Co robić, gdy dziecko ma „głupawkę”, a ty masz tego dość? 3 sposoby, które pomagają

2025-03-01 6:59

Zdarza się, że dziecko dostanie tzw. głupawki. Śmieje się, biega, przesadza z ekspresją... Zdarza się też, że dzieje się tak w czasie i miejscu, gdy wolelibyśmy tego uniknąć. Na przykład gdy odbieramy dziecko z przedszkola i trochę się spieszymy. Albo gdy dziecko wyraźnie przekracza nasze granice w zadawaniu fizycznego bólu.

Co robić, gdy dziecko ma „głupawkę” a ty masz tego dość? 3 sposoby, które pomagają

i

Autor: Getty Images, GettyImages

Trzech sprawdzonych rad, jak ujarzmić tzw. głupawkę u dziecka udziela Monika Sobkowiak, znana na Instagramie ponad 100 tysiącom obserwatorów, jako Pani Monia od Przedszkolaków.

Po pierwsze: nie, dziecko nie chce wyprowadzić cię z równowagi

Pani Monia zaczyna od wskazówki, która może okazać się najważniejsza. Chodzi o to, by - wówczas gdy jesteśmy zdenerwowani - nie myśleć, że dziecko swoim zachowaniem robi nam na złość. Nie robi. Choć rzeczywiście - widok śmiejącego się i wygłupiającego się dziecka, podczas gdy sami jesteśmy już na granicy wytrzymałości nerwowej - może nam właśnie taką myśl podsunąć.

Jeśli chodzi o tzw. głupawkę, ma ona swoją funkcję:

Nie jest nią wyprowadzenie nas z równowagi, chociaż trudno w to uwierzyć. To jest taka nieświadoma reakcja układu nerwowego dziecka na stresor. Na przykład na zmiana aktywności: gdy macie ubierać buty, przygotować się do wyjścia czy przygotować się do spania

- wyjaśnia Monika Sobkowiak.

Jak sobie radzić z tzw. głupawką?

Pierwszym sposobem na ujarzmienie tzw. głupawki jest nazywanie emocji.

W tym celu warto postarać się nawiązać kontakt z dzieckiem i zapytać np. w przedszkolnej szatni zapytać "Cieszysz się, że przyszłam, co? Ja też się cieszę, że cię widzę" albo "Co ciekawego dziś się wydarzyło?"

Po drugie, Pani Monia radzi stawiać granice. Za każdym razem, gdy dziecko je przekracza - należy uprzejmie, ale stanowczo je o tym poinformować. Na przykład: "Zuzia, stop. To mnie boli" a następnie pokazać kierunek dalszych aktywności: "Ubieraj się i robimy wyścig do furtki".

Trzecim sposobem radzenia sobie z tzw. głupawką jest rozmowa, najlepiej wtedy, kiedy dziecko jest już spokojne. Może okazać się to tym bardziej skuteczne, im częściej męczące cię sytuacje się powtarzają. Warto wtedy powiedzieć dziecku:

Hania, ostatnio pobiegłaś po schodach w przedszkolu na górę. Lubisz pobiegać, gdy przychodzę do przedszkola, co? Nie zgadzam się na biegi po schodach, ale wiesz co, następnym razem szybko się ubierz i razem wejdziemy na schody najszybciej jak potrafimy/i pójdziemy pobiegać na placu

- wyjaśnia Monika Sobkowiak.

Pani Monia zwraca uwagę, że, że tzw. wygłupy nie zawsze są regulacją. Mogą być bowiem próbą dziecka zakomunikowania nam, że bardziej potrzebuje naszej uwagi.

Wtedy receptą bywa wspólna zabawa i więcej wspólnych aktywności nie jednorazowo, a w codzienności

- radzi Pani Monia od Przedszkolaków.

M jak Mama Google News