Masz dylemat czy jechać do rodziny na święta? To pomoże ci podjąć decyzję

2020-04-10 8:10

Wielkanoc to rodzinne święta, dlatego nie łatwo przychodzi nam pogodzenie się z wizją spędzenia ich samotnie lub w bardzo wąskim gronie domowników. To wyjątkowa sytuacja, tak trzeba - podkreślają premier, prezydent i hierarchowie kościoła katolickiego.

Masz dylemat czy jechać do rodziny na święta? To pomoże ci podjąć decyzję

i

Autor: Getty Images

Globalna pandemia koronawirusa spowodowała, że tegoroczne święta wielkanocne będą zupełnie inne, niż dotychczas.

Choć ten czas kojarzy nam się z rodzinnymi spotkaniami i modlitwą w wypełnionych po brzegi kościołach, a pogoda tej wiosny sprzyja spacerom, od lekarzy, polityków oraz duchownych słyszymy apele o to, aby ze względów bezpieczeństwa pozostać w domach i mimo tęsknoty nie spotykać się z rodziną, z którą na co dzień nie mieszkamy.

#zostańwdomu w Wielkanoc

Podczas ostatniej przed świętami konferencji prasowej premier Morawiecki przyznał:

– Dla mnie te święta Wielkiej Nocy to też pierwsze smutne święta bez mojego ojca, ale też pierwsze od dawna święta, kiedy nie zobaczę się z szerszą rodziną, nie zobaczę mamy. Spędzimy je z żoną i z dziećmi w najbliższym gronie, tak jak na co dzień mieszkamy.

Samodyscyplina i odpowiedzialne zachowanie jest bardzo ważne - spotkania z bliskimi podczas świąt mogłyby przyczynić się do lawinowego wzrostu zachorowań na COVID-19. A nie chcemy przecież, by dla najstarszych członków naszych rodzin były to ostatnie święta w życiu.

– Święta są przeżyciem religijnym, duchowym i rodzinnym dla nas wszystkich. Ale intensywny kontakt przy świątecznym stole jest w tym roku, w tym trudnym okresie w okresie epidemii ogromnym zagrożeniem. To są święta nowego życia i oby takie były. Postarajmy się, żeby te święta były symbolem życia, a nie epidemii, która może zdziesiątkować nas jeśli nasilimy kontakty międzyludzkie - apelował minister zdrowia Łukasz Szumowski.

Trzeba pamiętać, że największym zagrożeniem są osoby z pozoru zdrowe, którym nic nie dolega, a które mogą być bezobjawowymi nosicielami koronawirusa.

Sprawdź: Czy w czasie zagrożenia epidemicznego można wyjść na spacer?

Czy w Wielkanoc można jechać samochodem do rodziny?

Na przedświątecznej konferencji premier potwierdził, że ograniczenia przemieszczania się i podróżowania zostają przedłużone do 19 kwietnia.

Wprowadzone przez rząd obostrzenia zezwalają na przemieszczanie się poza miejscem zamieszkania tylko po to, by dojechać do i z pracy, w związku z wolontariatem w walce z koronawirusem oraz by załatwić niezbędne bytowe potrzeby - zrobić zakupy, wykupić leki, udać się do lekarza, wyprowadzić psa czy zaopiekować się bliską osobą.

To właśnie ta ostatnia kwestia daje teoretycznie furtkę do tego, by spotkać się z rodziną w święta. Przepisy nie są do końca jasne, policja ostrzega jednak, że funkcjonariusze będą podczas świąt prowadzić częstsze kontrole na drogach, by sprawdzić zasadność naszych wyjazdów.

Policjanci mogą nakładać na podróżujących mandaty w wysokości do 500 zł albo skierować wniosek o ukaranie do sądu (wtedy kara grzywny może wynieść nawet 5 tys. zł) lub do sanepidu (grzywna do 30 tys.zł). 

Pamiętajmy, że w żadnym wypadku nie można przemieszczać się będąc na kwarantannie.

Sprawdź: Kartki wielkanocne - gotowe wzory do pobrania

Wierszyki na Wielkanoc - skopiuj i wyślij do bliskich

Święta przed telewizorem i komputerem

Przedłużenie wprowadzonych przez rząd obostrzeń oznacza, że również podczas Wielkanocy w kościołach będzie mogło przebywać nie więcej, niż pięcioro wiernych naraz. W praktyce oznacza to, że większość wiernych nie będzie mogła wziąć fizycznie udziału w nabożeństwach. 

Papież Franciszek już kilka tygodni temu udzielił wiernym na całym świecie dyspensy od osobistego uczestnictwa w mszach świętych. Katolicy wciąż mają jednak obowiązek uczestniczenia w nich za pośrednictwem transmisji (w telewizji czy przez internet), we własnych domach - do czego zachęcają duchowni w Polsce.

Poprzez internet można połączyć się także z bliskimi: zobaczyć się, porozmawiać, złożyć życzenia - dając sobie namiastkę tradycyjnego świętowania.

Przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski abp Stanisław Gądecki podkreślił, że w tym roku podczas Wielkanocy jeszcze większego znaczenia nabiera pojęcie domowego Kościoła.

Liturgia Kościoła weszła do naszych domów jak nigdy dotąd. Przeżywajmy najbliższe dni w duchu bliskości z Bogiem, wzajemnego wsparcia i wyrozumiałości – powiedział.

Przeczytaj też: Co symbolizuje i kiedy przychodzi zając wielkanocny?

Wielkanocne zwyczaje i obrzędy, które powinno znać twoje dziecko