Organizując przyjęcie na roczek w stylu McDonald's, rodzina Bacchus Marsh chciała, aby wszyscy zaproszeni goście zapamiętali to wydarzenie. Wielu z nas pamięta emocje związane z urodzinami obchodzonymi w restauracjach McDonald's - obfitujących w jedzenie, zwiedzanie restauracji i oczywiście korzystanie z placu zabaw. Dla wielu dzieci było to spełnione marzenie.
Przyjęcie na roczek w stylu McDonald's
Niestety, nie zawsze można zorganizować takie urodziny. Jednak dla tej pary z Melbourne nie było rzeczy niemożliwych. Na roczku ich córeczki nie zabrakło hamburgerów, frytek, ciasta i piwa dla dorosłych. Największą atrakcją dla wszystkich gości był jednak plac zabaw w stylu McDonald's. Dzieci mogły bawić się na dmuchanej zjeżdżalni, w basenie z piłeczkami i z maszyną do robienia błota. Wszystkie przekąski i atrakcje zostały starannie zaplanowane tak, aby każdy poczuł się wyjątkowo, a jednocześnie była to prawdziwa podróż do kultowego świata McDonald's.
Kupili własny plac zabaw. Trzy lata później nadal jest hitem
Nawet po trzech latach, plac zabaw wciąż pozostaje wielkim hitem. Wielu ludzi wyraziło zdziwienie i zaskoczenie, że można tak spektakularnie obchodzić pierwsze urodziny dziecka. Jednak w komentarzach nie brakowało też głosów, które wyrażały marzenia o czymś podobnym. Oczywiście, pojawiły się także krytyczne opinie. Niektórzy uważają, że takie urodziny to tylko chęć popisania się przed innymi. Według nich nie ma sensu robić czegoś, czego dziecko nie będzie pamiętać, zwłaszcza jeśli wiąże się to z dużymi wydatkami. Para jednak nie przejmuje się takimi wpisami. Dla nich najważniejsze było, że wszystkie dzieci bawiły się doskonale tego dnia. Teraz, po upływie trzech lat, plac zabaw wciąż cieszy się ogromnym powodzeniem, a para często spotyka się ze znajomymi z tamtej imprezy.
Para małżeńska jest przekonana, że urodziny to nie tylko kwestia święta samego dziecka, ale także wyjątkowego przeżycia dla całej rodziny i bliskich. Uważają, że tworzenie takich niezapomnianych chwil buduje więzi i wzmacnia relacje między ludźmi. Przyjęcie w stylu McDonald's. Dla nich było to nawiązanie do własnych wspomnień z dzieciństwa, gdzie restauracja ta kojarzy się z beztroskimi chwilami zabawy i smacznym jedzeniem. Chcieli podzielić się tą radością z najbliższymi. Ponadto, przyjęcie w stylu McDonald's zapewniło różnorodność przekąsek i atrakcji, dostosowanych do różnych preferencji gości, zarówno dzieci, jak i dorosłych.
