekspert xiaoyi.pl, marki oferującej m.in. kamerki Yi Home.
Podobne rozwiązania mogą zwiększyć poczucie psychicznego komfortu zarówno rodzica, jak i dziecka. Zapewniają kontakt wzrokowy i głosowy, dając namiastkę przebywania ze sobą. Nie zastąpią jednak ciężkiej pracy, którą trzeba włożyć w wychowanie.
– Próba podtrzymania kontaktu jest dla dziecka bardzo istotna, ale jeśli rodzic wróci do domu i nie będzie się nim zajmował w odpowiednim stopniu, to to przestanie mieć znaczenie. Najważniejsze, by to zainteresowanie było szczere i prawdziwe – podsumowuje Edyta Leszczyńska.
