NADOPIEKUŃCZOŚĆ powodem zdrad? Mężczyźni zdradzają, bo kobiety poświęcają uwagę dzieciom

2014-07-16 15:16

Wiele związków po pojawieniu się pierwszego dziecka na świecie przechodzi kryzys. Kobiety nie widzą świata poza maleństwem, a mężczyźni są zazdrośni, że to nie oni teraz są najważniejsi. I zaczynają szukać przestrzeni, w której mogą odreagować. Często jest nią zdrada - nadopiekuńczość sprzyja bowiem niewierności małżeńskiej.

Zdrada w związku

i

Autor: mjakmama24.pl Nadopiekuńczość w stosunku do dzieci sprzyja niewierności małżeńskiej.

Spis treści

  1. Zdrada w związku: nie zaniedbuj partnera
  2. Zdrada w związku: najciemniej pod latarnią?

Gdy w związku pojawia się dziecko, świat staje na głowie. Dla mam maluch staje się oczkiem w głowie, które trzeba tulić, kochać i o które należy dbać ze wszystkich sił. Dla ojców dziecko najczęściej jest powodem do dumy. Z czasem jednak może stać się... problemem.

Zdrada w związku: nie zaniedbuj partnera

Zdrada w związku pojawia się wtedy, kiedy jedna ze stron nie może zaspokoić swoich potrzeb u drugiej osoby (niezależnie od tego, jakie one są). Według danych serwisu internetowego ułatwiającego nawiązanie romansu, do niewierności małżeńskiej często doprowadza... nadopiekuńczość matek.

Pojawienie się dziecka wywołuje rewolucję w życiu całej rodziny. Kobiety, skupiając się na maluchu, często nie poświęcają partnerowi tyle uwagi, co wcześniej. Ten zaś powoli zaczyna czuć zazdrość o dziecko, a z czasem mieć poczucie, że został odsunięty na boczny tor. I zaczyna szukać zainteresowania gdzie indziej. Często kończy się to zwyczajną zdradą w związku.

Zdrada w związku: najciemniej pod latarnią?

Z danych, które opublikował amerykański serwis randkowy dla niewiernych małżonków/partnerów wynika, że jego najliczniejszymi użytkownikami są bogaci i na pierwszy rzut oka nieskazitelni ojcowie. W Nowym Jorku zamieszkują oni przede wszystkim brooklyńską Park Slope - dzielnicę, utożsamianą z zaangażowanym rodzicielstwem. Wybierają dzieciom dodatkowe zajęcia, planują przyszłość, usuwają z drogi wszystkie przeszkody, praktycznie zabraniając tym dzieciom żyć. I muszą to później odreagować.