Uczymy dzieci, że krzyk to oznaka braku opanowania i słabości. A co, jeśli to nieprawda?

2025-01-06 10:23

Ta sytuacja mogła przydarzyć się w wielu rodzinach. Wszystko zaczęło się od tego, że mama przerażona pyta dziecko, dlaczego nie wzywało pomocy, gdy obca kobieta próbowała ją porwać. Dziewczynka wyjaśnia, że nie krzyczała, ponieważ nie wiedziała, że jej wolno.

Uczymy dzieci, że krzyk to oznaka braku opanowania i słabości. A co, jeśli to nieprawda?

i

Autor: Getty Images

Mama_pedagog_viola to autorka rolek, które nie bez powodu cieszą się rosnącą popularnością wśród rodziców. Filmik, w którym porusza temat powstrzymywania krzyku doczekał się już ponad 5,5 tys. polubień.

Dorośli często nie uważają, że krzyk na dziecko to dobra metoda wychowawcza. Jednocześnie zabraniają swoim dzieciom podnoszenia głosu. Mama pedagog pokazała, do czego może doprowadzić sytuacja, w której dziecko nie wie, że gdy jest w niebezpieczeństwie - może i musi krzyczeć. 

Ze strachu krzyczą tylko dzidziusie

Rzecz dzieje się w galerii handlowej. Przerażona mama pyta córki:

Julo, dlaczego nie krzyczałaś? Obca pani wzięła cię za rękę, a ty nawet nie pisnęłaś. Czy ty jesteś nienormalna? Dobrze, że zauważyłam.

Córka w odpowiedzi zdaje się zupełnie nie rozumieć, o co chodzi mamie. Pyta, co miała robić, na co słyszy od mamy:

Krzyczeć!

Zdezorientowana dziewczynka wyjaśnia, że nie miała pojęcia, że wolno jej krzyczeć. Że są takie sytuacje, w których jej krzyk nie spotka się z krytyką mamy.

Dziwne, kiedy wcześniej coś mnie bolało i krzyczałam, kazałaś mi się uspokoić. Kiedy na imprezie urodzinowej koleżanka z całej siły uderzyła mnie i zaczęłam krzyczeć, kazałaś mi przestać się drzeć i nie robić ci wstydu. Kiedy wpadł mi kamyk do buta i kłuł mocno moją piętę, że pojawił się krwiak musiałam zacisnąć zęby...

- wylicza córka. Dodając, że mama mówiła, że ze strachu krzyczą tylko dzidziusie.

Gdyby dziecko, słowami dorosłej mogło wyjaśnić mamie swoją dezorientację, brzmiałoby to tak:

Wywnioskowałam, że kiedy coś mnie boli, kiedy nie czuję się komfortowo albo czegoś się boję, muszę milczeć.

Dlaczego nie krzyczałaś, choć byłaś w niebezpieczeństwie?

Powstrzymywania krzyku uczymy się od wczesnego dzieciństwa. Uczą nas tego rodzice, opiekunowie, nauczyciele. Czasem na tyle skutecznie, że dorosła kobieta, lekarka, podczas porodu, postanowiła, że nie będzie krzyczeć i... nie krzyczała.

Autorka filmiku uważa, że tego typy historie można mnożyć.

A jeśli są sytuacje, w których krzyk nie jest oznaką:

  • niedojrzałości,
  • słabości,
  • braku opanowania?

Jak pisze mama_pedagog_viola:

Mój przekaz jest taki, że „siedź cicho” dziecko może siedzieć też cicho kiedy jest w niebezpieczeństwie.

M jak Mama Google News
Autor:
Mądrości naszych rodziców - to prawda czy mit? [QUIZ]
Pytanie 1 z 10
"Nie siedź blisko telewizora, bo popsujesz wzrok"