Wiele kobiet pracuje na dwa etaty - ten zawodowy, za który dostają wynagrodzenie i drugi, związany z codziennymi zadaniami. Ten jest nie tylko bezpłatny, ale i niewidzialny. Często nawet najbliżsi nie dostrzegają, jak wiele każdego dnia robimy, ile mamy obowiązków. Dodatkowo wciąż są tacy, którzy myślą, że to "nic takiego", "od lat tak było". A matki są coraz bardziej przeciążone.
Spis treści
Jak dużo masz na głowie?
Kobiety muszą myśleć o wszystkim - od zakupów spożywczych, przez imprezy w przedszkolu, po wymianę garderoby na nowy sezon. Każdego dnia dbają, aby machina zwana życiem rodzinnym sprawnie funkcjonowała. A wielu mężczyzn nie zdaje sobie sprawy, jak dużo mają na głowie i ile je to kosztuje.
Przeczytaj także: Twój facet miga się od prac domowych? Mężczyźni radzą, co zrobić, żeby skutecznie go zaangażować
Wspierający tata
Zachary Watson, prowadzący instagramowy profil @realzachthinkshare, stara się uświadamiać ojców, jak wiele rzeczy spoczywa na barkach ich partnerek, ile zadań dzień w dzień wykonują. Przypomina, jak bardzo każdego dnia kobiety są obciążone psychiczne.
Gdy tata czegoś nie zrobi, nie będzie o czymś pamiętał, raczej pewne jest, że błyskawicznie zostanie mu to wybaczone, w dodatku uzyska wszelką niezbędna pomoc. A gdy to matce coś umknie, najpewniej zostanie jej to wytknięte, zostanie uznana za osobę, która nie umie dobrze się zorganizować. Ba! Zostanie jeszcze oskarżona za to, czego nie zrobił ojciec, w końcu to ona powinna dopilnować, aby powierzone mu zadanie zostało wykonane.
Influencer pokazuje, jak wiele oczekuje się od matek na każdym kroku i z jakimi osądami muszą się mierzyć. Ojcowie się z tym nie spotykają, dlatego ważne jest, aby ktoś pokazał im, jak wygląda codzienność ich partnerek.
Przeczytaj także: "Co z ciebie za matka?!". Hejt wśród matek to koszmar. Psycholog mówi, co za nim stoi
Zwykła notatka? Niezupełnie
Tematem jednej z opublikowanych przez mężczyznę rolek, była karteczka, którą zostawiła mu jego żona. Przypominała, aby spakował do przedszkolnej torby zapasowe spodnie. I owszem, tata dostrzegł zapakowane w woreczek na brudną pieluchę zabrudzone spodnie, jednak gdyby nie notatka jego partnerki, mógłby w porę nie zorientować się, że potrzebne są kolejne na przebranie.
Mężczyzna wskazał, że to, co może wydawać się zwyczajnym przypomnieniem, które nie kosztuje wiele wysiłku, tak naprawdę wiąże się z koniecznością zwracania uwagi na wszystko i pamiętaniem o wszystkim, z którą wciąż muszą mierzyć się matki.
- Ważne jest zrozumienie obciążenia psychicznego i zmęczenia podejmowaniem decyzji - podkreślił.
Komentujący chwalą postawę ojca, wskazują, że najwyższy czas uświadomić sobie, o ilu "drobnostkach" muszą stale pamiętać matki. - Tych małych rzeczy są setki - przypominają.
A co by było, gdyby w torbie nie było zapasowych spodni? To matka byłaby poddana ocenie. Czas zmienić to myślenie.