Spis treści
Praca, szkoła, zajęcia dodatkowe, czas na rozwój osobisty, dom do ogarnięcia lub dwa domy (np. letniskowy) - tak wygląda życie wielu polskich rodzin. Gdzie w tym całym kieracie znaleźć czas dla siebie? Kiedy rozmawiać z dziećmi i kiedy nauczyć je zasad dobrego wychowywania? Przy stole, w czasie wspólnych posiłków, które powinny być świętością.
>> Jak elegancko nakryć do stołu? >>
Rodzinne posiłki: nie ma "nie mam czasu"
Dziś każdy nie ma czasu, co w gruncie rzeczy oznacza, że każdy go ma. - Moim zdaniem jest to kwestia organizacji. Ja staram się wykorzystywać każdy moment, a jeśli faktycznie nie mam czasu, to po prostu staram się mówić "nie" tym innym rzeczom - mówi producentka spektakli teatralnych Magdalena Godlewska.
Producentka dba, aby wszyscy domownicy mogli jadać rodzinne posiłki. Wbrew pozorom nie jest to takie trudne! Jeśli każdy domownik o innej porze wychodzi rano z domu i ciężko jest nam zorganizować wspólne śniadanie, spotykajmy się na kolację. To bardzo ważne, aby nie szukać wymówek i nie rezygnować z tego rytuału. Nic tak nie zbliża ludzi jak wspólne rozmowy przy stole.
>> Polskie rodziny nie jedzą wspólnie posiłków. Wolą oglądać telewizję >>
Rodzinne posiłki: dlaczego są takie ważne?
W czasie rodzinnych posiłków dziecko nie tylko nawiązuje więź z rodziną, ale również uczy się właściwego zachowania przy stole. Kiedy jakich użyć sztućców, jak nakryć do stołu, jaki napój do jakiej potrawy - tę wiedzę powinno wynieść z domu. Ważne jednak, aby faktycznie produktywnie spędzać ten wspólny czas, rozmawiać i uczyć je savoir-vivre'u, a nie oglądać telewizję.
- U mnie telewizor jest wyłączony, najwyżej włączam muzykę. Jemy razem i rozmawiamy razem. Nawet jeśli jedno z dzieci nie chce jeść, przynajmniej 20 minut powinno posiedzieć przy stole i chociaż spróbować. Zwykle jest tak, że w końcu zjada posiłek tak jak pozostali - tłumaczy Magdalena Godlewska.
O czym jeszcze rozmawiały Magdalena Golewska i Krystyna Demska-Olbrychska?
Dzień Dobry TVN/x-news