Przedmałżeński seks, zgodnie z nauką Kościoła Katolickiego jest grzechem. By mógł zostać odpuszczony w drodze spowiedzi, potrzebne są więc żal i mocne postanowienie poprawy. A co z kwestią współżycia w trakcie małżeństwa? Czy tutaj także możliwe jest popełnienie grzechu, nawet jeśli miłość fizyczna dotyczy dwojga małżonków?
Spis treści
- Ciężkie grzechy w sferze seksualnej
- Ten grzech popełnia wiele małżeństw
- "Grzechem jest spychanie obowiązków na drugą osobę"
Ciężkie grzechy w sferze seksualnej
Jeśli chodzi o sprawy sypialni, księża nierzadko zaznaczają, że poważnym grzechem jest zdrada współmałżonka. O tym, że czyn godny jest potępienia wiedzą zresztą nie tylko katolicy - w końcu skoro przysięgamy sobie wierność w związku (czy to przed Bogiem czy przed urzędnikiem USC), oczekujemy, że zostanie ona dotrzymana.
O niewierność małżeńską często pytani są kapłani, którzy występują w roli spowiedników. Zazwyczaj doradzają oni wybaczenie zdrady, a sam dopuszczający się jej może uzyskać odpuszczenie grzechu, jeśli żałuje i obiecuje poprawę.
Innymi ciężkimi grzechami dot. sfery seksualnej są wg Kościoła aborcja, gwałt czy wykorzystanie seksualne. Tak, w małżeństwie także może dojść do gwałtu.
Zdaniem księdza Leszka Smolińskiego grzechem jest zarówno narzucanie współżycia jak i zaniedbywanie współmałżonka w tej kwestii, bo to "naraża na cudzołóstwo".
Zobacz też: „Znajomemu wypisała się cała klasa. Mówią: do księdza nic nie mamy". Tak dziś uczy się religii
Ten grzech popełnia wiele małżeństw
Grzechem, który wprawdzie nie znalazł się na liście "ciężkich" lecz zdaniem ks. Leszka Smolińskiego może zwiększać ryzyko popełnienia tych ciężkich, jest stosowanie antykoncepcji.
"Grzechy „mniejszego kalibru” mogą także prowadzić, zwłaszcza gdy są lekceważone, do rozwinięcia się niebezpiecznych skłonności w nałóg, a podatności w uzależnienie. I tak antykoncepcja nie tylko pomaga podjąć decyzję współżycia z przypadkową osobą (złamanie przykazania „nie cudzołóż”), ale zwiększa prawdopodobieństwo podjęcia decyzji o aborcji, gdy pomimo zabezpieczeń dojdzie do poczęcia dziecka" - czytamy na stronie sanktuarium św. Idziego w Wyszkowie.
Ksiądz w obszernym opracowaniu dotyczącym grzechów w małżeństwie nie stwierdza jednoznacznie, że antykoncepcja jest grzechem ciężkim. Wiele zależy od tego, w jakim okresie małżeństwa popełniany jest ten "grzech seksualny".
"Jest widoczna zasadnicza różnica, gdy na przykład zachowania antykoncepcyjne pojawiają się przy możliwości regularnego współżycia seksualnego, czy po okresie wstrzemięźliwości związanym z fazą karmienia piersią" - czytamy.
Jak dowiadujemy się w dalszej części, nawet czyn poważny nie musi być traktowany jako grzech śmiertelny, kiedy np. popełniany jest bez całkowitej świadomości czy zgody. Nie bez znaczenia jest również środowisko. Gdy osoba popełniająca grzech seksualny czuje, że robi coś złego, ale środowisko taki czyn normalizuje, może nie mieć świadomości, że istotnie popełnia grzech.
Grzechem jest za to wymuszanie stosowania antykoncepcji.
"Grzechem jest spychanie obowiązków na drugą osobę"
Ksiądz Leszek Smoliński nie koncentrował się jedynie na sferze seksualnej, w końcu wspólnota małżeńska się do tego nie ogranicza. Swoją uwagę skierował także na kwestię grzechów przeciwko uczciwości. W jego ocenie jest nim chociażby spychanie dla współmałżonka obowiązków, które należy dzielić.
"Chodzi o obowiązki związane z wychowaniem dzieci, prowadzeniem domu, zarabianiem pieniędzy na utrzymanie. Grzechem jest spychanie obowiązków na drugą osobę" - pisze ksiądz Smoliński.
Także niedochowywanie dyskrecji, co naraża na współmałżonka na ośmieszenie czy dyskredytuje go w oczach innych zasługuje na potępienie.
Czytaj też: Tabletka "dzień po" dostępna od 1 maja. Możliwe, że potrzebna będzie recepta farmaceutyczna