Sezon komunijny trwa w najlepsze. Pierwsza Komunia to jedna z najważniejszych uroczystości dla dzieci wychowywanych w wierze katolickiej. To wielkie logistyczne i duchowe wyzwanie, do którego przygotowują się nie tylko dzieci, ale także ich rodzice.
Na temat tej uroczystości wypowiedział się biskup Tadeusz Bronakowski, przewodniczący Zespołu ds. Apostolstwa Trzeźwości i Osób uzależnionych Konferencji Episkopatu Polski. W rozmowie z telewizją TRWAM wspomniał o zwyczaju składania przyrzeczenia abstynenckiego przez dzieci pierwszokomunijne.
Przyrzeczenie abstynenckie dzieci na komunii ma długą tradycję
Tego typu ślubowanie już od kilkudziesięciu lat jest praktykowane w polskich kościołach i to nie tylko podczas uroczystości Pierwszej Komunii, ale także w trakcie sakramentu bierzmowania. Wiele jednak parafii zrezygnowało w ostatnim czasie z praktykowania tego zwyczaju z uwagi na liczne głosy rodziców, którzy podkreślali, że dzieci pierwszokomunijne są za małe, by rozumieć słowa takiej przysięgi. Biskup Tadeusz Bronakowski uważa to za błąd.
- Pojawiają się głosy podważające sens składania przyrzeczeń abstynenckich przez dzieci. Zdarza się nawet, że niektóre parafie rezygnują z tej sprawdzonej praktyki, która jest wsparciem koniecznej dziecięcej abstynencji. Jest również niezwykle ważnym środkiem do systematycznej pracy dziecka nad sobą - stwierdził duchowny.
Zaapelował do rodziców, by nie porzucać tej praktyki. Dodał także, że od rodziców również oczekuje, że zrezygnują ze spożywania alkoholu, przynajmniej na przyjęciu komunijnym. W ten sposób sami dadzą dziecku dobry przykład do naśladowania.
– Dzieciom muszą pomagać rodzice, wychowawcy, katecheci i kapłani. Pomagać nie tylko słowem, ale przede wszystkim dobrym przykładem, żeby dzieci nie czyniły tego, co złe. Odpowiedzialni dorośli powinni stworzyć dzieciom takie warunki życia, aby były bezpieczne, by doświadczyły prawdziwej miłości – podkreślił biskup Bronakowski.
Na czym polega przyrzeczenie abstynenckie?
Dzieci przystępujące do Pierwszej Komunii Świętej wypowiadając przysięgę abstynencką zobowiązują się, że do 18. roku życia nie będą pić alkoholu i nie będą zachęcać innych do jego spożycia. Przyrzekają także, że nie wydadzą na tę używkę żadnych pieniędzy. Jedynym wyjątkiem od tej zasady jest spożywanie „Krwi Chrystusa” pod postacią wina mszalnego.
Jak zauważył duchowny, przysięga ta jest spójna z polskim prawem, które zakazuje nieletnim picia i kupowania alkoholu, a jego spożywanie ma negatywny wpływ na całe dalsze ich życie w różnych sferach. Pod ten sam mianownik wziął także środki psychoaktywne.