"Błąd jest tylko błędem". Nie każdy rodzic zachowałby się tak, jak ta mama

2024-02-09 11:39

Warto uczyć się na błędach, ale kiedy błąd popełnia dziecko, często zaczynamy je wyręczać. Nie dajemy możliwości poprawy, bo nam się spieszy lub denerwuje nas bałagan, który powstaje wokół. Nie każdy rodzic w podobnej sytuacji zachowałby się tak, jak ta mama. Warto brać z niej przykład.

Błąd jest tylko błędem. Nie każdy rodzic zachowałby się tak, jak ta mama

i

Autor: Getty Images "Błąd jest tylko błędem". Nie każdy rodzic zachowałby się tak, jak ta mama

Każdemu dziecku zdarza się, że coś rozbije, upuści, zniszczy lub rozleje. Zdarza się, że wróci z gorszą oceną lub nie osiągnie takiego wyniku w zawodach, o jakim marzył. Błędy zdarzają się każdemu. Nawet jako rodzice je popełniamy, wychowując dzieci. Mimo to idziemy dalej, próbujemy być dobrymi opiekunami szczęśliwego i uśmiechniętego dziecka.

Ta mama pokazała, jak warto reagować, gdy dziecko popełni błąd. Niby to takie oczywiste, ale zdarza się, że jednak nasza odpowiedź jest zupełnie inna.

Zobacz także: Naukowcy w końcu to udowodnili. Ta więź jest najmocniejsza

Spis treści

  1. Relacje rodzica z dzieckiem
  2. Tak dziecka niczego nie nauczymy
  3. "Błąd jest tylko błędem"
  4. Czego mama nauczyła dziecko?
Najczęstsze błędy wychowawcze, które popełniają rodzice

Relacje rodzica z dzieckiem

Każdemu rodzicowi zależy na zbudowaniu silnej więzi z dzieckiem. Dobre relacje to z pewnością znacznie łatwiejsza współpraca, zrozumienie się nawzajem i wzajemna troska.

Prawdziwym testem dla tych relacji są jednak popełniane przez dziecko błędy. Niekiedy jest nim też nieumiejętność zrobienia czegoś tak, jak tego oczekuje rodzic. Zdarza nam się, że pragniemy już na samym początku idealnego wyniku, współpracy, w której panuje ład i porządek. Przy dzieciach tak się jednak nie da.

Żeby powstał porządek, najpierw jest chaos i to przez duże „CH”. Dzieci dopiero nabywają pewne umiejętności. Uczą się ubierać, wiązać sznurowadła, wlewać sok do szklanki i układać zabawki na półce. Robią też masę innych rzeczy po raz pierwszy w życiu. Jeżeli będziemy wciąż oceniającymi rodzicami, oczekującymi ideału, prędzej zniechęcimy malucha do kolejnych prób, niż zachęcimy do czegokolwiek.

Co więcej, dziecko niczego się nie nauczy.

Tak dziecka niczego nie nauczymy

W chwili, gdy dziecko popełni błąd, coś mu się nie uda, niektórzy rodzice zaczynają swój monolog:

„Widzisz, co zrobiłeś? Rozlałeś wszystko na podłogę zamiast do szklanki. Nie, zostaw już. Ja to zrobię za ciebie.”

„Uważaj, nie tak. Ojej, ale teraz tu brudno. Nie, nie, zostaw już”.

„Miałaś wsypać mąkę do miski, a nie na podłogę. Zaraz przyniosę odkurzacz. Nie ruszaj się. Zostaw już to”.

Niestety niektórym zdarza się to częściej. Niekiedy tłumaczą, że dziecko jest jeszcze za małe i jak trochę podrośnie, to wszystkiego się nauczy. Taką swoją reakcją niestety sprawiamy, że dziecko nie będzie chciało lub wręcz będzie obawiało się kolejnych prób. Nie będzie pewne siebie. Będzie się bało, że znów coś zepsuje lub popełni kolejny błąd, przez który będziemy na nie źli.

"Błąd jest tylko błędem"

Na udostępnionym nagraniu na profilu na Instagramie @thecuriousparent.harpreet, widzimy mamę z niemowlakiem w nosidełku i jej kilkuletnią córeczkę. Dziewczynka próbuje rozbić jajko i dodać je do zblendowanej masy.

Niestety jajko ląduje obok miski. Dziewczynka przeprasza, zwraca uwagę, że jej się nie udało, popełniła błąd. Wtedy mama mówi i robi coś, co powinniśmy wziąć za przykład.

Mama spokojnie sięga po ściereczkę, przykrywa rozbite na blacie jajko i powtarza, że to tylko błąd.

– Nic się nie stało. Błąd jest tylko błędem. To tylko drobny wypadek – mówi.

Nie podnosi głosu. Nie reaguje gwałtownie  i przede wszystkim, nie chce dalej wyręczać w zadaniu córki.

Na taką reakcję mamy dziewczynka bierze drugie jajko. Próbuje rozbić o brzeg miski i… osiąga sukces. Dziewczynka głośno mówi „Udało mi się!”.

Czego mama nauczyła dziecko?

Czego mama na tym nagraniu nauczyła swoje dziecko? Po pierwsze rozbijania jajek. Cel został osiągnięty, a radość przy tym była ogromna.

Najważniejsze jednak było to, że zamiast przesadnie reagować, odpowiedziała na potrzeby dziecka. Sprawiła, że pomimo popełnionego błędu nikt nie poczuł się w tej sytuacji źle. Nikomu nie było przykro, nie poczuł się gorzej.

„Błąd jest tylko błędem” – pamiętajmy, że najważniejszą lekcją jest umieć się na nich uczyć i wyciągać odpowiednie wnioski.

Czytaj także: 7 prostych nawyków, które wzmocnią twoje relacje z dzieckiem. Numer 3 jest szczególnie ważny