Wyśrubowane wymagania? Ksiądz tłumaczy, kto nie może zostać chrzestnym

2024-11-05 11:30

Ksiądz Sławomir Witkowski z Parafii pw. Świętego Bartłomieja Apostoła w Mszanie przypomniał parafianom, jakie warunki musi spełnić osoba, którą wybierają na rodzica chrzestnego swojego dziecka. Wspomniał również, kto absolutnie nie może zostać chrzestnym. Wypowiedź duchownego wywołała burzę.

Ksiądz i niemowlę

i

Autor: Getti Images/ Screen/ Facebook/ Ksiądz Sławomir Witkowski Kto może zostać chrzestnym? Ksiądz radzi, żeby dobrze się nad tym zastanowić

Rodzicem chrzestnym, według Kodeksu Prawa Kanonicznego, może zostać osoba, która:

  • ukończyła 16. rok życia,
  • wyznaje wiarę katolicką,
  • przyjęła bierzmowanie,
  • jest wolna od jakiejkolwiek kary kanonicznej,
  • nie jest ojcem lub matką dziecka przyjmującego chrzest.

Tyle podstawy, ale to wcale nie koniec listy. Rodzice chrzestni mają bardzo poważną rolę do odegrania w życiu dziecka, o czym przypomina ksiądz Sławomir Witkowski na swoim profilu na Facebooku. Z tego powodu muszą spełnić kilka jeszcze innych warunków. Jakich?

Kto nie może zostać chrzestnym?

Ksiądz Sławomir Witkowski wyjaśnił w poście na Facebooku, że kandydat na chrzestnego lub chrzestną musi być osobą wierzącą i praktykującą, która przyjęła bierzmowanie. Oznacza to, iż taka osoba zobowiązana jest do uczęszczania na niedzielną Mszę Świętą. Duchowny podkreślił również, kto nie może zostać chrzestnym.

Osoby wierzące, które żyją w jakichkolwiek związkach niesakramentalnych, nie mogą zostać rodzicami chrzestnymi. Zatem nie mogą to być osoby, które są rozwiedzione i zawarły nowy związek cywilny, nie mogą to też być osoby mieszkające ze sobą przed ślubem kościelnym. Takie osoby, jak wiemy, nie mogą przecież przystępować do komunii świętej, żyjąc w sposób stały w grzechu nieczystości.

Duchowny po tych słowach wyjaśnił, że sytuacja osób mieszkających ze sobą przed ślubem, może się oczywiście zmienić. Muszą jednak złożyć przysięgę małżeńską, a po zawarciu ślubu kościelnego przystąpić do spowiedzi i komunii świętej.

Na koniec ksiądz zwrócił się z prośbą, aby rodzice stojący przed wyborem ojca i matki chrzestnej dobrze przemyśleli tę kwestię i „zorientowali się, jaka jest sytuacja religijna i moralna bliskich z rodziny lub przyjaciół”, których biorą pod uwagę jako kandydatów na chrzestnych.

Kandydaci na chrzestnych. Internauci podzieleni

Pod postem księdza Witkowskiego pojawiły się setki komentarzy. Nie wszystkim spodobały się „surowe” zasady ustanowione przecież nie przez duchownego, a przez Kościół Katolicki.

„A ja myślałam, że na rodziców chrzestnych wybiera się osoby, które wiemy, że oddadzą naszemu dziecku swoje serce i miłość, i dadzą mu jak najlepszy przykład i wychowanie, jeśli zajdzie taka potrzeba”.

„Przez to nowych wiernych wam nie przybędzie. Sam jestem po rozwodzie, żyję w nieformalnym związku i mimo tego byłem chrzestnym. Wystarczyła krótka rozmowa w parafii chrzczonego dziecka. Bez zbędnych papierków i innych pierdółek”.

„Proszę Księdza, teoria wygląda naprawdę wspaniale. A teraz może porozmawiajmy o praktyce?”.

Nie brakowało też głosów drugiej strony, od osób, które uznały, że zasady są po to, by ich przestrzegać, a rodzice chrzestni przede wszystkim mają za zadanie, by dbać o „wychowanie dziecka w wierze”. „W dzisiejszych czasach może to niektórym się nie podobać, ich wybór” - dodają.

Pośród licznych komentarzy pojawiła się wypowiedź będąca odpowiedzią na zapytanie jednej z internautek, czemu tak naprawdę są winne osoby, które mieszkają ze sobą przed ślubem.

W moralności chrześcijańskiej relacje seksualne poza małżeństwem są grzechem. Zdaję sobie sprawę, że niełatwo to zrozumieć w dzisiejszych >postępowych< czasach, ale nawet poza wiarą widać, że wolne związki, szczególnie tymczasowe, nie dają wcale szczęścia, często są przyczyną zranień. Sfera wspólnego życia jest ważna i piękna, ale podatna na skrzywdzenie”.

Sonda
Czy chrzest dziecka jest obowiązkiem każdego rodzica?