Duże zmiany w organizacji pierwszej komunii. Proboszcz: To jest zapotrzebowanie dzisiejszego czasu

2024-04-16 13:00

Proboszcz jednej z poznańskich parafii postanowił wyjść naprzeciw oczekiwaniom wiernych. Sakrament pierwszej komunii świętej zyska zupełnie inną oprawę. Jak przekonuje, "ludzie chcą, żeby wysłuchać historię ich życia i spróbować ich zrozumieć".

Duże zmiany w organizacji pierwszej komunii. Proboszcz: „to jest zapotrzebowanie dzisiejszego czasu”

i

Autor: Getty Images Duże zmiany w organizacji pierwszej komunii. Proboszcz: „to jest zapotrzebowanie dzisiejszego czasu”

Maj to już tradycyjnie miesiąc, w którym w całym kraju odbywają się komunie. Sakrament najczęściej przyjmują 10-latki, choć wyjątkowo, mogą do niego przystąpić nawet młodsze dzieci. Jedna z parafii w Poznaniu postanowiła w tym roku nie organizować komunii w dotychczasowej formie. Oto zmiany, które mają być odpowiedzią na obecne oczekiwania wiernych.

Spis treści

  1. Komunia w nowej formie
  2. Komunia w maju? Niekoniecznie
Ile pieniędzy dać dziecku na komunię?

Komunia w nowej formie

Przyzwyczailiśmy się już do tego, że parafie ustalają jeden termin (w przypadku wyjątkowo licznych roczników więcej) komunii. Dzieci już od września przygotowują się do przyjęcia sakramentu. Uczęszczają na nabożeństwa i nauki niedzielne, z istotą sakramentu zapoznają się także na lekcjach religii w szkole. W maju jako rodzice i zaproszeni goście zwykle możemy podziwiać już efekt finalny tych przygotowań, w postaci uroczystości w kościele. Dzieci śpiewają, recytują, wspólnie idą w procesji.

Oczywiście później dla rodziny organizuje się przyjęcie, a 10-latki rozpakowują prezenty od gości. To w końcu pierwsza tak duża i ważna impreza w ich życiu, bo swoich chrzcin raczej nie pamiętają. Jednak proboszcz jednej z poznańskich parafii dostrzegł najwyraźniej, że sakrament pierwszej komunii świętej zatracił swój duchowy wymiar, kiedy organizuje się go dla dużej grupy dzieci. Postanowił więc, że w parafii Łacina będzie inaczej.

Do komunii można przystąpić więc indywidualnie, lub w kameralnej grupie kilku osób. Co więcej, wcale nie trzeba być w 3. klasie szkoły podstawowej, bo o tym, kiedy dziecko jest na przyjęcie sakramentu gotowe, decydują jego rodzice. Oni biorą także czynny udział w przygotowaniu liturgii. Okazuje się, że do sakramentu może przystąpić nawet pięciolatek. Jeśli bardzo tego pragnie, bierze udział w coniedzielnych nabożeństwach, jego rodzice dbają o jego przygotowanie duchowe.

"Bardzo się staramy, żeby podchodzić do sakramentów indywidualnie. To jest zapotrzebowanie dzisiejszego czasu. Ludzie chcą, żeby wysłuchać historię ich życia i spróbować ich zrozumieć. Staram się zrozumieć sytuację każdej rodziny, że ktoś tam jest za granicą, jakaś ciotka, wujek i chcemy, aby ta komunia święta wyglądała tak, jak rodziny chciałyby, żeby wyglądała" - mówi ksiądz Radosław Rakowski, proboszcz parafii pod wezwaniem Imienia Jezusa na poznańskiej Łacinie w rozmowie z "Głosem Wielkopolskim".

Nie są to puste słowa, bo na poznańskiej Łacinie, która kaplicę urządziła w piwnicy jednego z bloków, podobnie organizowane są chrzty. Nie ma mowy o tym, by odbywały się one zbiorczo - to członkowie rodziny przygotowują śpiewy, wybierają i czytają czytania, biorą czynny udział w liturgii. Dzięki temu świadomie podchodzą do swojej wiary i głęboko przeżywają swoją więź z Bogiem.

Czytaj też: "Moja córka idzie do komunii, ale to ja się mam spowiadać?!". Oburzenie rodziców mnie rozśmiesza

Komunia w maju? Niekoniecznie

Do sakramentu pierwszej komunii świętej na Łacinie przystąpić można w dowolnym miesiącu w roku, to nie musi być wcale maj. W tym roku sakrament przyjmie 50 dzieci, większość rodzin wybrała terminy wakacyjne, lipiec i sierpień.

Proboszcz w rozmowie z "Głosem Wielkopolskim" podkreśla, że to nie szkoła i nie parafia zajmują się przygotowaniem dziecka, ale rodzice. Nawet pierwsza spowiedź, która dla dzieci bywa stresująca, tutaj prowadzona jest bez skupienia na regułkach, w formie rozmowy.

"Tak samo proszę rodziców, aby sami opowiedzieli, dlaczego chodzą do spowiedzi i co im daje przyjmowanie komunii św. W ten sposób one oswajają się ze spowiedzią i jak już do mnie podchodzą, to nie ma jakiejś regułki, którą muszą się nauczyć. Za to jest bardzo sympatyczna rozmowa. Często ten rodzic stoi niedaleko, żeby to dziecko widziało, że rodzic jest blisko, żeby się nie bało w żaden sposób i żeby nie kojarzyło tego sakramentu w żaden sposób ze stresem" - mówi proboszcz Radosław Rakowski.

Źródło: Głos Wielkopolski

Czytaj też: Te fryzury komunijne będą królować w maju. Ekspertka zdradza trendy